poniedziałek, 29 czerwca 2015

Dziś w moim ogrodzie





Moje juz tegoroczne pomidory słodziutkie pycha...





Moje wiśnie dojrzewają..





*********************************************************************************

Tawuła japońska jest bardzo tolerancyjna, potrafi przystosować się do prawie każdego podłoża. Jeżeli jednak pragniemy większych i piękniejszych kwiatów, warto posadzić krzew na glebie żyznej, ale nie podmokłej. Wpływ na kwitnienie ma także stanowisko. Choć ten gatunek dobrze rośnie zarówno w miejscu słonecznym, jak i zacienionym, to obfitemu kwitnieniu sprzyja jednak stanowisko słoneczne. Tawuła dobrze znosi suszę, jest odporna na choroby i szkodniki. Nie wymaga osłaniania na zimę, ponieważ jest mrozoodporna.
Tekst z sieci zdjęcia moje





To jeszcze nie wszystkie tawuły które rosną w moim ogrodzie hehe, a zdjęcia tych tu tawuł są moje, ale nie wszystkie z tego roku..

Aby utrzymać nogi w dobrej kondycji, niezbędna jest aktywność fizyczna. Wybierzcie taką, która sprawia Wam największą radochę.

http://fashionelka.pl/domowe-spa-jak-zadbac-o-nogi-przed-latem/

Nawilżanie
Skóra nóg jest podatna na wysychanie, dlatego prawidłowe nawilżanie powinno być naszym codziennym rytuałem. Skórę nawilżamy zarówno na zewnątrz, jak i od wewnątrz.
Od lat do nawilżenia ciała używam oliwki dla dzieci w żelu. To dla mnie najwygodniejszy kosmetyk pod słońcem. Wmasowuję ją w mokre ciało jeszcze pod prysznicem, a następnie wycieram się ręcznikiem. Pozbywam się nadmiaru wody, a oliwka zostaje na skórze i pięknie się w nią wchłania. Szorstkość nóg mogą powodować również warunki atmosferyczne, pamiętajmy więc o kremach z wysokim filtrem.
Dieta
Prawidłowa dieta pomoże nam nawilżyć skórę od środka. Niezwykle istotne jest picie dużej ilości wody i spożywanie nienasyconych kwasów tłuszczowych. Wzbogaćcie swoją dietę o oliwę z oliwek, pestki dyni, orzechy i tłuste ryby. A jeśli nie lubicie pić samej wody, wybierzcie herbaty oraz spożywajcie owoce i warzywa składające się w 85% z wody (ogórki, czereśnie, arbuzy, marchew, seler, buraki).zdrowe-jedzenie-1050x701
Sport
Aby utrzymać nogi w dobrej kondycji, niezbędna jest aktywność fizyczna. Wybierzcie taką, która sprawia Wam największą radochę. 

************************************************************************

Znalazłam to w sieci. Lato moda na spódniczki i sukienki a to powód by się baczniej przyglądać naszym nóżkom. Moje nie były dotąd dla mnie problemem. Przez wszystkie lata dzielnie mnie nosiły i to bez bólu.

Ale to się już kończy niestety. Palce prawej nogi mi ostatnio dokuczają. Pewnie reumatyzm i S K S...

sobota, 27 czerwca 2015

...nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować tak zwanej życiowej mądrości, dopóki życie trwa, póki życie trwa.


Znalezione obrazy dla zapytania mądre teksty piosenek o życiu


Trzeba mi wielkiej wody,

tej dobrej i tej złej.
Na wszystkie moje pogody,
niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej drogi
wśród wiecznie młodych bzów...
Na wszystkie moje złe bogi
niebogi z moich snów.

Oceanów mrukliwych
i strumieni życzliwych,
czarnych głębin niepewnych
i opowieści rzewnych...
Drogi białosrebrzystej,
dróżki nieuroczystej,
piachów siebie niepewnych
i ptasich rozmów śpiewnych...

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra.
...nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa.


Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej.
Na wszystkie moje pogody,
niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej psoty,
trzeba mi psoty, hej...
Na wszystkie moje tęsknoty,
ochoty duszy mej.

Wielkich wypraw pod Kraków,
długich rozmów rodaków,
wysokonogich lasów
i bardzo dużo czasu.

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra


..
.nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa.




Autor tekstu:
Agnieszka Osiecka
Edytuj metrykę
Kompozytor:
Katarzyna Gaertner
Rok powstania:
1979
Wykonanie Maryla Rodowicz



                          Znalezione obrazy dla zapytania mądre teksty piosenek o życiu                                    ************
Tak jakoś dziś się czuję. 


Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej.
Na wszystkie moje pogody,
niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej psoty,
trzeba mi psoty, hej...
Na wszystkie moje tęsknoty,
ochoty duszy mej.


Ech na próżno takie tęsknoty . Po ptokach hehe....

A szkoda, bo tam w środku przecież jesteśmy zawsze tacy sami. To jedynie ciało się starzeje...za późno na wielką wodę i na wielkie  psoty..

i co?

I nastał czas

   skosztowania
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa...ech


 idę spać...








czwartek, 25 czerwca 2015

Dziś słonko i pogoda więc ja do mojego ogroda




Zdjęcia z mojego ogrodu
Moja róża płożąca nie zawsze płoży się po ziemi. Większości się jednak płoży..Wzdłuż ganku. Jednej zimy przemarzła, ale jak widać przeżyła, i ma się teraz zupełnie dobrze..

Róże okrywowe (róże płożące)

Obfitość kwiatów w połączeniu z silnym rozkrzewieniem sprawiają, że róże płożące tworzą nam barwny kobierzec w miejscu, w którym są uprawiane. Róże okrywowe mają zastosowanie na rabaty, skalniaki, skarpy a także do uprawy w donicach na werandach, tarasach oraz balkonach. Odporność na choroby i niskie temperatury zimą sprawia, że róże płożące są łatwe w pielęgnacji a dodatkową zaletą jest kwitnienie przez większość okresu wegetacyjnego.


http://regiodom.pl/portal/ogrod/rosliny/roze-w-ogrodzie-radzimy-jak-je-pielegnowac?gclid=CjwKEAjwqqmsBRDGy_3h_eS80jYSJACS95CviujPUgP9Dz6YtG-YY-wedDyyIz56H7nBkdpFC6yC7xoCc5Hw_wcB


http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/56,113645,18132831,Roze_na_balkon_i_taras,,2.html

Róże sadzi się tylko raz, a potem to już je tylko pielęgnujemy. Dlatego właśnie odpowiednia opieka oznacza dłuższy żywot każdego krzewu.


Róże - rozkoszą dla oka. Radzimy, jak je pielęgnować.
Zdjęcie z sieci

http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113645,18040617,Ogrod_w_cieniu__Jakie_rosliny_na_rabate_w_cieniu.html


wtorek, 23 czerwca 2015

Lista chorób, których objawem może być czkawka, obejmuje ponad sto pozycji.

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1629553,2,nie-lekcewaz-czkawki,index.html


Lista chorób, których objawem może być czkawka, obejmuje ponad sto pozycji. Są na niej m.in. nowotwory mózguwątroby,żołądkachoroba Parkinsonacukrzyca, pasożyty gnieżdżące się w uchu, kandydoza przełyku, zapalenie gardła i krtani, zapalenie wyrostka robaczkowego. Jeśli przyczyna czkawki pozostaje wciąż nieznana, warto iść do laryngologa na płukanie uszu: czasami czkawkę wywołuje drażnienie błony bębenkowej, przez paproch, owada lub inne ciało obce, które wpadło do ucha.

- Zdarza się, że czkawka ratuje życie komuś, kto nie wie, że ma uraz jamy brzusznej, złamane żebro itp. – mówi Tesmer-Mazurek. – Po upadku, uderzeniu, wydaje nam się, że nic się nie stało. Nie ma siniaków, zranień, nie ma nawet silnego bólu. Tylko ta uporczywa czkawka, która świadczy o podrażnieniu zakończeń nerwowych w wyniku urazu. Nie mija, więc idziemy do lekarza, i zdumieni lądujemy w szpitalu.

Domowe sposoby na czkawkę


Masz czkawkę? Wstrzymaj powietrze. Tę metodę znają już przedszkolaki. I właśnie skuteczność tej metody, jako jedynej, została potwierdzona naukowo. Wstrzymując oddech zwiększamy bowiem stężenie dwutlenku węgla we krwi. Jeszcze szybciej można osiągnąć ten efekt, robiąc 2-3 (nie więcej!) wdechy i wydechy do papierowej torebki. Również inny "babciny" sposób, czyli przestraszenie czkającej osoby, pozwala błyskawicznie zwiększyć stężenie CO2 w organizmie. Przerażeni wstrzymujemy bowiem powietrze. Dodatkowo napinamy mięśnie, a potem je rozluźniamy; dotyczy to także przepony. Inne domowe sposoby, takie jak ssanie kostki lodu albo zjedzenie łyżeczki miodu, masła orzechowego lub cukru, często też są skuteczne przy drobnych atakach – ich mechanizm działania polega po prostu na zajęciu organizmu jakąś absorbującą czynnością, np. przełykaniem miodu czy cukru, który zalepia gardło, lub ogrzewaniem kostki lodu leżącej na języku. W takiej sytuacji zmienia się rytm oddechów, co pomaga uspokoić przeponę.

Dobrze działa też picie wody małymi łykami, rytmicznie, tak by praca przepony wróciła do normy. Nerw błędny, prowadzący do przepony, można też uspokoić zatykając palcami uszy na pół minuty. A krtań i tchawicę – otwierając szeroko usta i wystawiając język. Czkawka sama w sobie nie jest niebezpieczna. U osób osłabionych, starszych, chorych, obciąża jednak znacznie układ krążenia. Nasila też dolegliwości w chorobach dotyczących jamy brzusznej i układu oddechowego. Jeśli więc nie udaje się ustalić przyczyny uporczywych czkawek, a domowe sposoby nie pomagają, lekarz może przepisać silne środki, neuroleptyki, zawierające prochlorperazynę. Podaje się je chorym na schizofrenię i zespoły urojeniowe, ale – m.in. dzięki działaniu rozkurczowemu - są bardzo skuteczne w leczeniu czkawki. Gdy i to nie pomaga, a czkawka zagraża życiu chorego (np. przy bardzo poważnej chorobie serca) lekarz może przeciąć nerw przeponowy. Ten zabieg wykonuje się jednak tylko w wyjątkowych wypadkach.


***********************************************************************

Brat dalej w szpitalu. Od kilku dni ma nieprzerwanie czczkawkę stąd to moje zainteresowanie i temat na blogu. Wiedzieliście że to takie niebezpieczne może być i groźne dla życia. Ech.. zmartwieniu końca nie widać..

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/zmartwienia-i-czarne-mysli-jak-sie-ich-skutecznie-pozbyc/g29mg

Najwyżej 10 proc. twoich zmartwień ma jakikolwiek sens. Cała reszta to historie, które nigdy się nie wydarzą albo takie, które już się zdarzyły, więc i tak nic na nie nie poradzisz. O ile więcej miałbyś w sobie pozytywnej energii, gdybyś przestała niepotrzebnie się martwić! Tylko jak to zrobić?

Idę do kuchni chrupać kalarepkę i rzodkiewki. Zobaczę czy to pomaga... 





Surowe warzywa


Surowe warzywa są bardzo zdrowe. Ale nie o to w tym przypadku chodzi. Chrupanie marchewki czy rzodkiewki i żucie innych twardych warzyw pozwala się uspokoić - zupełnie mechanicznie rozluźniasz wtedy mięsnie twarzy. Sprytne? :)

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Może w ciągu dnia jeszcze coś dopiszę.

Pierwszy dzień lata.
 Jest teraz godzina 7, 36 a niebo jak na razie(dzień przed wieczorem nigdy nie pochwal)bez jednej chmurki.

Trochę się zaniepokoiłam wchodząc na wagę, bo trochę jak dla mnie za bardzo zaczyna się wychylać nie w tym kierunku w jakim ją najchętniej widzieć chcę.
 Muszę się bardziej zdyscyplinować, i mniej sobie na talerz nakładać. 
Wiem, łasuch ze mnie, a oczy jedzą zawsze pomimo że już żołądek mówi do mnie dosyć, hehe.

Taka kontrola z wagą jak dla mnie to jednak dobra rzecz, choć piszą ,że nie powinno się aż tak dziennie ważyć.
 Rano wypróżniona i na czczo, uważam, że w tej mojej łazience to bardzo przydatna kontrola .

A w moim wieku już nawet tak o wygląd  ale o kręgosłup dbać wypada,bo już więcej od tego co teraz, nie udźwignie ,a ja po schodach i na piechotę na zakupy, to jednak kiedy tych kg za dużo to kręgosłup boli i stęka..

Ojej!! Już tak późno,(8,20) a ja tu jeszcze marudzę hehe, ale już zmykam. Może w ciągu dnia jeszcze coś tu dopiszę.

http://beautyandblossom.pl/jedzenie-i-przepisy/salatki/salatka-z-truskawkami-i-rukola/

A może dziś taka sałatka?

Składniki

80g  rukoli
200g truskawek
80g  sera koziego
2 łyżki orzechów
sól i pieprz
2 łyżki octu balsamicznego
DSC_0773

Sposób przygotowania

Na talerzu położyć sałatę, dodać truskawki pokrojone w plasterki i polać octem balsamicznym. Posypać świeżo zmielonympieprzem i delikatnie wymieszać. Posypać pokruszonym serem kozim i orzechami. Dosolić do smaku.


*********************************************************************************
Niestety nie można jednak dzień przed wieczorkiem chwalić. Było pochmurno, i nawet teraz jeszcze ciągle pada...W domu zimno, mam na sobie nawet ciepłe bambosze w ten pierwszy dzień lata..który się już kończy ,bo jest teraz już godz. 20,15...


niedziela, 21 czerwca 2015

Znalezione dziś w sieci Nasz zegar biologiczny

ZEGAR BIOLOGICZNY CZŁOWIEKA …….


http://sennik-mistyczny.pl/?page_id=111

Znalezione w sieci


Rolę zegara biologicznego w naszym organizmie pełną dwa niewielkie zgrupowania neuronów liczące po kilka tysięcy komórek nerwowych umiejscowionych nad skrzyżowaniem nerwów wzrokowych w przedniej części podwzgórza(szyszynka).Jego mechanizm pozwala nam na synchronizacje ważnych procesów życiowych,opartych na 24godzinnym rytmie około dobowym. Reguluje stan snu i czuwania,wpływa na wydzielanie się enzymów a co za tym idzie na regulacje odczucia głodu i sytości. Dostosowanie się do własnego zegara biologicznego ma znaczący wpływ na uregulowanie pracy układu hormonalnego,pokarmowego,krwionośnego,nerwowego,a co za tym idzie na usprawnienie pracy układu immunologicznego…. Po tych kilku zdaniach jasno widać jak ważną rolę pełni szyszynka w naszym organizmie…. jej rola nie jest całkowicie wyjaśniona…. na pewno pełni funkcje regulatora i uruchamia wiele samoistnych procesów o fundamentalnym znaczeniu dla naszego zdrowia i życia…..U każdego z nas zegar biologiczny może funkcjonować w innym rytmie nie mniej jednak warto wysnuć na poniższym przykładzie własne wnioski i opracować własny zegar biologiczny,gdyż życie w zgodzie z rytmem własnego zegara usprawnia wszystkie procesy wewnętrzne,poprawia jakość funkcjonowania narządów wewnętrznych a co za tym idzie poprawia naszą kondycje, zdrowie i dodaje nam sił a przez to czyni nasze życie szczęśliwszym i radośniejszym gdyż żyjemy w zgodzie z własnymi potrzebami…..

 Przykładowy zegar biologiczny na podstawie danych zebranych podczas badań  klinicznych…

 

7.00- Wzmożone wydzielanie aminokwasów i cukru do krwiobiegu, a poziom hormonów jest sześciokrotnie wyższy od średniej dnia.
8.00- Teraz węglowodany przerabiane są na energię, a nie tłuszcz. Dietetycy zalecają, aby najobfitszym posiłkiem dnia było śniadanie, ponieważ do południa przemiana materii jest najszybsza, więc żołądek z łatwością radzi sobie z solidnym daniem. Nie rezygnuj zatem ze śniadania, zrezygnuj natomiast z alkoholu – przenika do krwi dwa razy szybciej.
9.00- Ryzyko ataku serca jest trzy razy wyższe niż o godz. 23. Można je zmniejszyć, uprawiając wieczorem jogging.

10.00- 
Temperatura ciała zdrowego człowieka osiąga maksimum. O tej porze szczególnie szybko i precyzyjnie potrafimy liczyć. 


11.00-  
Serce jest w optymalnej formie. Organizm najlepiej potrafi uporać się ze wszelkim obciążeniem, również ze stresem.
12.00- Pora na lunch. Nie należy ignorować wzmożonego wydzielania kwasów żołądkowych.
13.00 - Nasza wątroba jest bardziej zmęczona, we krwi spada ilość glikogenu, męczy nas znużenie, fizycznie czujemy się coraz bardziej słabi. O 20% spada produktywność. Wątroba zatrzymuje glikogen stanowiący paliwo napędowe dla mięśni. Dobra pora na odpoczynek lub drzemkę.
14.00- Wciąż jeszcze pora na odpoczynek. Popołudniowa drzemka przynosi więcej odpoczynku niż sen w nocy.
15.00- Przypływ nowych sił. Pamięć długotrwała osiąga najlepszą formę. Wrażliwość na ból zębów i skóry jest najmniejsza. Praca fizyczna pali się nam w rękach.
16.00 -  Wzrasta poziom cukru we krwi, czujemy się silniejsi i mamy ochotę na życie.16.00 Idealna pora na monotonną pracę. Również na szczepienia – w organizmie zgromadzona jest największa ilość przeciwciał.
17.00- Ożywienie krążenia i ciśnienia krwi. Nadnercza uwrażliwiają zmysły: doskonale słyszymy, czujemy zapachy i odbieramy smaki. Najlepsza pora na bicie rekordów w sporcie.
18.00- Oddychamy szczególnie intensywnie, doprowadzając organizm do optymalnego dotlenienia. Dobra pora na uporządkowanie myśli.
19.00- Obniżenie ciśnienia krwi, zwolniony puls, spada wydolność mózgu. Tabletka aspiryny szkodzi żołądkowi o połowę
20.00- Mamy największą wagę ciała, za to najkrótszy czas reakcji, tylko 95 milisekund. Kto musi zażyć antybiotyk, niech zrobi to dokładnie o 20-20.30 – zadziała najefektywniej.                     
21.00- Posiłek zjedzony o tej porze pozostanie w żołądku w większej części niestrawiony. Układ pokarmowy szykuje się do snu. Późno zjedzona kolacja zalega w żołądku, a nadprogramowe kalorie odkładają się w postaci tłuszczu.
22.00-  W czasie snu, właśnie o tej porze, najszybciej rosną dzieci.- Większość z nas kładzie się spać. Kto zaśnie przed północą, jego sen zdąży do rana przejść przez wszystkie fazy, które są niezbędne dla zapewnienia pełnego fizjologicznego wypoczynku. W czasie snu, właśnie o tej porze, najszybciej rosną dzieci. 
23.00- Zwolnienie przemiany materii, osłabienie koncentracji umysłowej. Poziom testosteronu jest teraz najniższy. dzięki wydzielanemu wówczas przez przysadkę mózgową hormonowi wzrostu, tkanki dzielą się osiem razy szybciej niż w południe. Pozwala to naprawić choć część zniszczeń wyrządzonych w ciągu dnia, o ile nie przeszkodzimy organizmowi w codziennych porządkach i jak najszybciej zapadniemy w krzepiący sen. Pozwoli to dłużej zachować młodość oraz urodę. Dzięki wytężonej wtedy działalności komórek możesz w pełni korzystać z dobrodziejstwa odżywczych i odmładzających kosmetyków. Bez względu na to, czy będzie to preparat z witaminami, hydroksykwasami czy wyciągami roślinnymi, bez wątpienia przyniesie twojej skórze wymierne i widoczne korzyści.
24.00 - Organizm l wchodzi w nowy rytm i wszystko zaczyna się od początku. W trakcie snu występują marzenia senne. Produkcja hormonów stresowych zostaje zminimalizowana. Przyspiesza proces regeneracji komórek – sen to najlepszy kosmetyk. Naukowcy udowodnili, że kto jeszcze nie śpi, tego najłatwiej przestraszyć, np. duchami.
1.00 - Osoby, które nie zasnęły, a cierpią z powodu reumatyzmu, bólu zęba, odczuwają te dolegliwości w dwójnasób. Do najniższego poziomu spada wydajność ludzkiego organizmu.
2.00 - Większość naszych narządów wewnętrznych organizmu pracuje w zwolnionym tempie (aby jedynie podtrzymać funkcje życiowe). Okres ten organizm wykorzystuje na zwiększenie przemiany materii i usunięcie z organizmu wszystkich zbędnych trujących substancji („wielkie pranie organizmu”).Na najwyższych obrotach pracuje wątroba. O tej porze jesteśmy bardzo wrażliwi na zimno.
3.00 - Nadal narządy pracują w zwolnionym tempie, z wyjątkiem wątroby. W końcu organizm zaczyna odpoczywać – nie wolno wówczas uczyć się, pracować. Robi się wówczas dużo więcej błędów i pomyłek. Nawet doświadczony kierowca zachowuje się jak nowicjusz. Ciśnienie tętnicze krwi znacznie obniża się, tętno i oddech ulegają znacznemu zwolnieniu. Zużycie energii osiąga minimum.
4.00 - W organizmie panuje idealny spokój. Najniższe wówczas są – ciśnienie tętnicze krwi, temperatura ciała, tętno. Do mózgu dopływa minimalna ilość krwi (w tym czasie umiera największa ilość ludzi). Równocześnie zaostrza się słuch – obudzi nas niewielki ruch, hałas. O tej godzinie budzą się najczęściej osoby mające problemy stresowe (przez kolejne dziesiątki minut rozpamiętują problemy życiowe).Między godziną 4 a 8 błony śluzowe napełnione są od 4 do 20 razy większą ilością cząstek plazmy. Jest to pora krytyczna dla zakatarzonych.
5.00 - Nerki pracują na pełnych obrotach”. „Pilna potrzeba” każe obudzić się nam i iść do WC. Organizm się nagrzewa. Rozpoczyna się produkcja testosteronu.
6.00 - O tej porze do głosu dochodzą popędy seksualne (u mężczyzn wydzielane jest najwięcej hormonu – testosteronu, a u kobiet estrogenów i gestagenów. Jesteśmy wówczas najbardziej kochliwi. Pora jednak, aby już wstać i zacząć nowy dzień. Dla rannych ptaszków najowocniejsza pora do pracy. Szczególnie szkodliwe są o tej prze nikotyna i alkohol.
Opracowanie własnego zegara biologicznego w świetle powyższych punktów nabiera naprawdę dużego znaczenia ponieważ daje nam szanse życia w zgodzie z podstawowymi cyklami naszego organizmu a dzięki temu umożliwia nam maksymalną regenerację….. Umożliwia też Umiejętne wykorzystanie własnego potencjału czy to fizycznego czy też umysłowego….. Ale dla wszystkich pragnących wniknąć o wiele głębiej w własny umysł czy też zwiększyć swoją wrażliwość na odczuwanie subtelnych energii jest podstawą do osiągnięcia własnych celi….. Przy czym wydaje się że otwarcie się naszego umysłu czy też naszej duszy nie ma na przeszkodzie naszych przypadłości,chorób jakie nas trapią czy nawet wad genetycznych jakimi jesteśmy obciążeni lecz właśnie właściwą synchronizacje naszych zegarów wewnętrznych…..  co w przypadku prawidłowego podporządkowania naszego życiu przekłada się na….. życie w zgodzie z naszą wewnętrzną naturą….. bliżej siebie….. bliżej własnego JA….. bliżej duszy

******************************************************************************
18.00- Oddychamy szczególnie intensywnie, doprowadzając organizm do optymalnego dotlenienia. Dobra pora na uporządkowanie myśli.

A teraz tu już 18,41, hehe muszę się spieszyć skoro po 19 spada wydolność mózgu a i tak dziś jakoś sobie mój mózg odpoczywa i nic mu się nie chce. 

Ta pogoda tu u mnie tylko taka dobra na spanie. 
Na 12 byłam w kościele a w drodze powrotnej nawet pod parasolka porządnie na mnie deszcz poleciał a w butach( na szczęście nie skóra) było pełno wody. 

Mokry ten czerwiec i chłodny taki jakoś. W tym tygodniu mój wnuczek Paweł ma urodziny, 10 lat . Kiedy to przeleciało. Powrócił z zielonej szkoły w Dusznikach i zaraz po zakończeniu roku szkolnego znów pojedzie na kolonię. Ja chyba w tym roku nigdzie nie pojadę. nawet miałabym ochotę ale samej w moim wieku tak jakoś nie mam odwagi , tak jak kiedy byłam jeszcze  młoda i nie zamężna. Wówczas nawet lubiłam samej się wypuszczać na wczasy. Nie mam problemów z nawiązaniem nowych znajomości. Ale ostatnie słowo jeszcze się nie rzekło. Dopiero początek lata, a marzy mi się Grecja. A wrzesień to w tych rejonach nawet wrzesień jest dobrym terminem.. zobaczymy co czas przyniesie.. Ach trochę teraz tu fantazja mnie poniosła hehe...

sobota, 20 czerwca 2015

Życzmy sobie spokojnej i mądrej starości.

Cytat:
Napisał amata0
To go zostawcie na jakiś czas samego. Wyślij mamę do sanatorium, a sama w tym czasie zachoruj. Powiedz, że mama przeprowadza się do Ciebie. Coś zakombinuj dziewczyno, bo matka Ci sie wykończy a Ojca będziesz mieć sama na głowie.
Mamę musisz odciążyć
Opieka nad chorym z demencją jest wykańczająca, ale nalezy też pamietać o tym, ze taki chory zostawiony sam w domu może doprowadzić do nieszczęścia (pożar, zalanie wodą, wyrzucanie rzeczy za okno itp.)Im większy poziom agresji, tym gorzej.
A więc leki i tylko leki utrzymujące w stanie uspokojenia.
Nie miałam kontaktu z takim agresorem, ale współczuję bardzo.
To prawda, despotyzm trzeba zauważać dużo, dużo wcześniej i rozmawiać o tym w rodzinie. Nie poddawać się, nie machać ręką, że jakoś to będzie.
Tylko czasami to, co młodzi biorą za despotyzm to tylko walka starego człowieka o swoje prawa. Tyle różnych historii się słyszy...nie ma gotowych recept na zgodę w rodzinach.
Życzmy sobie spokojnej i mądrej starości.
Pozdrawiam.
__________

Znalazłam to w sieci. Podskoczyło mi dziś ciśnienie kiedy usłyszałam,że mój brat powróci do swojego domu(schody) i będzie leżał samotnie cały dzień ,a jego córka jedynie rano i wieczorem będzie do niego zaglądała, a brat na nogi sam stawać nie potrafi jest ciężko chory. Moją pomoc nie chcą..i jak tu się nie martwić . Cyrk na kółkach z takim towarzystwem w rodzinie..

Czekam, i czekam aż stres mi minie...









Teraz to wiem nareszcie dlaczego mój kot mi tak niszczy tapety,hehe czas na remont..

*****************************************************
Przed chwilką znalazłam to w sieci

http://zdrowie.wp.pl/multimedia/galerie/art1598.html

Czereśnie

Sezon na te aromatyczne i soczyste owoce jest bardzo krótki. Dlatego późną wiosną i latem warto jak najczęściej wprowadzać do naszego jadłospisu czereśnie, które są nie tylko smaczne, ale wykazują również imponujące właściwości lecznicze: spowalniają procesy starzenia, regulują przemianę materii, świetnie wpływają na stawy, nerki czy serce.

Regulacja układu krążenia

Na szczególną uwagę zasługują ciemne odmiany czereśni, ponieważ zawierają najwięcej antocyjanów, czyli naturalnych barwników, które poprawiają krążenie krwi, zapewniając naczyniom włosowatym elastyczność i prawidłową przepuszczalność. Dzięki temu pomagają w utrzymaniu odpowiedniej lepkości krwi, przyczyniając się do jej prawidłowego przepływu. Zapobiegają także odkładaniu się złego cholesterolu LDL, odpowiedzialnego za rozwój wielu schorzeń układu krążenia, m.in. zawał serca czy udar mózgu.

100 g ciemnych czereśni dostarcza aż 250 mg antocyjanów (dla porównania – w truskawkach jest ich tylko 35 mg).



CZEREŚNIE i WIŚNIE wpływają dobroczynnie na serce, nerki i stawy

10komentarze
Autor: Iwona Krupa
Czereśnie i wiśnie należą do najbardziej wartościowych owoców. Pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i wygląd, a nawet pomagają leczyć niektóre dolegliwości, np. artretyzm. Porcja czereśni dostarcza też dużej dawki jodu, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Sezon na wiśnie i czereśnie jest krótki, dlatego powinniśmy korzystać z ich dobroczynnych właściwości.


http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/wisnie-i-czeresnie-wplywaja-dobroczynnie-na-serce-nerki-i-stawy_33943.html


czwartek, 18 czerwca 2015

Ironią losu (a może natury ludzkiej) jest to, że kiedy zdobywa się wszystko do czego dążyło się całe życie - wtedy potrafi przyjść największa depresja.

Długa lista naszych życzeń


,,przemijanie nad przemijaniem; wszystko przemija."" 



..
To może być bardzo długa lista. I każdy może pragnąć zupełnie czegoś innego.


I dla swojego szczęścia warto poświęcić sporo wysiłku, żeby w końcu odkryć to najważniejsze pragnienie.

 Odkrywać można przez długie lata - ale jeśli w końcu odkryje się dobrze, to od tej chwili wiadomo już jak żyć i po co. Od tej chwili można zacząć być szczęśliwym.


Ważne w tym wszystkim, żeby dobrze rozpoznać własne pragnienia - bo dążenie do realizacji
nieswoich pragnień to bagno.
Ironią losu (a może natury ludzkiej) jest to, że kiedy zdobywa się wszystko do czego dążyło się całe życie - wtedy potrafi przyjść największa depresja.


Bo dopóki się o coś zabiega, to się nie myśli zbyt wiele.

 Dopóki wydaje się, że wystarczy tylko coś tam zdobyć i to przyniesie szczęście - to nikt nikt się tak bardzo nie zastanawia nad tym co mu da szczęście.

A kiedy już wszystko zostaje zdobyte - to otwiera się przerażająca pustka. Wtedy dociera do świadomości, że to wszystko do szczęścia nie było potrzebne.
Ważne też, żeby o pragnieniach nie zapominać w codziennym życiu.
Gdy każdy już będzie wiedział czego naprawdę pragnie - czy to pozwoli mu być szczęśliwym?

Nie zawsze.

Jeśli będzie dążył do realizacji swoich pragnień to tak.

Ale często w życiu człowiek się zapomina i nawet wiedząc o swoich pragnieniach błądzi .


Np. ktoś pragnący szczęśliwej rodziny tak mocno chciałby pięknego domu dla tej rodziny,

 że dla tego celu zupełnie zaniedbuje rodzinę - i nawet jak już zdobędzie ten upragniony dom to po

szczęśliwej rodzinie zostaje już tylko wspomnienie.



A przecież rodzina mogłaby być szczęśliwa bez tego wymarzonego domu - ale ktoś chciał za dobrze i

zaniedbał to, co w jego życiu najważniejsze!
I na koniec żeby nie było tak górnolotnie:


Same pieniądze, sława, władza szczęścia nie dają, ale jak się wie jakim pragnieniom mają służyć - to 

może być duże ułatwienie w tym co nazywamy szczęściem.

Ale niech zdobywanie tego nie stoi na drodze do spełnienia prawdziwych pragnień.

****************************************************

To wszystko przez chorobę mojego Brata. Kończy się jakiś etap w naszym życiu. Czas na remanent...

Jest teraz godz.11.6 i to przed chwilka znalazłam w necie

http://www.schulstad.pl/index.php?cat=449&news=78



Weź stres pod boki

Łatwo powiedzieć „nie stresuj się! nerwy w niczym Ci nie pomogą!” Racja! Ale jesteśmy tak skonstruowani, że często nie jesteśmy w stanie zapanować nad stresem, czyli reakcją własnego organizmu na zdarzenia, które nas spotykają, często codziennie. To co możesz zrobić, to zapobieganie negatywnym skutkom stresu oraz łagodzenie napięcia nerwowego.


 Aby zwiększyć swoją odporność na przeżycia związane z nie pożądanymi darami losu, codziennie odżywiaj się naturalną bronią ukrytą w żywności. Oto podstawowe zasady diety antystresowej:
  • Jedz ciemne pieczywo z dodatkiem ziaren, np. Chleb Żytni z Ziarnami , kaszę gryczaną, grubą kaszę jęczmienną, dziki i brązowy ryż, razowy makaron – dostarczają złożonych węglowodanów, które na długo podnoszą stężenie hormonów warunkujących odczuwanie szczęścia i pozytywny odbiór rzeczywistości. Są bogate w witaminy z grupy B i magnez, które działają wyciszająco na nadmiernie pobudzony układ nerwowy.

  • Jedz potrawy z fasoli, dodawaj do sałatek orzechy i kiełki zbóż, a jeśli przepadasz za słodyczami, możesz sobie czasem pozwolić na mały kawałek gorzkiej czekolady – to są produkty szczególnie bogate w cenny, kojący nerwy magnez.

  • Codziennie jedz chudy nabiał, kilka razy w tygodniu przyrządzaj mięso wołowe i ryby. Dodawaj do surówek kapustę i brokuł – produkty te są, obok pieczywa, doskonałym źródłem witamin z grupy B.

  • Jedz owoce i warzywa będące skarbnicą witaminy C – siegaj po cytrusy, czerwoną paprykę czy pomidory.
  • Przyprawiaj ziołami i pij herbatki ziołowe o właściwościach uspokajających – mięso i warzywa przyprawiaj gałką muszkatołową, tymiankiem, bazylią i majerankiem. Rozpocznij dzień od herbaty z melisy.

  • Pij około dwóch litrów płynów dziennie – woda jest niezbędna do przebiegu wszystkich reakcji zachodzących w organizmie i warunkuje prawidłowy proces jego oczyszczania i regeneracji.



środa, 17 czerwca 2015

Jeszcze jestem

SIEDZĘ NA BRZEGU ŻYCIA 


NA SKRAWKU CZASU 


PISZĘ 


W JEDNYM MOMENCIE PRZEPŁYWA ISKRA


MYŚL SPADA GWIAZDĄ


i zastyga w słowie

 jestem. Jeszcze jestem ....



Bogowie nie przejmują się zbytnio naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać- to tylko kwestia szczęścia."

Ser­ce oba­wia się cier­pień [...]

 Po­wiedz mu, że strach przed cierpieniem 

jest straszniej­szy niż sa­mo cierpienie.


Paulo Coelho 


                       ************************
Ech.....a tak to naprawdę nic mi nie jest. Mam tak od poniedziałku i nie wiem nawet dlaczego...pardon.


niedziela, 14 czerwca 2015

lubię kwiatki:

l





lubię kwiatki: pachną, zdobią,
i trafiają do serduszka.
 
Pozwól kwiatku mój złocisty,
kochać ciebie: sercem, duszą,
wzrok mój biegnie za widokiem,
a uśmiechy twoje kuszą.
 
Samo piękno widzę w tobie,
mój kwiatuszku ukochany,
budzisz we mnie piękne myśli,
niesiesz radość, leczysz rany.
 
Jak nie kochać ja mam kwiatków,
kiedy one mnie kochają,
ślą pochwały i otuchę,
swoje serca otwierają

Wiersz z sieci
*********************************************************************************
godz.21.37 kończy się niedziela. Miałam gości. Na obiad zrobiłam kaczkę śląskie kluski sałatkę z salaty lodowej, a na podwieczorek, kawa, lody ale nie domowe tylko kupione kiedyś w Biedronce.

Po wyjeździe gościa, poszłam na spacerek z aparatem fotograficznym po moim ogrodzie . Pięknie pachnie jaśmin i róże, i zakwitła lilia. W doniczkach kwitną cynie. Tak szybko wszystko niestety przekwita. Dlatego chociaż tu na blogu i w moim internetowym albumie będzie po tych pięknościach zachowany jakiś ślad..

Archiwum bloga