czwartek, 14 maja 2015

Dzień po dniu ...

Praca do południa(na szczęście ) na dwa domy. Pies dalej do mnie z dystansem, ale to respektuję bo w końcu ma swoich właścicieli a mnie musi z konieczności tylko tolerować.

Nie wyje pod drzwiami a to już i tak dobry znak. Jutro już będzie Syn a w niedzielę u młodszego Komunia, więc i szykować się na tą imprezę wypada..Dziś znów deszczowo.

 Pogoda w przysłowiową kratkę. ale przyroda cieszy się z tego deszczu, a bzy kwitną w tym roku wyjątkowo pięknie i wszystko dookoła tak świeżo i zielono  i narzekać nie wypada no nie? 

Archiwum bloga