niedziela, 20 lipca 2014

słupek termometru pnie się do góry, znów będzie upał, dzień to już który...




obrazki z sieci

http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/upal-351448

Upał

Blady świt, a już ciepłem zawiało.
Leniwie, powoli słoneczko wstało,
słupek termometru pnie się do góry,
znów będzie upał, dzień to już który...

Koszulka mokra, czoło się rosi,
żadnego cienia, a aż się prosi.
Najpierw kropelka spłynęła po twarzy,
powietrze gorące, już prawie parzy.

Potem po karku spływają strugi,
zmieniam bieliznę już po raz drugi,
wszystko jest mokre, wszędzie się kleję,
słońce w zenicie żar z nieba leje.

Lekki zefirek, już popołudnie,
ależ to lato, czyż nie jest cudnie?
A że upalnie, lepko, to nic -
byle do domu i szybko pod prysznic.

Archiwum bloga