wtorek, 1 lipca 2014

Czy to juz SKS u mnie

Kombucza jest to coś, co niektórzy zwą "grzybkiem herbacianym lub tybetańskim",
a tak naprawdę  jest mieszanką bakterii, które dodane do herbaty powodują jej
fermentację, czyli robią z niej napój gazowany. Wg. wtajemniczonych  kombucza
jest dobra na wszystko bo:  odtruwa wątrobę, poprawia wzrok, zmniejsza objawy
zaćmy, uwalnia od migren i bólu głowy, wspomaga trawienie, łagodzi sezonowe
alergie,wspomaga odchudzanie bo hamuje apetyt, wzmacnia układ odpornościowy,
uśmierza bóle stawów, dostarcza energii.


Co to takiego? Czytałam że też można się tym zatruć???




                              ***************************************

Ostatnio w głowie mi się  zakręciło kiedy się na chwilkę położyłam. Nigdy wcześniej tego nie znałam u siebie. Czy to juz SKS u mnie hehe... Ciągle spać mi się chce i ruszam się jak mucha w smole..Zmierzyłam ciśnienie, nie mam za niskie.(140/ 80- tętno 62) 


Napisze tylko jak to kiedyś u mnie było. Na chorowanie i o sobie kompletnie nie pamiętałam i czasu nie miałam. Lekarz jedynie kilka razy w życiu, jak już był nóż na gardle. Po za tym tylko zawsze rodzina, jak już to chorowała, a ja przy niej robiłam za pielęgniarkę.Ale za to jaka byłam o te kilkadzieścia kg lżejsza, więc i mój kręgosłup tak nie stękał, a  nóżki jakby same śmigały od rana do późnego wieczora. Teraz, kiedy jestem sama, nawet słyszę kiedy moje serce mi nierówno stuka, a porcje które zjadłoby dwoje,często wcinam sama,  po prostu powodem jest to że jestem sama, a jeść jeszcze bardzo smakuje i gotować lubię.  Kiedyś uwielbiałam długie spacery , teraz samej po prostu nie chodzę na spacery(samej mi tak jakoś głupio) ,chyba że do sklepu na piechotę, albo do kościoła, czasem na cmentarz,a to stanowczo jest  za mało .Dobrze że w domu są schody ,to też ruch i wysiłek, który jak na razie dobrze mi robi, no i ogród.. ale to chyba  ciągle za mało . I chociaż nie tyję, bo wagę regularnie kontroluję, to gdyby tak zrzucić te kilka kg przynajmniej.. ale niestety, nawet jak mi się to i nieraz udawało, bęc, po jakiś czasie miałam to wszystko z powrotem na moim grzbiecie..ech..

Archiwum bloga