czwartek, 9 maja 2013

Związki tosyczne

Nie walczyć,bo walka skazana jest na przegraną.

Można udowadniać w nieskończoność swoją szlachetność,miłość,troskę,a


i tak będzie źle.

Dopóki barometrem naszych osiągnięć i poczynań są oni,zawsze będziemy 


się czuli niewystarczająco dobrzy,a może nawet źli.


Czasem trzeba im powiedzieć,czego my oczekujemy i co nas rani.


Jeśli posłuchają to super,bo może coś przemyślą,jeśli nie to oznacza,że im 


nie zależy na naszym dobrym samopoczuciu,czy wręcz szczęściu.


Wtedy należy się odsunąć aż poczujemy się bezpiecznie,czasem może to 


oznaczać zarwanie relacji..




Ile można dać się kopać?


W imię czego?W imię miłości?


W imię dobrego samopoczucia rodziny??


Toż to przecież prawie jak samobójstwo!


Czasem sami nadstawiamy najczulsze miejsca, a oni już dobrze wiedzą co 


z nimi zrobić.


                                     ********************


Okropnie się do takich relacji przyznawać we własnej rodzinie

Archiwum bloga