Był już kiedyś u was w waszym mieszkaniu prawdziwy lew?

Także taką łagodną ,,kicią" był jak na tym obrazku brrr
Nie? No to nie wiecie nawet jak bardzo się dziś w nocy przestraszyłam.
Że tylko sen? OK, to tylko sen, ale przerażenie prawdziwe.
Podobno dobrze wróży jak się lew przyśni.
Tak przy najmniej przeczytałam o drugiej w nocy jak włączyłam Internet ,by poczytać co to z takim snem jest ,czyli co on oznacza.
Nie oglądałam film przyrodniczy więc nie związane to było z oglądaniem podobnych programów.
Bałam się potem że ten sen się znów pojawi, ale na całe szczęście nie.
Chociaż ten lew jak kociak łagodny i usłuchliwy jakiś i nie w tym moim domu tylko tym z mojej przeszłości dawno temu.
**********************
(...)Kawałek z życia boli bardziej niż jego całość
Zawołać o pomoc okazuje się czymś za mało
Nie wystarczy podać mi ręki na zakręcie
Gubię się, gdy mam przed sobą tą ciemną przestrzeń
Idąc przed siebie, próbując zapomnieć
Potykam sie o fakty i o miliony tych wspomnień
Pytam się siebie, jak długo wytrzymam
Bo tracę już grunt, nie mam się czego przytrzymać
Zdana na siebie, próbuję z tym walczyć
I dopisać znów marny scenariusza ciąg dalszy(...)

Ech ,i zima znów niedługo ....(hi hi fajny ten obrazek)
Pasuje mi to dziś tu jakoś
Także taką łagodną ,,kicią" był jak na tym obrazku brrr
Nie? No to nie wiecie nawet jak bardzo się dziś w nocy przestraszyłam.
Że tylko sen? OK, to tylko sen, ale przerażenie prawdziwe.
Podobno dobrze wróży jak się lew przyśni.
Tak przy najmniej przeczytałam o drugiej w nocy jak włączyłam Internet ,by poczytać co to z takim snem jest ,czyli co on oznacza.
Nie oglądałam film przyrodniczy więc nie związane to było z oglądaniem podobnych programów.
Bałam się potem że ten sen się znów pojawi, ale na całe szczęście nie.
Chociaż ten lew jak kociak łagodny i usłuchliwy jakiś i nie w tym moim domu tylko tym z mojej przeszłości dawno temu.
**********************
(...)Kawałek z życia boli bardziej niż jego całość
Zawołać o pomoc okazuje się czymś za mało
Nie wystarczy podać mi ręki na zakręcie
Gubię się, gdy mam przed sobą tą ciemną przestrzeń
Idąc przed siebie, próbując zapomnieć
Potykam sie o fakty i o miliony tych wspomnień
Pytam się siebie, jak długo wytrzymam
Bo tracę już grunt, nie mam się czego przytrzymać
Zdana na siebie, próbuję z tym walczyć
I dopisać znów marny scenariusza ciąg dalszy(...)
Ech ,i zima znów niedługo ....(hi hi fajny ten obrazek)
Pasuje mi to dziś tu jakoś