środa, 8 lutego 2017

ŚRODA, 8 LUTEGO 2017


100...99..98...97...96...95...94...śpieeeeeeeeeeeee -nie spieeeeeeee buuuuu..bo...swędzi jak diabli....



http://wiedzoholik.pl/co-zrobic-jesli-obudzimy-sie-nagle-w-srodku-nocy-i-nie-mozemy-zasnac-a-


bardzo-chcemy/

Co zrobić jeśli obudzimy się nagle w środku nocy i nie możemy zasnąć – a bardzo chcemy


Podobno zdrowy człowiek powinien zasypiać w ciągu 7 minut od położenia się do łóżka. Reguły tej niestety nie da się zastosować do bardzo dużej części społeczeństwa.

 Być może i Wy borykacie się z problemami z zaśnięciem. Jednak nie jest to jedyny problem. Spora część osób ma również kłopot z ponownym zaśnięciem, jeśli zdarzy im się obudzić w środku nocy z jakiegoś powodu. Co w takiej sytuacji najlepiej robić?

Specjalista zajmujący się kwestiami związanymi ze snem – radzi, aby pod żadnym pozorem nie wstawać z łóżka. Nie idźmy więc do łazienki (chyba że bardzo musimy), nie wstawajmy napić się wody, ani nawet nie siadajmy na łóżku. Wszystko to powoduje, że w łatwy sposób możemy zwiększyć swoje tętno.

 Każdy człowiek ma swoje własne „tętno zasypiania”. Dla większości z nas wynosi ono jednak około 60 uderzeń na minutę. Nie trudno więc wydedukować, że wraz z gwałtowną zmianą pozycji naszego ciała, zwiększamy jednocześnie nasze tętno. Lepiej więc po prostu pozostać w łóżku.
Wielu ludzi boryka się też z irracjonalnym strachem przed zbyt małą ilością snu. Wiemy doskonale, że powinniśmy przesypiać około 7-9 godzin na dobę. Dlatego też niektórzy kładą się spać o określonych godzinach, żeby sobie ową dawkę zapewnić.

 W związku z tym wielu z nas niecierpliwie patrzy na zegarek, jeśli nie jest w stanie zasnąć. Dokładnie tak samo robimy, jeśli przebudzimy się nagle w środku nocy. Dlaczego to bardzo zły pomysł? 

Co więc powinniśmy robić?
 Przede wszystkim musimy się zrelaksować i nie wstawać z łóżka. Oczyść więc umysł – albo zacznij liczyć od 100 w dół – i po prostu zamknij oczy. Sen na pewno przyjdzie znacznie szybciej, niż gdybyś próbował podejmować jakiekolwiek gwałtowne działania.

Ech...wiśta wio, łatwo powiedzieć, bo nie tylko swędzi całe ciało, to jeszcze doszedł okropny kaszel, i mnie budzi jak nareszcie zasnę(-;

Teraz za to powoli się budzę, kurcze tak po wielkopańsku he he, bo to już połowę dnia mamy za sobą. 

Archiwum bloga