poniedziałek, 9 września 2013

miechunka z mojego ogrodu i to juz naprawdę jest oznaką że zbliża się jesień

 
To miechunka z mojego ogrodu i to juz naprawdę jest oznaką że zbliża się jesień.Posted by Picasa

Miechunka – czy znana w Polsce jako smaczna i lecznicza?

Gdy tak sobie podróżuję po Europie, w dobrych restauracjach często spotykam na talerzu jako dodatek owoc miechunki, mały, lśniący, pomarańczowy lub pomarańczowo-czerwony koralik o słodko-gorzkim smaku. Polubiłem te owoce już za dziecka. Pamiętam jak w Krośnie w ogródkach dość często ludzie sadzili miechunkę jako roślinę ozdobną i nikomu by nie przyszło do głowy rozerwać barwną i zdobniczą błonkę otaczającą jagodę, a następnie zjeść owoc. Niektórzy ludzie wręcz mnie straszyli, że to trujące i umrę. Jagoda spoczywa wewnątrz swoistego rodzaju abażuru, jak żarówka. Cóż to takiego? Jest to wyjątkowo silnie powiększony i rozdęty kielich, barwnie nabiegły. Miechunka rośnie też dziko w górach, przy lasach i zaroślach krzaczastych. Czasem jest też wskaźnikiem istnienia w danym miejscu domostw ludzkich, po których pozostały zdziczałe rośliny uprawne. Lubi gleby wapienne.
Miechunka Physalis

Owocująca miechunka rozdęta – Physalis alkekengi Linne, Krosno 2007 r.
Miechunka należy do rodziny psiankowatych –Solanaceae.
Owoc miechunki Alkekengi Fructus (dawniej Baccae Halicacabi seu Solani vesicari) zbierany jest w czasie dojrzewania lub po dojrzeniu. Gdy nie jest w pełni dojrzały zawiera więcej glikozydu gorzkiego fisaliny i jest mniej słodki. Owoc należy zbierać wraz z barwnym i rozdętym kielichem i po rozerwaniu suszyć w temperaturze do 50 stopni. Surowiec jest bogaty w śluzy, glikozyd sterydowy fizalinę (physalin C14H16O5; wyizolowany w 1852 roku) i neofizalina (neophysalin), pektyny, kwas jabłkowy, kwas cytrynowy, kwas askorbinowy, karoten, zeaksantyna, flawonoidy (luteolina), antocyjany, garbniki (do 11%). W II połowie XX wieku wykazano, że frakcja fizalinowa złożona jest z wielu związków sterydowych o budowie13,14-seco-16,24-cykloergostanowej (np. fizalina A, B, D, G, F, H, I, L, N), ustalono ich wzory strukturalne. Stwierdzono również właściwości cytotoksyczne, hipoglikemiczne, przeciwzapalne i immunotropowe niektórych fizalin, np. B i F.
Owoce można spożywać na surowo lub po przetworzeniu. Polecam marmoladkę i owoce w miodzie lub syropie.
miechunka physalis

Owocująca miechunka rozdęta – Physalis alkekengi Linne, Krosno 2007 r.
Wodne wyciągi z miechunki wzmagają wydzielanie moczu i wydalanie wraz z nim wielu zbędnych i szkodliwych metabolitów, np. mocznika, kwasu moczowego, dzięki czemu działają przeciwartretycznie i odtruwająco. Ponadto saponiny i flawonoidy zawarte w surowcu mają właściwości przeciwzapalne. Napary zmniejszają obrzęki. Regulują przemianę materii. Powinny być stosowane w leczeniu przewlekłych chorób stawów, skóry, otyłości, kamicy moczowej, w kuracjach odtruwających. Owoc miechunki jest zamieszczony w farmakopei francuskiej – Ph. Gallica VI.
Zalecane jest doustne zażywanie wodnych i wodno-alkoholowych (1:5, na 40% etanolu lub winie) wyciągów z owoców miechunki.
Napar – Infusum Alkekengi: 5 g surowca zalać 200-220 ml wrzącej wody, odstawić na 30-40 minut, przecedzić. Pić 4 razy dziennie po 100 ml.
Nalewkę – Tinctura Alkekengi sporządzać na alkoholach niskoprocentowych. 100 g rozdrobnionego suchego lub świeżego surowca zalać ciepłym alkoholem – 0,5 l (wódką, winem), odstawić na kilkanaście dni, przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 10 ml (nalewka na wódce) lub 15 ml (nalewka na winie).
Z ziela wraz z rozdętymi kielichami i owocu polecam także do przygotowania naparu do okładów i przemywania skóry i włosów. Napar z 1 łyżki na 1 szklanki wody wrzącej działa przeciwzapalnie, odżywczo, antyseptycznie, wybielająco i regenerująco. Leczy wiele wyprysków, ropnie, trądzik, wspomaga leczenie łuszczycy i tocznia. Wzmacnia

Tekst i zdjęcia z sieci

Ten tekst przed chwilką (9 ,9, 2013) znalazłam w

necie i dodałam do postu dzisiejszego postu
Znacie miechunkę? lubicie? Zobaczcie jak kupować ten owoc i do czego wykorzystać go w kuchni poza dekoracją.
Physalis to owoc z rodziny pomidorowatych inna jego nazwa to miechunka lub peruwiańska wiśnia. Jest wielkości malutkiej wisienki w odcieniu pomarańczowy, zamknięty w kieszonkę z płatków. Chciałoby się powiedzieć w listki, ale to co wokół malutkiej kuleczki to obeschnięty kwiatostan.
Physalis jest szalenie dekoracyjny, z wyglądu przypomina małe koktajlowe, pomarańczowe pomidorki albo właśnie wisienkę.

Jak kupować miechunkę

Physalis czyli miechunkę można kupić w sklepach najczęściej sprzedawana jest zapakowana w koszyczki. To dość delikatny owoce (ze względu na swój kwiatostan). Owoce są lekkie i niewielkie. Kupując wybierajcie te, które są pomarańczowe, żółte i zielone będą niedojrzałe a lekko brązowe są zazwyczaj przejrzałe. Również kwiatostan niech będzie nieuszkodzony, szczególnie jeśli chcecie aby owoc pełnił rolę dekoracyjną.

Jak jadać physalis

Physalis można jadać na surowo, oczywiście tą kuleczkę pomarańczową, płatki/listki te suche są dekoracyjne i nie do jedzenia. Owoc nadaje się do dekoracji, świetnie sprawdzi się z ciastami czekoladowymi i deserami na zimno. Ale to nie wszystko. Jeśli macie więcej physalis to możecie też wykorzystać ją do przetworów, zarówno na słodko, jak i wytrawnie (wszelkie chutney‚e).
Dobrze smakuje w różnych sałatkach czy sosach.
Owoce można ususzyć i jadać w takiej postaci, jak rodzynki, można też po ususzeniu wyłuskać malutkie pestki i posadzić wiosną dokładnie tak samo jak pomidory (marzec/kwiecień), by latem cieszyć się malutkimi owocami na krzaku.

Jak smakuje miechunka

Physalis jest kwaskowaty, na pewno nie smakuje jak pomidor, po przekrojeniu w środku zobaczycie malutkie pesteczki, są w pełni jadalne, gdyby nie to to środek miałby podobny do czereśni czy właśnie malutkie pomidorka. Smak kwaskowaty, soczysty, przypomina minimalnie agrest, kiwi a może i trochę ananasa.
A jak Waszym zdaniem smakuje ten owoc? Jedliście? Znacie?
/źródło:kotlet.tv/
Physalis
********
W moich komentarzach zostałam zapytana co to za roślina ,ta na ostatnim zdjęciu z mojego ogrodu.
Szczerze mówiąc niewiele o niej wiedziałam. Ale mnie to zaciekawiło także więc wpisałam nazwę rośliny i wklejam tu to co na jej temat w sieci znalazłam.
swego czasem nie znamy i nie wiemy jak cenne czasem rośliny mamy w naszych ogrodach.
Ja także nie pozwalałam dzieciom jeść tych owoców miechunki, bo myślałam że są niejadalne.
                                  ******************************
Witajcie . Dziś byłam bez pomysłu na post i buszując po moim starym blogu znalazłam ten zapis z 2011 roku. Pewnie wart przypomnienia. Pierwsze zdjęcie to zrobione  zeszłego roku. Ale juz mam w moim ogrodzie teraz te miechunki takie same jak na tym zeszłorocznym zdjęciu. Pogoda jakaś senna dziś. Jeszcze nic nie ugotowałam na obiad dziś, ale też nie chce mi się jeść bo rano do kawy zjadłam trochę sernika, tego który tu zapisałam z tymi białymi czekoladami. Okropnie sycący i tłusty, ale jadalny. Zrobiłam z brzoskwiniami z puszki. Chyba za duzo tej śmietany w przepisie. 

Archiwum bloga