czwartek, 18 kwietnia 2013

Och, życie kocham cię nad życie

http://www.teatr-pismo.pl/czytelnia/132/dom_niespokojnej_starosci/

Maria Dąbrowska notowała w ostatnim tomie Dzienników:

 „Co za śmieszny szablon, że starość jest spokojna.
 Starość to najbardziej niespokojny okres życia. 
To miotanie się jak na dworcu, z którego pociąg – ważny ostateczny pociąg ma niebawem odjechać. 

Męczący stan”.






Och, życie kocham cię nad życie

sł. Wojciech Młynarski
muz. Włodzimierz Korcz

Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie
W każdą pogodę
potrafią dostrzec oczy moje młode
niebezpieczną twą urodę

Kocham cię życie
poznawać pragnę cię pragnę cię
pragnę cię w zachwycie
choć barwy ściemniasz
wierzę w światełko które rozprasza mrok(.....)
          **************

Wiosna nareszcie i żyć się chce pomimo tych porcji tabletek a możne dzięki nim. Mam straszne zaległości w domu i ogrodzie. ale ptaszki świergolą radośnie to nie wypada narzekać tylko wziąć się w garść i cieszyć się dniem. Mam jeszcze i chorego kota którym na szczęście zaopiekowały się moja młodsza synowa(bo jej dzieci a moje wnuki go kochają i się nim bawią a on to bardzo lubi)i moja wnuczka Ola. 

Obrazek z sieci ale to wykapany mój tygrys(to jednak kotka a nie kot)

Trzeba z nim dziennie jeździć do lecznicy i tam czekać na kolejkę bo zawsze w gabinecie masę kotów i psów, ale na szczęście synowa chwali cierpliwość i łagodność zwierzęcia. Rzeczywiście wyjątkowej łagodności jest ta kicia. Złapała jakąś grzybicę podobno może i człowiek się zarazić więc ja mam w pierwszej kolejności zdrowie moich wnuków i to od synowej zależy dalszy los kotka. Finansowo ja to leczenie pokrywam ale nie byłabym na siłach chodzić z tym zwierzęciem do lecznicy. Dlatego też juz nie mam psa. Bo to nie tylko przyjemność mieć zwierzaka ale i obowiązek i do tego niemałe finansowe koszty. 

Archiwum bloga