Ktoś boi się wejść do ciemnego pokoju.
Ktoś inny boi się wrócić do domu, w którym czekają na niego tylko awantury, złość, agresja.
Jeszcze ktoś inny boi się przed konsekwencjami każdej swojej decyzji, więc nawet najdrobniejszą podejmuje miesiącami, a nawet latami.
A ja się boję o to co ze mną będzie jak się ta moja samodzielność tu skończy.
Czytałam że podobno
Czytałam że podobno
specjaliści od niektórych technik walki, każą swoim podopiecznym skakać z zawiązanymi oczami z wysoka. „Skacz, ja cię na pewno złapię”.
Taki skok nie jest prosty.
Wymaga zaufania do tej drugiej osoby. Bezgranicznego zaufania.
Zaufania, że tego kogoś tam na dole naprawdę interesuje mój los i kiedy rzucę się w dół, on tam będzie i zadba o moje bezpieczeństwo.
I nie pójdzie sobie na kawę albo się zdrzemnąć.
Młodzi zapominają po prostu zapominają że trzeba by zadzwonić i zapytać jak się czujesz dziś.
obrazki z sieci
Przynajmniej zadzwońcie do waszych mam albo do babci , dziadka albo starego ojca...
Zadzwońcie- koniecznie zadzwońcie!!!
Jeszcze jedno z takich postanowień noworocznych...
Jeszcze jedno z takich postanowień noworocznych...