środa, 18 lutego 2015

Dziś koniec karnawału. Po szalonych imprezach, hulankach, zabawach przyszedł czas wyciszenia i pokuty, wprowadzając nas w zupełnie inny nastrój: namysłu, powagi, zadumy i refleksji




Tego dnia z pewnością większość katolików uda się do kościoła, by posypać swe głowy popiołem, 
co ma przypominać człowiekowi o kruchości jego życia i potrzebie pokuty. 


Popielec, czyli Środa Popielcowa to w kalendarzu chrześcijańskim pierwszy dzień Wielkiego Postu.
 Jest to dzień pokuty przypadający na 46 dni kalendarzowych (40-dniowy okres postu, bez wliczania niedziel) przed Wielkanocą.

 Według obrzędów  tego dnia kapłan posypuje głowy wiernych popiołem. Tradycja posypywania głów popiołem na znak pokuty pojawiła się w VIII wieku
XI wieku papież Urban II uczynił go obowiązującym zwyczajem w całym Kościele. 
Wówczas postanowiono, że popiół będzie pochodził z palm poświęconych w Niedzielę Palmową z ubiegłego roku.


 W Środę Popielcową katolików obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych (od 14. roku życia) i post ścisły (między 18. a 60. rokiem życia),
 czyli ograniczenie liczby posiłków do trzech: jednego do syta oraz dwóch skromnych.

 Popielec nie jest dniem wolnym od pracy.


dla wierzących chrześcijan Wielki Post przygotowuje i prowadzi do świąt Zmartwychwstania, których przesłanie jest właśnie takim cyklicznie powtarzającym się wezwaniem:



 możesz rozpocząć swoje życie od nowa – z nieskończoną szansą na wieczność.

******************************************************
Wszystkie te mądrości oczywiście znów mam z sieci. Co nie znaczy ze ich nie znam. Ale jak najczęściej daruję wam moje własne wypociny skoro inni to zrobili lepiej ode mnie..

Na jutro z jedzeniem(albo jak kto woli z nie jedzeniem)  nie będzie u mnie kłopotu bo tu sama jestem i sama sobie potrawy szykuję. Na śniadanie jak zawsze banan , na obiad to jeszcze nie wiem ale mam twarożek i kefir, do tego ziemniaczki z odrobina masła, jako przekąski to może jabłuszka. A tak naprawdę to mnie juz nawet post nie obowiązuje hehe.. oho!! widzę że minęła juz północ.

  40 dni przed nami. Ciekawa jestem ile schudnę po tych dniach postu..



W naszej psychice podczas odchudzania rozgrywa się prawdziwa walka. 

Polega ona na wyrobieniu nowego stosunku do

jedzenia

oraz na zepchnięciu jedzenia na dalszy plan.

 By odnieść sukces, musimy poznać zasady diety i nauczyć się ustalania swego menu. 

Konieczna jest również praca nad samym sobą,

 by (niekiedy nie bez porażek i załamań) zmienić swoją psychikę i związany z nią 

balast złych nawyków żywieniowych.

****************************************************************************************************




Archiwum bloga