wtorek, 5 marca 2013

wymogi zdrowego trybu życia,

http://www.biomedical.pl/zdrowie/jak-zapewnic-sprawnosc-ukladu-odpornosciowego-54.html


Jak zapewnić sprawność układu odpornościowego?


Ruch na świeżym powietrzu zapewnia odpowiednie utlenowanie 


organizmu.


 Zawarte w warzywach


i owocach witaminy i mikroelementy usprawniają przemianę materii.



 Istotna jest również odpowiednia ilość wody dostarczanej organizmowi.



 Jeżeli dodatkowo będziemy spać 7-9 godzin na dobę i myśleć pozytywnie



 - spełnimy wszystkie wymogi zdrowego trybu życia, dzięki czemu nasz



 układ odpornościowy powinien poradzić 


sobie z infekcjami nawet zimą.


                                                              **********************


Przedstawiam przepis na pyszną i aromatyczną zupę pieczarkową, którą przygotujesz w zaledwie 30 minut! Smacznego!
zupa pieczarkowa
Składniki: 
  • 40 dag pieczarek
  • litr bulionu grzybowego
  • 1,5 łyżeczki masła
  • 2 łyżki mąki
  • natka pietruszki

Przygotowanie:

1. 
Pieczarki dokładnie umyj i pokrój na drobne kawałki.

2. 
Na patelni rozgrzej masło i podsmaż na niej pieczarki.

3. 
Pieczarki przełóż po podsmażeniu do przygotowanego wcześniej  bulionu grzybowego.

4. 
Gotuj bulion z pieczarkami przez ok. 15 minut. Po tym czasie dodaj do niego śmietankę wymieszaną z mąką.

5. 
Zupę przypraw do smaku solą oraz pieprzem. Udekoruj natką pietruszki.
Smacznego!

                                 **********************************

Kostki bulionu grzybowego sprawiają że ta zupa przypomina grzybowa z prawdziwych leśnych grzybów.

Mam zamrożone pieczarki i zrobię sobie dziś taka zupę. 

Chętnie zabrałabym się do mycia choćby jednego okna. Taka śliczna pogoda.

 Wczoraj przy otwartym balkonie leżałam opatulona kołdrą na leżaku w pokoju.

 Słonko już tak mocno grzeje że trzeba już nakremować twarz kremem  z filtrami.

 Zdrowia życzę wszystkim do mnie tu zaglądającym




poniedziałek, 4 marca 2013

Każdy wymiguje się brakiem czasu.takie są teraz realia.


    Chyba niewielu może tak naprawdę pochwalić się ze ma 

    prawdziwych przyjaciół.

    Przyjaciele Nie Muszą Być Idealni
     Najlepiej poznać to wtedy gdy 


    jesteśmy w potrzebie.
    W chorobie także. Pamiętają zawsze wtedy kiedy coś 

    potrzebują.
    Każdy wymiguje się brakiem czasu.takie  teraz realia.

     Niema się co czarować.
    Posłuchajcie Sojkę.

    Teksty mam z sieci

    Czy zielona herbata jest dobra dla wszystkich?

    Zawarte w herbacie flawonoidy oprócz swoich dobroczynnych właściwości mogą też zaburzać wchłanianie żelaza. Osoby narażone na niedokrwistość (np. małe dzieci, kobiety w ciąży, wegetarianie) raczej nie powinny pić herbaty do posiłków. Z tego powodu nie jest również wskazane, aby popijać nią leki czy suplementy diety zawierające związki żelaza. 

    Rytuał przygotowania 

    © Dmytro Tolokonov - Fotolia.comAby w pełni wykorzystać zalety zielonej herbaty, konieczna jest też umiejętność jej właściwego zaparzania i spożywania. Przede wszystkim nie należy zalewać jej wrzątkiem. 

    - Po zagotowaniu wody warto odczekać kilka minut, do chwili kiedy temperatura nie będzie większa niż 80oC. Równie istotny jest odpowiedni czas samego zaparzania (minimum 2-3 minuty), który decyduje o właściwościach herbaty. Parzona 3 minuty wykazuje działanie pobudzające, a jeśli wydłużymy ten proces o kilka minut – uspokaja. Pamiętajmy też, że te same liście można zaparzać dwa lub trzy razy – dodaje dietetyk z Naturhouse. 

    Zielona herbata zawiera kofeinę, w jednej filiżance znajduje się jej ok. 40 mg, dlatego nie należy spożywać jej w nadmiarze. Wypicie kilkunastu filiżanek może spowodować uczucie niepokoju, bóle głowy czy nadpobudliwość. 

    Z torebki czy liściasta? 

    Nie mniej ważny jest sam wybór rodzaju zielonej herbaty. Zdecydowanie lepsze od tych w postaci granulek czy spakowanych w torebeczki są odmiany liściaste. Liście dobrej gatunkowo herbaty mają kolor od srebrzystego do ciemnozielonego, a po zaparzeniu stają się duże, ciężkie i opadają na dno szklanki.

    Zielona herbata odpowiednio dobrana i parzona, a także pita z umiarem ma zbawienny wpływ na nasz organizm. Napój podany z cytryną, kostkami lodu i świeżymi listkami mięty doskonale sprawdzi się również podczas upałów.

                                        ***************


    Dzień zaczynam od kubka kawy instant z mlekiem, i nie zawsze z cukrem. Herbatę piję przeróżną. Także ziółka. Dziś kończy mi się kolejny już trzeci antybiotyk. Chorowanie mam już po dziurki w nosie.

niedziela, 3 marca 2013

świerki ściągnęły już kożuch zimowy.

przedwiośnie



Obrazek i teksty z sieci


Spójrz firanko - to wiosna
za oknem maluje pejzaże,
trawniki układa przy drogach,
rozdaje przylaszczki i bazie.

Już mech się mechaci i puszy,
porusza kamienne tablice.
Tu wzorek rysuje, tam rzucik,
aż miękną kamienie w podszycie.

Pod lasem zebrały się wierzby,
lolitki od kotków wierzbowych,
szeleszczą o lesie, że świerki
ściągnęły już kożuch zimowy.

Rumieni się leśna polana
od spojrzeń słonecznych, nieskromnych.
Pulsuje w rytm ziemia dojrzała
oddechem -
ze szczęścia zielonym.

http://www.zycie.senior.pl/147,0,Wiek-sredni-Po-piecdziesiatce-a-nawet-pozniej,15269.html

Klikać w link to można poczytać całość

(....)Jeden na dziesięcioro badanych sądzi, że o wieku średnim można mówić w przypadku osób po sześćdziesiątce, zaś w opinii jednego ankietowanego na pięcioro wiek średni jest kwestią stanu umysłu, a nie ilości przeżytych lat. (i z tym się zgadzam!!!)
  • Oliwa z cytryną
Jedna łyżka stołowa oliwy z oliwek plus sok z połówki cytryny na czczo to niezawodny koktajl zaopatrujący nas na cały dzień w związki przeciwzapalne. „Idealny sposób na zapobieganie wszelkim problemom, włącznie ze starzeniem się skóry!”, zapewnia Annick Pons-Guiraud, paryska dermatolożka i współautorka książki o wypełnianiu zmarszczek.
Ukradłam to dla was i skopiowałam.(fragmenty)
Zawsze mówię,że ze mną to można konie kraść hehe.
Stosować nie trzeba,choć poczytać przecież warto.

Do kitu jestem przez tą chorobę. Zdrowia wam wszystkim życzę.

środa, 27 lutego 2013

Nieplanowany pobyt w szpitalu


 Z powodu mojego  pobytu w szpitalu, chciałabym serdecznie przeprosić za brak nowych wpisów na blogu.
Liczę na wyrozumiałość i obiecuję, że jak wrócę do zdrowia to postaram się nadrobić wszystkie zaległości.

środa, 20 lutego 2013

Czasami mnie tak po prostu tylko wysłuchaj



20 Luty 2013


.

- Pierwszy raz samochód zepsuł się, gdy byliśmy gdzieś w Karolinie Północnej – opowiadała mi teściowa przez telefon. – Naprawiliśmy go, po czym nawalił nam znowu w Delaware.

Jednak najgorsze ze wszystkiego było to, co przytrafiło się nam na moście Yerrazano w godzinach szczytu.


Myślałam wtedy, że już nigdy nie uda nam się dotrzeć do domu.


- To brzmi rzeczywiście okropnie – użaliłam się nad nią,


gotowa natychmiast opowiedzieć jej w zamian swoją straszliwą historie o samochodzie,


który wysiadł mi o wpół do dziesiątej wieczorem na puściuteńkim parkingu centrum handlowego.


                                                                       **


Ktoś jednak zapukał do drzwi mieszkania teściowej, musiała

więc kończyć rozmowę.


- Dziękuję ci za to, że mnie wysłuchałaś — dodała na do widzenia.


- Jednak najbardziej jestem ci wdzięczna, że nie opowiedziałaś mi swojej najgorszej przygody z samochodem.


Czerwona ze wstydu odwiesiłam słuchawkę.



 Przez wiele kolejnych dni myślałam nad mądrością jej pożegnalnych słów.

Nie potrafię zliczyć, ile razy, gdy zaczynałam na coś narzekać – na kłótnie z synem,

 zawodowe rozczarowania lub nawet problemy z samochodem

- moja przyjaciółka natychmiast wtrącała:

 ”To dokładnie jak u mnie”.

 I nagle rozmawiałyśmy już tylko o jej niewdzięcznym dziecku,

 jej beznadziejnym szefie,

 jej cieknącym przewodzie paliwowym.

Mnie zaś pozostawało tylko kiwać głową w odpowiednich momentach,

 zastanawiając się,

 czy wszyscy nie cierpimy na przykry przypadek zaburzeń wyrażających się

 w niezdolności okazywania innym uwagi.
                                           **

Oczywiście nie ma nic bardziej naturalnego niż chęć pocieszenia wyczerpanej nerwowo przyjaciółki

zapewnieniami, że nie ona jedna znalazła się w trudnej sytuacji.

Jednak katastrofy życiowe są podobne do siebie jedynie z daleka.

Mąż Twojej przyjaciółki mógł stracić pracę tak jak Twój,

 ale nie ma dwóch rodzin, które miałyby identyczne konta w banku czy plany awaryjne.

Mówienie „doskonale cię rozumiem”

 może stanowić preludium do udzielenia rady: „

Ja w podobnej sytuacji postąpiłam tak a tak i Ty powinnaś zrobić to samo”.

                                                                     **

 Jednak gdy podróż do jakiegoś miejsca trwa trzykrotnie dłużej niż powinna albo Twoje dziecko dostaje wysokiej gorączki w środku nocy,

 czy naprawdę chcesz słyszeć, jak Twoja przyjaciółka poradziła sobie z podobną sytuacją?

                                                                          **

Łobuz...

Znalazłam to przed chwilka w sieci. Może to i nie zupełnie na temat ale trochę mnie rozweseliło to może i was również

Gdy znajdujemy się w dołku psychicznym albo szalejemy ze szczęścia wszyscy marzymy,

 by znaleźć przyjaciela, który sprawia wrażenie, że ma dość czasu, by nas spokojnie wysłuchać.

 Ta umiejętność bycia z kimś, dzielenia jego bólu lub szczęścia jest podstawą prawdziwej empatii.

Na szczęście tej empatii bardzo łatwo się nauczyć.

                                           **




 Na przykład, od tamtej rozmowy z moją teściową tłumię w zarodku impuls przerwania przyjaciółce, która mi się zwierza.

 Uczę się zwracać uwagę na zachowanie drugiej osoby, na język ciała, wyraz twarzy, ton głosu i to, co zostało niedopowiedziane.

Potrafię też łatwiej rozpoznać i docenić empatię, gdy to ja z niej korzystam.

                                                                  **

 Pewnego dnia zadzwoniłam do przyjaciółki, by poskarżyć się, że jestem zdenerwowana i nie potrafię się skoncentrować. 
- Chcesz o tym pogadać? – spytała.

Przez długą chwilę mówiłam bez ładu i składu.

W końcu podziękowałam jej za to, że mnie wysłuchała i zapytałam,

 jak ona się czuje. 
- O mnie możemy porozmawiać jutro – powiedziała.

I to właśnie jest empatia.

Nie zawsze chcemy odpowiedzi i porad. Czasami pragniemy po prostu, by ktoś nas wysłuchał.


R. Israeloff

******

Ciekawa jestem co o tych mądrościach powyżej sądzicie. Bo ja z jednej strony przyznaję tu trochę racji ale nie  zupełnie. Bo to wszystko zależy od tego , no własnie.

Gdybym chciała żeby tylko ktoś mnie wysłuchał 

usiadłabym z winkiem przed lustrem

.
Preferuję towarzystwo  innych osób właśnie ze wzg na 

możliwość poznania innego zadnia.


 Tu na blogu to ja także czasem właśnie oczekuję by ktoś w komentarzu udzielał mi jakiejś rady, albo by napisał jakieś u siebie porównywalne wydarzenie.
Za moim oknem zima na 102. Ale może za wcześnie wczoraj marzyło mi się już przedwiośnie. Ważne że już za miesiąc mamy kalendarzową wiosnę.


wtorek, 19 lutego 2013

I wróble ćwierkają inaczej. I wrona inaczej dziś kracze.

przedwiośnie - krajobraz

Tekst Maria Terlikowska
Lubicie przedwiośnie? Co prawda zapowiada wiosnę, ale jest nieco ponure.
Oto jak słowa wiersza Marii Terlikowskiej opisują przedwiośnie.
Szczerniały dachy i pola. 
Na drodze - błoto do kolan. 
Gołębie gruchają dziś głośniej: 
Przedwiośnie! 
Przedwiośnie! 
I wróble ćwierkają inaczej. 
I wrona inaczej dziś kracze. 
I bałwan się skurczył od rana, 
że... prawie już nie ma bałwana! 
Nos tylko mu sterczy żałośnie... 
Przedwiośnie! 
Przedwiośnie! 
Przedwiośnie! 
Przebiega kot przez podwórze. 
Ostrożnie omija kałuże: 
-Brrr! Wszędzie woda i woda. 
To nie dla kota pogoda! 
Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie. 
Przedwiośnie... 
Wiadomo, przedwiośnie! 
A wiosna, gdzież się podziewa? 
Za jakie skryła je drzewa? 
W leszczynach się chowa czy klonach, 
słoneczna, promienna, zielona? 
Na razie są tylko bazie. 
I kotki na wierzbie - na razie... 
A potem już może za tydzień, 
na stałe się wiosna rozgości. 
Widzicie? Już idzie! Już idzie, 
bo pąki pękają z radości. 

Za oknem u mnie jeszcze śnieg i zima. Słaba straszliwie jestem . Nawet z myśleniem u nie nie tęgo. Najchętniej skoczyłabym z powrotem do łóżka.Co choroba potrafi zrobić z człowieka. 

poniedziałek, 18 lutego 2013

Każdą piękną chwilę pilnuj także w poniedziałek









Całuj życie

Szczęśliwy moment
całuj
i każdą piękną chwilę
pilnuj
albowiem
ekstaz czy smutku,
co stają okoniem
nie brakuje,
dlatego całuj życie
dopóki stoi
w strojnym szyku
gotowe do
dłoni dotyku i pocałunku...


Baltissen Aleksandra






Archiwum bloga