sobota, 28 lutego 2015

http://miastodzieci.pl/piosenki-wiersze/122:/1054:przedwiosnie


Przedwiośnie! 


klucz




sikorka bogatka na balkonie


Przedwiośnie!
 


Przebiega kot przez podwórze. 
Ostrożnie omija kałuże: 
-Brrr! Wszędzie woda i woda. 
To nie dla kota pogoda! 

Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie. 
Przedwiośnie... 
Wiadomo, przedwiośnie! 
A wiosna, gdzież się podziewa? 
Za jakie skryła je drzewa?

 
W leszczynach się chowa czy klonach, 
słoneczna, promienna, zielona?


wierzba iwa - bazie
 
Na razie są tylko bazie. 
I kotki na wierzbie - na razie... 
A potem już może za tydzień, 
na stałe się wiosna rozgości. 

Widzicie? Już idzie! 
Już idzie,
 
bo pąki pękają z radości. 


Maria Terlikowska
*********************************************************************************Wiersz i obrazki z sieci,

 ale i w moim ogrodzie to podobnie jak na tych obrazkach. Kwitnie i u mnie leszczyna a kot rozgląda się chyba za tym kosem który od paru juz dni raniutko i wieczorem kiedy jeszcze jest prawie ciemno  w ogrodzie sięwydziera śpiewa radośnie..D

Chyba zrobię dziś zdjęcia w ogrodzie i tu je dokleję...jutro juz 1 marca, jak to przeleciało...

Piękne mi te fotki dziś wyszły. Muszę się tu sama pochwalić. Nie komórką, a moim aparatem fotograficznym.. ale zobaczcie sami... 




Tak w ogrodzie po za domem dziś u mnie
***********************************************************************************kaktusy zimują w dolnej części domu razem z pierwiosnkami, które się tu też lepiej czują bo nie lubią mieć teraz za ciepło..



  


A tak już prawie wiosennie w moim domu(te kwitnące z moich urodzin mam)

********

U mnie niestety to i ta proza życiowa. W popielniku tam w kotłowni iskiereczka mruga.. bo inaczej w mieszkaniu byłby ziąb(-;

I chyba będę musiała jeszcze dokupić opał..bo się to co kupiłam ma ku końcowi, ale poczekam na emeryturę, do 15 musi to co mam starczyć...
teraz jest godz.15.31 i zrobiłam sobie kawę. Na obiad miałam krupniok, ale bez piwa(okres postu) to pić mi się chce.



O kaszance juz kiedyś pisałam

 http://uleczka-takiesobiepogaduszki.blogspot.com/2013/09/ja-od-czasu-do-czasu-serwuje-kaszanke.html

*******************************************

piątek, 27 lutego 2015

Spacerkiem po moim domu zdjęcia wyszukałam z albumu( ale tego już nacykałam hehe)









PIĄTEK, 27 LUTEGO 2015


Figowiec beniaminka tu na zdjęciu jeszcze dosyć małe ale w międzyczasie wyrosły już dosyc sporo (2 ,duży i mniejszy)

wymaga dużo światła, więcej niż inne figowce.W przeciwnym razie traci liście.
Podlewanie : Nie lubi nadmiaru wody i reaguje wtedy żółknięciem i zrzucaniem liści. W lecie podlewamy nie częściej niż 2 razy w tygodniu, a w zimie co 7-10 dni. Nigdy nie pozwalamy stać roślinom w wodzie.
Dobrze reaguje na codzienne zraszanie letnią wodą.
Gleba: Ziemia gliniasta z dodatkiem torfu.
Dokarmiamy w okresie wegetacji nawozem płynnym co 14 dni przy podlewaniu.
Liście czyścimy jeżeli spryskiwanie nie wystarcza. Preparatu do nadawania połysku używamy nie częściej niż co 2 miesiące.
Cięcie : Przycinamy roślinę, która wymyka się spod kontroli. Przeprowadzamy zabieg na wiosnę - gdy rusza wzrost. Rany zasypujemy węglem drzewnym. Figowce benjamina w starszym wieku wytwarzają korzenie powietrzne, których nie wolno obcinać.
Przesadzamy młode rośliny raz do roku, na wiosnę.Starszym wymieniamy górną warstwę ziemi w pojemniku.
Może być niestety atakowany przez szkodniki- mszyce, tarczniki, wełnowce lub przędziorki czy i wciornastki. Zwalcznie opisane w artykule szkodniki roślin doniczkowych.
Rozmnażanie Za pomocą sadzonek z wierzchołków pędów, na wiosnę. Ukorzeniamy w mnożarce w temp. około 24 st.C. Podłoże do ukorzeniania powinno składać się po połowie z torfu i piasku.
Zastosowanie:Roślina doniczkowa - najpopularniejszy z gatunków figowców o małych liściach..Jak wszystkie figowce nadaje się do mieszanych kompozycji ale większe okazy lepiej prezentują się posadzone pojedyńczo.
Ciekawostki: Beniaminki naturalnie występują od południa Azji po północną Australię i Wyspy Salomona. Jest oficjalnym drzewem miasta Bangkok.






SCudeńka! 2 przepiękne chińskie talerzyki!




w doniczkach też zdarzają się rośliny, na które trzeba szczególnie 

uważać. Wykonując wokół nich różnego rodzaju czynności pielęgnacyjne, nie wolno nam dotykać brudną ręką okolic oczu, ani twarzy. Zabiegów tych nie należy przeprowadzać również wtedy, gdy mamy na dłoniach skaleczenia lub otarcia. Substancje chemiczne szczególnie łatwo wnikają przez nie do naszego organizmu. Skutki ewentualnych zatruć mogą być rozmaite, począwszy od podrażnień, stanów zapalnych, uczuleń lub oparzeń skóry, aż po zaburzenia pracy organów wewnętrznych (np. serca, mózgu, wątroby), jeśli dojdzie do spożycia rośliny.
zroślicha to ta na szafce w koszyku

Szeflera nie wydziela żadnego zapachu.

Uprawa: Szeflery są dość łatwe w uprawie - dobrze udają się w mieszkaniu. Właściwie pielęgnowana może żyć długie lata.
Roślina jest bardzo tolerancyjna, znosi przeciągi i dym choć lubi świeże powietrze.
Jeśli chodzi o temperaturę to zimą najlepsza jest umiarkowana - nie niższa niż 12 st.C i nie wyższa niż 18 st.C. (ale zniesie też temperaturę wyższą). Latem można wystawić roślinę na zewnątrz.
Podlewamy latem dość obficie 2-3 razy w tygodniu a zimą raz w tygodniu. Korzystne jest spryskiwanie woda deszczową 2-3 razy w tygodniu.
Dokarmiamy latem co 14 dni połową zalecanej dawki nawozu płynnego.
Liście czyścimy jeżeli spryskiwanie nie wystarcza. Przecieramy wilgotną szmatką lub używamy środka do nabłyszczania liści , ale nie częściej niż co 2 miesiące.
Szaflery nie wymagają cięcia - obcina się jedynie czubki aby pobudzić rozgałęzianie.
Przesadzanie nie częściej niż co roku. Lepiej jest wymienić tylko górną warstwę ziemi w doniczce. Większym roślinom warto to robić co roku na wiosnę.
Może być niestety atakowana przezszkodniki - mszyce, tarczniki, wełnowce lub przędziorki. Zwalcznie opisane w artykuleszkodniki roślin doniczkowych.
Rozmnażanie albo z nasion wysiewanych w temp. 21-24 st.C Można też spróbować ukorzenić sadzonkę w wodzie.
Gleba: Ziemia gliniasta lub kompostowa z dodatkiem torfu i piasku.
Stanowisko: Lubi miejsca dobrze oswietlone ale nie bezpośrednio nasłonecznione latem. Daje sobie radę też w miejscach cienistych.
Zastosowanie:Roślina doniczkowa. Małe egzemplarze dobrze rosną w mieszanych kompozycjach. Duże okazy lepiej prezentują się samotnie.
Ciekawostki: Szeflery pochodzą z Australii i Nowej Zelandii.

czwartek, 26 lutego 2015

by sobie nie zaszkodzić

http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2015/02/24/z-czym-nie-laczyc-lekow/comment-page-1/#comment-14625


(...)Panuje grypa łykamy przeróżne leki popijając czasem czym popadnie a to duży błąd. Dlatego zachęcam do odwiedzin bloga, którego link tu wpisałam i bardzo ten blog polecam bo Autorka zawsze ma coś ważnego, a często i pysznego do zaoferowania. Wklejam jedynie wycinek całości postu na temat leków i ich zażywania..
Idąc do lekarza dostajemy leki, które wiemy jak mamy dawkować i kiedy. Ale nie wiemy z czym ich nie łączyć, by sobie nie zaszkodzić, bo od tego zależy pomyślność w leczeniu. I o tym będzie dzisiejszy post.
Antybiotyków nie popijaj mlekiem
Wapń zawarty w produktach mlecznych tworzy niekorzystne związki chemiczne z niektórymi antybiotykami i osłabia ich działanie. Dotyczy to szczególnie leków, którymi leczy się infekcje gardła, dróg moczowych czy trądzik.
Dobry wybór  Gdy jesteś leczona antybiotykami, spożywaj produkty mleczne, np. jogurt czy kefir, najlepiej 2 godziny po zażyciu  leku.
Obecnie jestem chora na zapalenie oskrzeli i przyjmuję antybiotyki, które dobrze jest przyjmować „samotnie”.  A jeśli bierzemy dodatkowo inne lekarstwa, to dopiero należy je brać po godzinie od momentu wzięcia antybiotyku. Tak mi powiedziała pani Doktor moja.(...)



************************************************************************
http://www.mniammniam.com/Kotlety_kotleciki_marchewkowe-10130p.html



Nie tylko dla miłośników wegeterianizmu, kotleciki są przepyszne, słodziutkie. Podpatrzyłam wczoraj w tv. Wspaniałe z kaszą gryczaną. 

SKŁADNIKI

5-6 marchewek (najsmaczniejsze młode)
ząbek czosnku
1-2 łyżki mąki
1-2 łyżki bułki tartej
troszkę oliwy z oliwek
olej do smażenia
łyżka pestek ze słonecznika
może być trochę natki pietruszki

Marchewki potarkować na małych oczkach, dodać starty ząbek czosnku, ok. łyżki nasion słonecznika, mąkę i bułkę tartą. Napisałam łyżkę lub dwie, ale tak naprawdę sypnęłam na oko...

Masa mieszana łyżką nijak się nie łączy, ale za to po zanurzeniu w niej rąk od razu klei się jak plastelina.

Formujemy małe kotleciki, panierujemy w bułce tartej i smażymy na głębokim tłuszczu.


Ciekawy przepis który dziś wypróbuję. Mam dziś znów ryż(już ugotowany na sypko)
Dopisze później czy rzeczywiście takie,, przepyszne" będę . Będę dziś królikiem doświadczalnym, hehe...

środa, 25 lutego 2015

Dziś tu u mnie trochę tak ,,ku pokrzepieniu mojego starego serca" hehe

http://www.styl.pl/magazyn/wywiady/news-kobieta-bez-metryki,nId,1527867


Już trzecia generacja Polaków nie doświadczyła koszmaru wojny, wcześniejsze czterdzieści pokoleń nie miało takiego komfortu.

 Wychowujemy się w coraz lepszych warunkach, mamy do dyspozycji służbę zdrowia, na którą oczywiście musimy narzekać... 


I co niezwykle istotne psychologicznie - istnieje społeczne przyzwolenie, aby w wieku 60 lat zachowywać się, ubierać i, co najważniejsze, czuć jak czterdziestolatka!


I coraz mniej obowiązków.
- A w wieku 70+ wreszcie można cieszyć się ze wszystkich "złotych medali" zdobytych od życia, czyli osiągnięć i całego dorobku.

 Często zdarza się, że kobieta staje się wtedy dla kogoś mistrzem, wychowuje sobie następców, przewodzi im, edukuje ich.

 Czy to nie kusząca perspektywa?


Rafał Ohme


Czytaj więcej na http://www.styl.pl/magazyn/wywiady/news-kobieta-bez-metryki,nId,1527867#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome




******************************************************************************************

Na pomysł co na dzisiejszy obiad wpadłam jak zwykle kiedy otworzyłam lodówkę i widziałam pieczarki. 

Pierwszy raz dodałam podsmażone na maśle pieczarki do ryżu..  ale muszę przyznać ze to było nawet dobre i niskokaloryczne danie.


Teraz znalazłam podobne tylko z cukinia ale to moje i bez cukinii było bardzo smaczne

http://smaknawage.blox.pl/2010/06/Risotto-z-pieczarkami-porcja-ok-254-kcal.html



Składniki na 2 porcje:
  • Ryż na risotto: 130g
  • Pieczarki - 250g
  • Cukinia – 200g
  • Cebula – 70g
  • Oliwa- łyżka- 10g
  • Bazylia – kilka listków
  • Kostka bulionowa

W rondlu rozgrzać oliwę, na gorący tłuszcz wsypać ryż i smażyć ok. 2 min, zalać bulionem zrobionym z kostki bulionowej i szklanki wody gotować ok. 15- 20 min.
W tym czasie posiekać cebulę, pokroić cukinię i pieczarki. Podsmażyć pokrojone grzyby i warzywa na suchej patelni, posolić dodać odrobinę wody i dusić jeszcze chwilę. Warzywa przełożyć do rondla z ryżem ( woda, w której gotował się ryż powinna się całkowicie zredukować) dodać posiekaną świeżą bazylię, wymieszać. Ewentualnie jeszcze doprawić.

A na kolację zrobię sobie pastę jajeczną do chleba

http://smaknawage.blox.pl/2010/04/Pasta-jajeczna-127kcal100g.html





Składniki:
  • Jajka – 3 szt. 150g
  • Twaróg 0% - 100g
  • Szczypior – 20g
  • Jogurt naturalny 1% - 65g
  • Majonez light – 60g
  • Sól i pieprz

Sposób przygotowania:
Ugotowane jajka i twaróg rozgnieść widelcem, dodać

 pokrojony szczypior, jogurt i majonez light. Przyprawić i wymieszać.

 Jeśli chcemy jeszcze bardziej odchudzić pastę zrezygnujmy

 z majonezu, wówczas będzie miała ok. 100kcal/ 100g.




wtorek, 24 lutego 2015

Dawniej blondynką i dziś trochę inna ale wciąż blondynką hehe



Podobno urodziłam się brzydka i ruda, ale jak widać tu na załączonych obrazkach, często zmieniał mi się mój kolor włosów 



Na moim ślubie włosy ciemne oczywiście farbowane hehe




                                                                  tu na tym zdjęciu na weselu mojego rodzonego Brata mam 36 lat (w rok później urodziłam mojego 2 syna) i modne były takie fryzury, czyli cały tył w taki w loki zrobiony kok



a to zdjęcie  najbardziej aktualne bo zrobione dziś rano moją komórką do lustra...hehe

****************************************************

Byłam dziś na zakupach, a w aptece nie byłam bo zabrakło mi kasy. Najważniejszy zakup to była sucha karma dla moich kotów i także karma dla moich 2 żółwi wodnych które mam juz ponad 10 lat i wyjątkowo w tym roku zimują tu u mnie w mojej łazience w takiej niedużej wanience . Kiedy będzie juz prawdziwa wiosna znów wylądują w ogrodzie w oczku wodnym.

Dla siebie kupiłam do zjedzenia tylko jabłka. Zawsze kupuję po kilka kg, bo są nasze krajowe i bardzo smaczne. Mam takie miejsce zakupu w którym sprzedawczyni wybiera dla mnie jabłka różnych gatunków i zawsze jestem z tego bardzo zadowolona. 

A pamiętam bardzo dobrze 24 luty 1990 roku bo to w tym dniu nasz pierworodny się żenił, i był to tak nienormalnie ciepły luty i w tym dniu, moja 9 letnia córka biegała po dworze w letniej sukience i letnich sandałkach...

W tym roku wprawdzie takiej najprawdziwszej zimy na szczęście nie było, ale podobno panuje teraz jakaś paskudna grypa. 
Cały styczeń przechorowałam , więc boję się i  wolę nie wchodzić pomiędzy ludzi jak nie muszę..

Dziś jeszcze nie byłam w kotłowni, i teraz już zaczyna tu się robić zimno.





******************************************************


Kupiłam też w Biedronce marmoladę z Pigwy za niecałe 4 zł i

przed chwilką natrafiłam na taka ciekawostkę tu w sieci;



Czy wiecie, że słowo "marmelada" (od portugalskiego "marmelo") oznacza dosłownie ni mniej ni więcej tylko wygotowane w cukrze pigwy? Dziś marmelada w języku polskim zmieniła się w marmoladę i nazywamy nią cukrowe przetwory z dowolnych owoców ale to właśnie pigwa była prekursorką tego sposobu ich konserwowania.
Niebagatelną rolę w upowszechnieniu marmelady odegrała wyjątkowo wysoka zawartość pektyn, dzięki którym nasz wyrób po zastygnięciu jest sztywny i daje się kroić na plastry. Proponuję powrót do tradycji, niech na półkach naszych spiżarń obok nalewki zagości też marmelada!


Czytaj więcej na http://www.styl.pl/kuchnia/slynni-kucharze/magda-gessler/news-co-z-pigwa,nId,1026096#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome


A to wiedzieliście?- bo ja nie. Kupując tą marmoladę z Pigwy przez ciekawość dowiedziałam się tu w necie znów cos nowego i bardzo ciekawego....


.., pigwa posiada zaskakującą właściwość: pod wpływem długiego gotowania zmienia kolor na czerwony! Dzieje się tak, ponieważ owoce pigwy podczas gotowania „wytwarzają”antycyjaninę,  pigment, który uwalnia się w gotującej się wodzie. Nie wdając się w szczegóły: owoce pigwy (oraz niektóre odmiany gruszek) zwierają proantycyjaninę, która pod wpływem tlenu zmienia się właśnie w antycyjaninę. Stąd też hiszpańskie murillo jest intensywnie czerwonego koloru, a wschodnie przetwory z dodatkiem melasy z granatów również mają karminowy kolor Na marginesie, antocyjaniny regaują również na pH oraz na zawartość metali w wodzie. Jeśli widzieliście kiedyś marynowany czosnek o niebieskim kolorze (który oczywiście nadal jest jadalny), albo czerwoną kapustę, która po kiszeniu zmienia się na niebieskawą, to właśnie zasługa antocyjaniny. (tak się zaczytałam ,że prawie kaloryfery mi się zagotowały bo zapomniałam zamknąć dolne drzwiczki od pieca. Na szczęście sprawę juz opanowałam..) 



poniedziałek, 23 lutego 2015







Ale to juz wczoraj było....(dziwnie sztucznie wyglądam tu na tej fotce hehe.) Nie lubię się w takiej sztucznej fryzurce. Wole bardziej taki ,,artystyczny nieład na swojej głowie, no ale to teraz i tak już musztarda po obiedzie. Bałam się dziś wchodzić po wczorajszym jedzeniu na wagę ,ale ku miłym zaskoczeniu, nic się nie stało, choć naprawdę sobie dogadzałam, hehe. Ale nawet i bez takich uroczystości jak ta wczorajsza, to w niedzielę przecież nie ma postu. 


ile to kalorii a skosztowałam z dwóch tortów, bo nie dałam radę zjeść 3 kawałek z tego najpiekniejszego z tym zdjęciem ślubnym z przed 25 laty.. hehe



super tort -prezent od bratowej mojej synowej

Post 40 dniowy jedynie obowiązuje w te zwykłe dni tygodnia. W niedziele odchudzanie jest tak naprawdę nawet niedozwolone.A dziś znów liczę kalorie i śniadanie tylko 1 banan... 



A dziś tu marznę w ręce bo wczoraj nie było tu palone. Muszę pójść po leki do apteki(nawet człowiek nie poczuje jak mu się rymuje hehe)

Włosy moje,  tak jakoś na zdjęciu dziwne wyszły.









                                       *********





 Ale bluzka cudo- z sztucznej żorżety i piękny kolor, a na niej na kołnierzu szalowym i guziczkach(podwójny rząd)cyrkonie, i dopasowałam do tego naszyjnik także taki delikatny z cyrkoniami. Wszystko z odzysku miałam to u siebie chowane po szafach.

 Na ubiór tym razem to grosza nie wydałam, a wydaje mi się że to pasowało do takiej okazji.

 A na dworze i u nas już raczej wiosennie, tylko dom rozgrzać po wczorajszym nie paleniu jakoś jeszcze nie potrafiłam, choć na dole pali się w kotłowni od rana, a ja po te leki jakoś nie wyszłam i na chęci się to skończyło, ale za to już jestem po obiedzie  także takim z resztek z lodówki ale bardzo mi smakował. 


No to wszystkim do mnie zaglądającym







niedziela, 22 lutego 2015

wróć z daleka. , wróć ojciec na nas czeka.Pierwsza niedziela Wielkiego Postu

Dziś przykazania kościelne, a jest ich tylko 5.

1. Ustanowione przez Kościół dni święte 
święcić.

2. W niedzielę i święta we Mszy świętej 
nabożnie uczestniczyć.

3. Posty nakazane zachowywać.


4. Przynajmniej raz w roku spowiadać się,
 a w czasie wielkanocnym Komunie świętą 
przyjmować.


5. W czasach zakazanych zabaw hucznych
 nie urządzać.



***********************************


Nie samym chlebem żyje człowiek...



***********************************

Pustą, samotną drogą,               
Z sercem ciężkim od win.
I ze spuszczoną głową,
Szedł marnotrawny syn.

               
Wróć synu, wróć z daleka.                        
Wróć synu, wróć ojciec czeka.                    
I wychodzi na drogę, i wygląda stęskniony               
Czy nie wracasz do domu.

             
Tyle razy odchodzisz i powracasz skruszony,
2. Roztrwoniłeś swą miłość,
Z pustym sercem powracasz,
A On tobie przebacza
I wychodzi naprzeciw serce Ojca zbolałe,
Wreszcie synu wróciłeś - tak czekałem.


Wróć synu, wróć z daleka,
Wróć, synu wróć, Ojciec czeka.
Wróć jeszcze czas, nie zwlekaj,
Jak długo jeszcze każesz czekać.
A On zawsze dla Ciebie
Ma otwarte ramiona.

- See more at: http://katolickapolonia.com/Piesni-Modlitwy-04-Piesni-Pasyjne.htm#sthash.OmfBdkOG.dpuf

***********************************************************

Dziś 25 rocznica Ślubu w mojej rodzinie. Wybywam więc, życząc zagladajacym mile spędzonego niedzielnego dnia-;))

sobota, 21 lutego 2015

Polubiłam awokado


Kanapka z awokado i pomidorem




Składniki:
• 1 ciabatta
• świeży pomidor
• 1 awokado
• cebulka lub dymka lub szczypiorek
• bazylia
• świeżo zmielone sól i pieprz, oliwa extra vergine, sok z limonki

• opcjonalnie: ząbek czosnku, trochę sera np. koziego, mozzarelli, twarożku





Rzeczywiście kolacja była super i około 450 kalorii

 bilans piątku przy końcu dnia; kalorie trzymają się w normie tak tylko




w sam raz by nie utyć,ale jednak za mało by na wadze choć odrobinę stracić, a dzień choć bezmięsny, to jednak nie za bardzo był postny, hehe

**************************************************

Twoje dzienne zapotrzebowanie wynosi 1732 kcal.
Zjadłaś dzisiaj 168 kcal.
Dzisiaj możesz zjeść jeszcze 1564 kcal.

żeby osiągnąć wagę 69 kg przy moim wzroście i w moim wieku powinnam zjeść dziś jeszcze 1564 kalorie.

http://www.zdrowotne.pl/kalkulator-kalorii


Znalazłam kalkulator w sieci  hehe. 

168 kalorii to mój banan i ta kawa w kubku. No to niezłe zadanie mam na dziś ale fajna zabawa mimo wszystko, i pouczająca zarazem..

idę zjeść owsiankę gotowaną na wodzie z 1 łyżka miodu i taki rezultat z tego mi wyjdzie hehe


Twoje dzienne zapotrzebowanie wynosi 1732 kcal.
Zjadłaś dzisiaj 328 kcal.
Dzisiaj możesz zjeść jeszcze 1404 kcal.


Idę do młodych kartofle obierać (jutro 30 ludzi na ich proszonym obiedzie)to stracę trochę tych kalorii...



Podgląd


Dziś tak wyglądam. Cyknęłam je sobie rano komórką(stara i głupia no nie??/)Wszystkie ciuchy z ciucholandu

I smutna wiadomość nie ma juz chyba wśród żywych mojej kiciulki. Tak mi szkoda tej kotki..

Archiwum bloga