http://www.maluchy.pl/forum/lofiversion/index.php/t77308.
Wiem jak się robi makówki, ze suchego zmielonego maku.
Problem w tym , że nie mam jak tego maku zmielić , stąd moje pytanie :
Czy można makówki zrobić z gotowej masy makowej z bakaliami , z takiej do kupienia w sklepie ???
Myślałam o tym, żeby poprzekładać bułkę namoczoną w mleku masą makową , i wszystko zalać mlekiem , tak żeby wsiąkło, żeby makówki były wilgotne.
Wyjdzie mi coś z tego
Uwielbiam makówki, dla mnie wigilia bez makówek to nie wigilia.
Zawsze robi je mój tata, ale w tym roku nie spędzimy razem wigilii, więc o makówki muszę się sama postarać.
Tradycyjny przepis znam, jednak sama nigdy jeszcze makówek nie robiłam.
Problem w tym , że nie mam jak tego maku zmielić , stąd moje pytanie :
Czy można makówki zrobić z gotowej masy makowej z bakaliami , z takiej do kupienia w sklepie ???
Myślałam o tym, żeby poprzekładać bułkę namoczoną w mleku masą makową , i wszystko zalać mlekiem , tak żeby wsiąkło, żeby makówki były wilgotne.
Wyjdzie mi coś z tego
Uwielbiam makówki, dla mnie wigilia bez makówek to nie wigilia.
Zawsze robi je mój tata, ale w tym roku nie spędzimy razem wigilii, więc o makówki muszę się sama postarać.
Tradycyjny przepis znam, jednak sama nigdy jeszcze makówek nie robiłam.
[post usunięty]
Ja i moja teściowa robimy tak makówki:
Mak - suchy mielę w młynku do kawy a jak nie mam, to szukam piekarni/cukierni i bałagam o zmielenie suchego maku - na ogól znajduję pomoc. Gotowa masa makowa mi nie smakuje, jest zbyt poperfumowana (jak to mówię), no ale od biedy ujdzie.
My makówki robimy na wodzie po to, aby były dłużej trwalsze.
Suchy mak mielę w młynku, do wody wrzuam i gotuję z cukrem lub miodem i do tego rodzynki dorzucam, migdały (słupki), orzechy włoskie lub laskowe, skórkę pomarańczową, trochę wanili lub cukru waniliowego - ale generalnie wrzuca się to, co się lubi.
W naszyniu szklanym układam warstwowo:
masę makową, suchary !!!! masa, suchary i tak do końca. Na samej górze ma być masa makowa posypana wiórkami kokosowymi np.
Wtedy makówki mogą stać dośc długo i są świeże.
A jak jemy:
Do miseczki makówki i zalewamy GORĄCYM mlekiem!
Pycha!
Konkretnych proporcji nie mam, bo robię na OKO. Masa makowa ma miec postać gęstej śmietany.
AQA powymadrzałam się, ale moja rada dla Ciebie:
jesli chcesz makówki mieć trwalsze to zrób na wodzie ale jeśli chcesz z mlekiem to okay.
Może masę makową przełóż do gara, zalej wodą, mlekiem, pododawaj tego czego chcesz (orzechów itp - jesli chcesz) i taka gotową zalewą zalej bułkę/sucharki.
Na bank wyjdzie
Mak - suchy mielę w młynku do kawy a jak nie mam, to szukam piekarni/cukierni i bałagam o zmielenie suchego maku - na ogól znajduję pomoc. Gotowa masa makowa mi nie smakuje, jest zbyt poperfumowana (jak to mówię), no ale od biedy ujdzie.
My makówki robimy na wodzie po to, aby były dłużej trwalsze.
Suchy mak mielę w młynku, do wody wrzuam i gotuję z cukrem lub miodem i do tego rodzynki dorzucam, migdały (słupki), orzechy włoskie lub laskowe, skórkę pomarańczową, trochę wanili lub cukru waniliowego - ale generalnie wrzuca się to, co się lubi.
W naszyniu szklanym układam warstwowo:
masę makową, suchary !!!! masa, suchary i tak do końca. Na samej górze ma być masa makowa posypana wiórkami kokosowymi np.
Wtedy makówki mogą stać dośc długo i są świeże.
A jak jemy:
Do miseczki makówki i zalewamy GORĄCYM mlekiem!
Pycha!
Konkretnych proporcji nie mam, bo robię na OKO. Masa makowa ma miec postać gęstej śmietany.
AQA powymadrzałam się, ale moja rada dla Ciebie:
jesli chcesz makówki mieć trwalsze to zrób na wodzie ale jeśli chcesz z mlekiem to okay.
Może masę makową przełóż do gara, zalej wodą, mlekiem, pododawaj tego czego chcesz (orzechów itp - jesli chcesz) i taka gotową zalewą zalej bułkę/sucharki.
Na bank wyjdzie