http://twins-pot.blogspot.com/2013/05/moje-fantastyczne-lody-jabkowe.html
Moje fantastyczne Lody jabłkowe
Pomysł na te lody powstał dzisiaj po śniadaniu...
Nie mam maszynki do robienia lodów...
Nie muszę jej mieć, żeby przygotować taki pyszny deser.
Mam blender, zamrażarkę, produkty i... mam lody... kiedy chcę i jakie chcę
. Bo moja wyobraźnia działa w kuchni na najwyższych obrotach :)
Z ostatnich kulinarnych potyczek z jabłkami, został mi słoik musu jabłkowego
( własnej roboty) który postanowilam wykorzystać. I zobaczcie, jakie to proste.
Mam lody. I mogę się nimi delektować,
siedząc na tarasie i podziwiając tulipany w ogródku...
- 1 szkl. musu jabłkowego ( zimnego)
- 1/3 szkl. śmietanki tortowej ( 30-36%)
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
Mus jabłkowy to ugotowane jabłka ( obrane, pokrojone na cząstki
i przegotowane z odrobiną wody). Można też użyć gotowego
przecieru jabłkowego ze słoika. Mus jabłkowy i śmietanę wkładam
do pojemnika blendera. Dodaję cukier i sok z cytryny. Miksuję ok 1 minutę.
Pojemnik wstawiam do zamrażalnika na ok. 1 godzinę.
Wyjmuję i szybko znowu miksuję.
Wstawiam jeszcze raz na 1 godzinę.
Miksowanie można powtarzać kilka razy w czasie
zamrażania masy jablkowej. Lody będą wtedy miały gładką konsystencję.
Lody jabłkowe są bardzo delikatne w smaku i cudownie się roztapiają w ustach...
Można je podać z likierem miętowym, lub gorzką czekoladą.
.. Ja jednak dzisiaj delektowałam się nimi bez dodatków..
. no może z listkiem mięty... Pyszne! Polecam!
***********************************************************************************************************************************
Bęc bęc sypią się u mnie wczesne jabłuszka i po za mną
i moją córką nikt ich nie używa.
Wczoraj ugotowałam znów cały gar obranych(razem ze skórką)
jabłek i czekają na dole
w kuchni by je blenderem potraktować. Nie daję
cukru tylko tak je wkładam do słoików,
by potem z nich robić takie przeróżne pyszności
jak np te lody które tu w całości wkleiłam
w ten mój dzisiejszy post, bo przepis bardzo przypadł mi do gustu,
tym bardziej że przecież
mam maszynkę do lodów, o czym już tu pisałam.
Można tez zrobić pyszną szarlotkę
wkładając zmiksowany przecier z galaretką
cytrynową i śmietaną na biszkopt.
i moją córką nikt ich nie używa.
Wczoraj ugotowałam znów cały gar obranych(razem ze skórką)
jabłek i czekają na dole
w kuchni by je blenderem potraktować. Nie daję
cukru tylko tak je wkładam do słoików,
by potem z nich robić takie przeróżne pyszności
jak np te lody które tu w całości wkleiłam
w ten mój dzisiejszy post, bo przepis bardzo przypadł mi do gustu,
tym bardziej że przecież
mam maszynkę do lodów, o czym już tu pisałam.
Można tez zrobić pyszną szarlotkę
wkładając zmiksowany przecier z galaretką
cytrynową i śmietaną na biszkopt.
Biszkopt pieczony w moim starym prodiżu zawsze mi wychodzi,
i robię tylko taki
z 3 jajek niewysoki i po upieczeniu na to tylko
tą masę wlewam, i gotowe do kawy.
A przede wszystkim nie ma za wiele kalorii.
Dziś wchodząc pełna obawy na moja wagę, ucieszyłam się
widząc, że jednak stoi w miejscu, ufff hehe..
i robię tylko taki
z 3 jajek niewysoki i po upieczeniu na to tylko
tą masę wlewam, i gotowe do kawy.
A przede wszystkim nie ma za wiele kalorii.
Dziś wchodząc pełna obawy na moja wagę, ucieszyłam się
widząc, że jednak stoi w miejscu, ufff hehe..