czwartek, 22 grudnia 2016

czwartek, 22 grudnia 2016

Biesiadujmy i cieszmy się z pyszności na naszych stołach, ale z umiarem!

http://polki.pl/zdrowie/choroby,jak-zadbac-o-watrobe-w-swieta,10080279,artykul.html
(....)
Jeżeli mimo wszystko, po świętach czujemy się niekomfortowo, a ból jest szczególnie dokuczliwy zastosujmy szybka kuracje oczyszczającą dla wątroby:


Pozwól wątrobie odpocząć. Odejdź od stołu, usiądź wygodnie na kanapie, rozluźnij uciskające w pasie ubranie i jeśli nasz taką możliwość koniecznie rozepnij pasek. Na bolące miejsce przyłóż ciepły termofor. Pod wpływem temperatury rozszerzają się drogi żółciowe, a to ułatwi trawienie, złagodzi ból. Jeśli to nie pomoże zastosuj poniższe naturalne środki.


Cytrynowa kuracja - uniwersalny lek
Cytryna może być spożywana w formie soku, która jest pełna witaminy C, przeciwutleniaczy i składników alkalizujących. Oczyszcza również pęcherzyk żółciowy, nerki, przewód pokarmowy i płuca. Na dobre trawienie wypij sok z połowy cytryny zmieszany z ciepłą wodą. Najlepiej z samego ranna oraz pod wieczór.


Na stany zapalne wątroby pomoże również często niesłusznie zapomniany - burak.


Zawiera on zbawienną substancję chemiczną zwaną betainą, która stymuluje komórki wątroby. Burak ochrania również wątrobę i drogi żółciowe, które są niezwykle ważne w procesie trawienia. Burak jest również źródłem wielu witamin i minerałów. Nie tylko pomaga w oczyszczeniu wątroby, ale pomaga również wyrównać poziom cukru we krwi.
 Dobrze jest zastosować taką kurację zarówno przed jak i po bożonarodzeniowej uczcie. A na wigilijnej kolacji dobrze jest uraczyć się czerwonym barszczykiem.

Dbajmy o wątrobę, ponieważ mamy ja tylko jedną. Nic nam jej nie zastąpi. To unikalny narząd, który spełnia nieocenione funkcje dla naszego organizmu. Biesiadujmy i cieszmy się z pyszności na naszych stołach, ale z umiarem!










Tak u mnie z mojego wschodniego okna na piętrze wygląda wschód słońca, który mnie zawsze wzrusza od nowa. Za każdy taki podarek od losu codziennie dziękuję.



 
Ja to jeszcze pamiętam takie śnieżne zimy.  Z moim Ojcem i Bratem na sankach..wieki to już temu
 



 
 
 
 

Archiwum bloga