poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Dwa w jednym-czyli mój sposób na robienie klusek śląskich

http://www.smaczny.pl/przepis,ciemne_kluski




obrazki z sieci


Ciemne kluski 

 Składniki: 1 ½ kg ziemniaków 1
 jajko
 30 dag mąki ziemniaczanej
 sól
 Sposób wykonania:
 ½ kg ziemniaków obrać i zetrzeć na tarce (jak na placki ziemniaczane). 
Przełożyć je na sitko, aby odciekła woda.
 Następnie wodę zlać, jeżeli na spodzie zostanie krochmal to należy go dodać do startych ziemniaków.
 Pozostałe ziemniaki obrać i ugotować.
 Gorące ziemniaki przecisnąć przez praskę, ostudzić.
 Gdy będą letnie dodać do nich starte ziemniaki, jajko i mąkę ziemniaczaną. 
Ciasto wyrobić dokładnie ręką.
 Następnie zrobić wałek o średnicy około 2 cm i kroić go na plastry o grubości 1 ½ cm. 
Z każdego plastra ciasta zrolować kluskę.
 Gotowe kluski wrzucać do gotującej się osolonej wody.
 Gdy wypłyną pogotować jeszcze chwilkę i wyjmować.
 Ciemne kluski podawać z sosem i różnego rodzaju mięsem i dodatkami. 
Z podanych składników wyjdzie około 90 klusek. Smacznego. 

Źródło: http://www.smaczny.pl/przepis,ciemne_kluski
Copyright © Smaczny.pl


            ********************


To jak widać jest przepis z sieci. 
A teraz powiem (napiszę) jak ja bym je robiła.

Po pierwsze, zaczęłabym od gotowania kartofli i przepuszczania ich przez praskę.
 Potem zrobiłabym  sprawdzonym sposobem; zrobienie w misce krzyża ,i wyjęcia tej jednej czwartej tych ziemniaków,  wsypać mąkę ziemniaczaną i trochę soli.(jajko to ja nie daję, ale za to trochę  tłuszczu; nawet może to być łyżka margaryny,  ja wlewam łyżkę oleju.)

Tą masę dzielę na pół, i do jednej wcieram jeden duży surowy ziemniak(ale to juz zależy od tego ile tych klusek robimy). Jak to są młode jeszcze wodniste ziemniaki, to ten starty ziemniak odciskam na sitku ,i dodaję do tej drugiej części ziemniaków. Mam w ten sposób dwa rodzaje klusek. Jak te z tym startym ziemniakiem poleżą trochę dłużnej, to się zabarwiają na szary i coraz to ciemniejszy mają potem kolor.(jak je zaraz wrzucimy do wrzątku pozostaną białe, ale inne w smaku.) I jeszcze jedno. Ja je zawsze gotuję w jednym garnku ,te jasne i te ciemne. Ale zawsze najpierw te ciemne wrzucam, bo muszą dłużej się gotować, a te białe potem po jakimś czasie wrzucam,i woda zaczyna tylko mrugać i już nie tak bulgotać ,i tak ma być. Po kilku minutach białe są gotowe i wyławiam je z wody, a te szare także, ale ja je zawsze zostawiam w tej wodzie i wyjmuję na talerze tylko tyle ile potrzebuję resztę zostawiam i nie odlewam wodę.(jeszcze mi się nie zdarzyło by się rozgotowały. I jeszcze jedno ważne. Wodę dobrze posolić)  Ja w tym to  już mam doświadczenie. Jednak to nic trudnego-naprawdę. U mnie nawet moi synowie i córka od dziecka kluski sami robili.

Archiwum bloga