wtorek, 4 lutego 2014

To post z mojego archiwum z 2010 roku i popatrzcie nic się nie zmieniło w naszym Państwie od tych czasów. Jedynie mój nastrój nie jest taki tragiczny









Skąpiec


Skąpiec Molier
RODZINA STERRORYZOWANA PRZEZ OJCA, RODZINA ZDEGENEROWANA, RODZINA, W KTÓREJ BRAK OJCOWSKIEJ MIŁOŚCI: W komedii mamy obraz rodziny podporządkowanej ojcu, który owładnięty został namiętnością do pieniędzy. W czasach Moliera o pozycji człowieka decydowało posiadanie. Losy dzieci, ich przyszłość zależały od majątku ojca. Harpagon mógł zapewnić synowi urząd, stopień wojskowy (które trzeba było kupić), a także oprawę materialną właściwą dla jego statusu społecznego. Mógł także wyłożyć odpowiedni posag, by córkę dobrze wydać za mąż. Problem polega na tym, że Harpagon o to nie dba. Dzieci go zupełnie nie obchodzą, nie kocha ich, nie dba o nie, uważa je za przeszkodę, chce się ich pozbyć. Mogą robić, co chcą, byle go to nic nie kosztowało. Na tym polega tragedia Kleanta i Elizy. Skąpstwo ojca i brak matki (możemy sobie wyobrazić życie żony Harpagona!) pozbawiły ich poczucia bezpieczeństwa, żyją bez miłości, samotnie w trosce o przyszłość. W gorszej sytuacji jest dziewczyna, skazana całkowicie na łaskę i kaprysy ojca, który może zamknąć ją w klasztorze lub wydać za mąż bez jej woli za człowieka, który nie zażąda posagu. Kleant jakoś sobie radzi, gra w karty, robi długi i czeka na śmierć ojca. Nie może zaplanować swej przyszłości, myśleć o założeniu rodziny, zanim ojciec nie zamknie oczu. O porozumieniu nie ma mowy. Harpagon nie słucha argumentów dzieci, narzuca im swą wolę. W domu panuje atmosfera nienawiści, wzgardy, podejrzliwości. Miłość do pieniędzy, skąpstwo, wydzielanie każdego grosza i wymawianie każdego kęsa zatruły zupełnie atmosferę rodzinną.

Znalazłam to streszczenie Skąpca w necie. Pomyślałam to, jak ono nie straciło nic na aktualności w naszych obecnych tak drapieżnych kapitalistycznych czasach. Pieniądz, pieniądz i jeszcze raz pieniądz.
Jakoś mi się ten skąpiec kojarzy z naszym państwem, które pozbawia nas szarych ludzi poczucia bezpieczeństwa i wszyscy,no prawie większość z nas żyje w trosce o dalsze przyszłość i naszych najbliższych.



Nie dziwi zatem,że częstym powodem ciężkiej atmosfery w naszych domach jest temat pieniędzy. Młodzi z wielkim trudem zakładają swoje rodziny. A nierzadko czekają na to by dostać jakiś grosz po śmierci rodzica, i to czekanie na śmieć rodzica u Moliera i tu mi się jak najbardziej kojarzy z naszymi czasami.





Wszystkie obrazki mam z sieci

 Ostatnio mam paskudny humor, nie miejcie mi więc za złe  ten dzisiejszy post. Jutro pewnie napiszę coś bardziej optymistycznego.  Nie może być zawsze źle. To tak w życiu bywa. Raz na wozie a raz pod nim Miłego dnia wszystkim, niezależnie jaki macie dziś humor. Mam nadzieję że dobry, i mi wybaczycie ten dzisiejszy post.
                                                 ***************************
To post z mojego archiwum z 2010 roku i popatrzcie nic się nie zmieniło w naszym Państwie od tych czasów. Jedynie mój nastrój nie jest taki tragiczny pomimo że w portmonetce 50 złotych musi starczyć do przyszłego tygodnia ,i na zakupy jedynie po jakiś drobiazg najpotrzebniejszy.





 Grosz który mam jeszcze w oszczędnościach niestety pilnuję jak oczka w głowie bo wiem jak szybko potrafi się rozmienić w powietrze ,a w razie jakieś wielkiej potrzeby przecież nie można zostać z niczym. Dlatego ubrana w cebulkę z ołówkiem w ręku liczę zużycie gazu, i cieszę się z każdej plusowej temperatury na zewnątrz. Dziś słoneczko zagląda w moje okna a ja zaspałam, bo miałam zewnętrzną roletę zaciągniętą . Jak zobaczyłam która już jest godzina ,to się porządnie wystraszyłam, hehe. W innych dniach już po obiedzie jestem, a ja tu dopiero sobie stukam i moją pierwszą kawę kończę. Przypominają mi się czasy, kiedy w dzieciństwie w czasie ferii spałam do południa , bo mieliśmy okiennice zamknięte nocą, a mama nie mogła zrozumieć jak można spać do południa, hehe. Widocznie powracam do tamtych czasów na starość ,ale to akurat bardzo mi pasuje. Nie mam się dziś do czego spieszyć. Miłego dnia zaglądającym tu do mnie życzę-;))

Archiwum bloga