Moje juz tegoroczne pomidory słodziutkie pycha...
Moje wiśnie dojrzewają..
*********************************************************************************
Tawuła japońska jest bardzo tolerancyjna, potrafi przystosować się do prawie każdego podłoża. Jeżeli jednak pragniemy większych i piękniejszych kwiatów, warto posadzić krzew na glebie żyznej, ale nie podmokłej. Wpływ na kwitnienie ma także stanowisko. Choć ten gatunek dobrze rośnie zarówno w miejscu słonecznym, jak i zacienionym, to obfitemu kwitnieniu sprzyja jednak stanowisko słoneczne. Tawuła dobrze znosi suszę, jest odporna na choroby i szkodniki. Nie wymaga osłaniania na zimę, ponieważ jest mrozoodporna.
Tekst z sieci zdjęcia moje
To jeszcze nie wszystkie tawuły które rosną w moim ogrodzie hehe, a zdjęcia tych tu tawuł są moje, ale nie wszystkie z tego roku..
Uluniu ! kochasz kwiaty, a one Ciebie, co widać :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam :)
Nie tylko kwiaty w ogóle kocham pracę w ogrodzie a jak widać teraz wiśnie już dojrzewają. Dziś nieźle się napracowałam.. Serdeczności wzajemne-;)
OdpowiedzUsuńUleczko jakie bogactwo urodzaju w kwiaty, owoce i krzewy. sliczne zdjęcia.{Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDużo pracy w tym siedzi ale warto. Pozdrawiam-;))
Usuń... u ~Uleczki na wiśniach ! ... ostrzegam ... i pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńLubię wiśnie-;)) pozdrawiam wzajemnie-;)
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńTo cudo, a nie ogród. Ile kwiatów, ile owoców. A co robisz, aby pięknie owocowały Ci wiśnie? U mnie albo podsychają razem z liśćmi, albo szpaki je obdziobują.
Nic nie robię hehe. Najwidoczniej stanowisko odpowiada, albo i nie.. A moje wiśnie jak na razie szpaki mi pozostawiają w spokoju. Za to czereśnie to mam tylko to co na dole. To co trochę wyżej to szpaki zżerają..
OdpowiedzUsuńhttp://ogrodniktomek.pl/tematy/choroby-grzybowe/Jak u Ciebie wiśnia ,mam ostatnio podobnie z gruszami. Ale to podobno można wyleczyć..
UsuńTak właśnie odwdzięcza się ogród. Pięknie jest u Ciebie, i pomidorki takie zdrowe, i kwiatów moc - bajkowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Uleczko bardzo serdecznie :)
Pomidorki rzeczywiście przepyszne Aniu. Pozdrawiam wzajemnie-;)
UsuńTo Ty już takie duże pomidory masz???? Pęknę z zazdrości!!!!!
OdpowiedzUsuńParę lat temu posadziłam na działce kilka krzaków pomidorów to mi się jakaś zaraz na nie rzuciła- były całkiem czarne. Wszystko musiałam wyrzucić. Więc od tego czasu tylko drzewa, krzewy i kwiatki hoduję.
Pozdróweńki działkowe:-)
Też tak kiedyś miałam. To się potem odechciewa wszystkiego, bo cała praca na nic..Wracam od mojej Córki. Dziś u nas prąd wyłączyli to wzięłam i wyjechałam sobie..Buziaczki Stokrotko ;))
Usuń