sobota, 25 lipca 2015

Sobota w lipcu

Jak cudownie cicho. Nikt nic ode mnie nie chce. Tak będzie do poniedziałku , bo z rana następne branie się za -no i własnie. Jestem cala w rozterce za co się zabrać. Mam kupić do poniedziałku tapety ale nie ma z kim je kupić bo nikt nie kwapi się ze mną pojechać do sklepu. Mają ,co tez rozumiem własne życie i własne sprawy. Wnuczka za godzinę wyjeżdża do pracy by sobie na kieszonkowe w Holandii zarobić w czasie przerwy wakacyjnej. Ukręciłam jej jeszcze lody bo obiecałam że lodami jej ulubionymi ją pożegnam..

Jestem już po degustacji i muszę się sama pochwalić że wyszły czekoladowe i niesamowicie smakowite.


http://the-cake-book.blogspot.com/2015/04/lody-czekoladowe-bez-maszyny.html

Archiwum bloga