środa, 19 marca 2014

W czasie deszczu babcie się także nudzą hehe

Dziś nie pada a leje. Miałam pójść na zakupy a tu guzik.
 Przecież aż tak nie muszę wychodzić kiedy nawet psa w taką pogodę się nie wyrzuca.
Wyciągnę to co mam w zamrażarce i będzie obiad.

 Tu przed moim siedziskiem i komputerem wisi na ścianie stare lustro. Próbowałam sobie dziś zrobić zdjęcie w tym lustrze hehe. Nawet fajnie wyszło że takie niewyraźne (starości jakoś mniej na nim widać) Sweterek w modnym ostatnio kolorze nabyłam za ,,szalone" pieniądze w ciucholandzie za złotówkę hehe. Milutki i cieplusieńki.

 Chyba już wiem co sobie na obiad zrobię. Zupę krem z pomidorów i papryki. Kupiłam maleńkie koktajlowe pomidorki, i kilka mi jeszcze zostało. Połówkę papryki też mam, bo niecałą wczoraj na kolację zjadłam.. Mam blender to jak tylko to wszystko podsmażę i zmiksuję  to żadne wielkie gotowanie. A na drugie to mam jeszcze buchty(kluski na parze) do których zrobię sobie sos z powideł.

 Czasem się cieszę że już nie muszę się liczyć z gustami kulinarnymi współlokatorów i tylko liczy się to co samej mi smakuje.

 Życie w pojedynkę ma, -okazuje się, także te swoje dobre strony.
 A w nocy, nikt prócz mnie tu nie chrapie( to właśnie mi przyszło na myśl, bo czytałam na blogu naszej Stokrotki temat- chrapanie hehe)


   
Jak nie życie na różowo, to przynajmniej różowy sweterek za grosik- :D  

A ten piękniś nie jest mój(a szkoda) chyba juz także nie z tych najmłodszych piesków(co ci ludzie z tymi pieskami wyprawiają hehe(obrazek z sieci)

Archiwum bloga