środa, 17 czerwca 2015

Jeszcze jestem

SIEDZĘ NA BRZEGU ŻYCIA 


NA SKRAWKU CZASU 


PISZĘ 


W JEDNYM MOMENCIE PRZEPŁYWA ISKRA


MYŚL SPADA GWIAZDĄ


i zastyga w słowie

 jestem. Jeszcze jestem ....



Bogowie nie przejmują się zbytnio naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać- to tylko kwestia szczęścia."

Ser­ce oba­wia się cier­pień [...]

 Po­wiedz mu, że strach przed cierpieniem 

jest straszniej­szy niż sa­mo cierpienie.


Paulo Coelho 


                       ************************
Ech.....a tak to naprawdę nic mi nie jest. Mam tak od poniedziałku i nie wiem nawet dlaczego...pardon.


4 komentarze:

  1. -- chyba każdy człowiek ma takie chwile i to nie wiadomo dlaczego... gdzieś by się poszło, może coś zrobiło, a tak naprawdę to niewiele się chce, niewiele człowieka interesuje...a czas płynie dalej ... ech, chyba ostatnio sama się troszeczkę zagubiłam....ale wiesz co?.... fajnie, że się odezwałaś, że jesteś, bo co niektórzy byli zaniepokojeni Twoim nagłym milczeniem...
    -- buziaczki ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... ja do nich należę ... tych zaniepokojonych ... a takie doły, dołki to każdy z nas ma ... nie Ty jedna ... "wysyłaj choć puste koperty"... a nas nie dołuj ... "mamo nasza mamo, nasza droga mamo ... " ... przyrzekasz? ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też byłam zaniepokojona twoją nieobecnością.
    Ale zdarzają się takie melancholie, kiedy to niewiele się ma światu do powiedzenia.....
    Ściskam Uluś :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoją nieobecnością, sorry...

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga