niedziela, 29 lipca 2012

O wspomnieniach

Tekst z sieci.
Zauważam to mniej u siebie a więcej u innych. Ci którzy z naszej miejscowości przed laty wyjechali pamiętają wszystko lepsze i ładniejsze. To tylko taki mały przykład, ale coś w tym jest. Osobiście jak sięgam wstecz to nie za wiele tego co było złe zapamiętałam. A niełatwe życie mam za sobą i nie wszystko było w nim różowe. (-;


Obraz nas samych, jaki przechowujemy w naszych wspomnieniach, nie zawsze jest prawdziwy.
Jesteśmy w nich ładniejsi?
Nasz własny wizerunek we wspomnieniach jest zwykle lepszy niż w rzeczywistości, ale przede wszystkim jest spójny z tym, jak postrzegamy sami siebie. Jeśli uważamy, że jesteśmy ładni, w naszych wspomnieniach zawsze będziemy ładniejsi niż w rzeczywistości. Ale jeśli uważam, że jestem brzydki, ale za to inteligentny, zawsze będę pamiętał samego siebie jako brzydszego niż naprawdę jestem.
Dlaczego niektóre zdarzenia pamiętamy, a innych nie?
Zapamiętujemy epizody pasujące do całokształtu naszej biografii, bo to pozwala skonsolidować naszą tożsamość.
Jesteśmy tym, co o sobie pamiętamy, czy tak?
Budując nasze wspomnienia, budujemy jednocześnie naszą tożsamość, nakładamy pewne ograniczenia i wyznaczamy zarys tego, kim mamy się stać. Wspominamy naszą przeszłość w teraźniejszości i w ten sposób programujemy naszą przyszłość.
Autor: Lluís AmiguetŹródło: La Vanguardia

Archiwum bloga