niedziela, 16 lutego 2014

Nowy roczek w moim życiu się rozpoczął ,teraz należy go jeszcze przeżyć i dożyć następny oto jest wyzwanie

14 było jakoś nie specjalnie, tym bardziej że telefon stacjonarny wysiadł i byłam dla wielu chętnych składania  mi tą drogą życzeń od moich przyjaciół i znajomych nieosiągalna. ale słyszałam jak bardzo się dobijali przez takie krótkie ,,pip" w telefonie.
 Za to z nadwiązką to sobie odbiłam 15 , bo balowaliśmy w lokalu na prawdziwym balu 



te obrazki są z sieci ale jak mi się uda to pokażę te kwiatki które mi wręczano- obiecuję

,a ja tyle kwiatów chyba jeszcze nie dostałam na swoje urodziny odkąd pamiętam. Ale to raczej zasługa mojego starszego syna, który miał tego dnia swoje  urodziny, i przyjaciele jego zamiast jemu ,to mnie kwiaty wręczali. No cóż , i to dobre . Warto go było urodzić te 45 lat temu.


Niech żyje bal







słowa: Agnieszka Osiecka, wyk. Maryla Rodowicz

      Życie, kochanie, trwa tyle, co taniec,
      fandango, bolero, bibop,
      manna, hosanna, różaniec i szaniec,
      i jazda, i basta, i stop.
      Bal to najdłuższy, na jaki nas proszą,
      nie grają na bis, chociaż żal,
      zanim więc serca upadłość ogłoszą -
      na bal, marsz na bal!






Archiwum bloga