czwartek, 23 lipca 2015

Jak ja już nie lubię remontów w moim domu

Jest teraz 1,02 w nocy. Otworzyłam wszystkie okna ( na całe szczęście nie ma prawie komarów) Nie da się spać kiedy na termometrze jest jeszcze teraz 29 stopni tu u mnie na piętrze mojego domu..

A na jutro(pardon dziś) mam zapowiadany remont WC na parterze.


To moje WC na tym zdjęciu będzie tylko remont ścian a nie glazury

Ten fragment wiersza tu pasuje jak ulał hehe znalazłam go w sieci

(...)Od ceny remontu kręci mi się w głowie,
że trudno w te koszty po prostu uwierzyć.

Dobrze, że na lata znów będą te zmiany,
bo czasami nerwy zawodzą człowieka.
Ważne, że przyjemne, czyste będą ściany,
dłużej już nie dało się z tą sprawą czekać.


 Starszy Syn umówił mnie z pewnym człowiekiem podobno złotą rączką, i nic poza tym nie wiem . Mam nadzieję że zrobi dobrą robotę i o ile to możliwe- mało bałaganu.. pożyjemy zobaczymy...z upływem lat coraz bardziej się lękam wszelkich takich prac u mnie w domu, ale jak się chce mieszkać po ludzku to się z tego wywinąć raczej nie da, a w ogóle to się cieszę że znalazł się chętny do tej pracy, bo niby mamy bezrobocie, ale nasze złote rączki po wyjechały pracować za Euro, to im się lepiej opłaca.i ciężko teraz znaleść kogoś kto zrobi dobrą robotę i przy tym nie ogołoci mnie z całomiesięcznej emerytury. na razie jednak idę spać, ale wpierw jeszcze pod zimny prysznic... 

Archiwum bloga