środa, 3 czerwca 2015

To i owo z mojej codziennosci




Teraz kwitną orliki w moim ogrodzie


pogaduszki

Zdjęcie(znalazłam w moim albumie) i wycieczka nie z tego roku, bo kawaler juz teraz odrobinę starszy( w październiku kończy 11 lat)



Zawsze były razem



Smutna, moja już teraz jedyna  kotka po zaginięciu jej ,,Mamy"
*****************************************************

Przepis na ocet jabłkowy

http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/529935,1,Przepis-na-ocet-jablkowy--sprawdzony-przepis-na-ocet-jablkowy.html

Sprawdzony przepis na ocet jabłkowy przyda ci się, gdy dopadnie cię kaszel lub gdy się oparzysz. Stosowany jest doustnie, używa się go do okładów, do nacierania i kąpieli. Jako stary, wypróbowany środek leczniczy swoją popularność zawdzięcza składowi chemicznemu. Fosfor, potas, chlor, magnez, siarka, krzem - to tylko niektóre pierwiastki, jakie znajdziemy w occie jabłkowym. Pijąc dwie łyżki stołowe octu jabłkowego dziennie, wyregulujemy równowagę zasadowo – kwasową naszego organizmu.
Przepis na ocet jabłkowy
 
Obrać kilka jabłek i skóry wrzucić do słoja. Zalać wodą zmieszaną z cukrem w proporcji: 1 łyżka cukru na 1 szklankę wody. Słój przykryć gazą i postawić w ciepłym miejscu. Po dwóch tygodniach powstały ocet zlać do butelki. Można stosować na: 
 
Anginę - 1 łyżkę octu jabłkowego zmieszać z 1 szklanką ciepłej wody. Roztworem płukać gardło 3-4 razy dziennie;
 
Kaszel - 1 łyżkę octu jabłkowego zmieszać z 1 łyżką soku z cytryny. Dodać 1 stołową łyżkę miodu i 1 łyżeczkę płynnej gliceryny. Całość wymieszać. Pić co dwie godziny po 1 łyżeczce; 
 
Zobacz też inne SPOSOBY NA KASZEL
 
Obrzęki stóp i kostek - 1 szklankę octu jabłkowego wlać do miski z letnią wodą. Zanurzyć stopy do wysokości kostek i moczyć przez kilka minut. Powtarzać co kilka dni; 
 
Wypryski na twarzy - 2 lub 3 razy dziennie przemywać chorobowo zmienioną skórę octem; 
 
Żylaki - nogi należy smarować kilka razy dziennie octem. Równocześnie trzeba pić 3 łyżki stołowe octu w ciągu dnia; 
 
Oparzenia - na oparzone miejsca przykładać gazę nasączoną octem jabłkowym. Ocet też łagodzi objawy nadmiernej opalenizny słonecznej; 
 
Wysokie ciśnienie - 1 łyżkę stołową octu pić trzy razy dziennie: rano, w południe i wieczorem. Ocet można mieszać z wodą. Leczenie może trwać nawet kilka lat. 
 

wtorek, 2 czerwca 2015

Smutna jestem..



Moje wczesne majowe czereśnie


..jeśli człowiek ma jakieś widoczne wady, to musi przemienić się na tyle, by przyćmić je zaletami.

Przed chwileczką to przeczytałam tu gdzieś w sieci.

Mam się więc dziś nad czymś zastanawiać. Moje wady, moje zalety...


Moja Znajda od wczoraj jej szukam



Smutna jestem bo zaginął mi kot. To juz drugi w tym roku. Ech...


Też już jej nie ma- żal(-;




A zeszłego roku zginęła tragicznie moja długoletnia kotka(miałam ją kilkanaście lat)
                          ********

************************************
http://prymitywnakuchnia.pl/tarta-czekoladowa-truskawkami-bez-pieczenia/

tarta-czekolada-oreo-truskawki
To dla tych którzy nie liczą kalorie hehe mniam-;))

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Kilimandżaro na dzień dziecka mniam

http://www.mytaste.pl/click/index/4174047/


sobota, 6 kwietnia 2013


Ciasto Kilimandżaro

ciasto kilimandżaro
Przepis pochodzi z książki " 183 nowe przepisy" siostry Anastazji,
 niezwykle proste w wykonaniu, a przy tym bardzo smaczne ,
 idealne do niedzielnej kawki :-) Polecam.


Ciasto Kilimandżaro 

Składniki na ciasto ciemne: 
  • 6 jajek
  • 1 szklanka cukru kryształu
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki kakao
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżka wody
Masa jabłkowa: 
  • 1 kg jabłek
  • 2 galaretki cytrynowe
  • 1 łyżka masła
Masa budyniowa:
  • 1/2 litra mleka
  • 1/2 szklanki cukru kryształu
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 kostka masła lub margaryny
Polewa czekoladowa:
  • tabliczka czekolady gorzkiej
  • pół łyżki masła
  • 2 - 3 łyżki wody
  • skórka pomarańczowa lub wiórki kokosowe


Ciasto Kilimandżaro
Wykonanie: 
Białka ubić, dodać cukier i nadal ubijać. Do żółtek dodać szczyptę soli,
 olej i wszystko dokładnie wymieszać. Gdy piana będzie sztywna 
dodać żółtka i delikatnie zamieszać łyżką. Następnie dodać mąkę pszenną, 
mąkę ziemniaczaną, kakao i proszek do pieczenia, 1 łyżkę wody, delikatnie wymieszać. 
Ciasto wylać do wysmarowanej tłuszczem prostokątnej formy.
 Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 170 °C. 
Biszkopt ostudzić i przekroić na 2 równe części. 

Masa jabłkowa: jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, 
masło roztopić, dodać jabłka, chwilę smażyć, dodać suche galaretki, 
wymieszać i jeszcze chwilę smażyć, na koniec ostudzić.

Masa budyniowa: odlać szklankę mleka, dodać mąkę
 i 2 żółtka rozmieszać dokładnie, żeby nie było krupek. 
Pozostałe mleko zagotować z cukrem. Na gotujące  się mleko wlać zawartość szklanki,
 mieszać na małym ogniu, aż powstanie budyń, ostudzić.
 Masło lub margarynę utrzeć, dodawać przestudzony 
budyń, dokładnie miksować, żeby krem był gładki i puszysty.

Polewa czekoladowa: rozpuścić wszystkie składniki w kąpieli wodnej
 -wstawiając garnek  z składnikami do garnka z gotująca się wodą.

Przełożenie ciasta: ciasto ciemne -  masa jabłkowa -
 masa budyniowa - ciasto ciemne - polewa czekoladowa 
- wierzch posypać skórką pomarańczową lub wiórkami kokosowymi.
Smacznego :-) 

                                                *******************  
Dziś to ciasto nie upiekę ale przynajmniej sobie
 taki prezent na Dzień Dziecka tu zrobiłam bo 
tak mi się bardzo ten przepis podoba że nawet
 oczami tu to ciasto sobie zajadam hehe..
Słonko świeci ,więc dziś po tej porannej kawie 
tu z Wami zmykam korzystać z dnia, puki słonko tak pięknie grzeje..

niedziela, 31 maja 2015

Szkoda że maj nam się dziś kończy,a jutro dzień dziecka

Pięciornik


Zdjęcie moje z mojego ogrodu

WARUNKI UPRAWY

Pięciorniki preferują stanowiska słoneczne lub półcieniste. Dobrze rosną na lekkich, piaszczysto-gliniastych glebach, które są przepuszczalne i dosyć wilgotnie. Kiedy jest bardzo sucho, należy je obficiej podlewać, będą wtedy dłużej i piękniej kwitły. Musimy zadbać także o to, by odczyn gleby, w którym zamierzamy posadzić krzewy, był obojętny lub lekko kwaśny (pH 4,5-6,5). Gleba o odczynie zasadowym, z dużą zawartością wapnia, zdecydowanie nie służy pięciornikom. Aby krzewy miały ładny, zwarty pokrój i były gęste, należy je regularnie przycinać. Pięciorniki kwitną na pędach tegorocznych, więc pierwsze cięcie wykonujemy wczesną wiosną. Kolejny raz przycinamy rośliny latem (koniec lipca/początek sierpnia). Pobudzi to roślinę do wywarzania nowych pąków kwiatowych i przyczyni się do tego, że krzew będzie obsypany kwiatami do późnej jesieni. Na obfite kwitnienie wpływa także systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatostanów.

To tak tu o tym pięciorniku, bo akurat tu u mnie zaczyna kwitnienie. Bardzo piękny i wdzięczny krzew. To zdjęcie z mojego ogrodu ale nie jest z tego roku.

                                  ****************

A teraz mam tu zupełnie inny temat, 



obrazek z sieci

bo jutro przecież mamy Dzień Dziecka no i dlatego poszukałam w sieci coś na temat i znalazłam to;



(...)Od niektórych z nas wymagano w dzieciństwie doskonałości. Mówiono nam: ".. Stój prosto... Nie opieraj łokci o stół... Jeśli masz powiedzieć coś nieprzyjemnego, to lepiej nic nie mów... Dzieci i ryby głosu nie mają" itd. Dzieci są z natury niedojrzałe i niedoskonałe. Wymaganie od nich doskonałości to przejaw wykorzystania emocjonalnego. Hamuje to ich twórcze eksperymentowanie. A właśnie dzięki niemu i dzięki popełnianiu błędów dzieci zdobywają wiedzę na temat ograniczeń własnych i otaczającego ich świata.

Także stwierdzenia typu: "Przestań płakać jak dziecko", "Jeżeli masz się tak zachowywać, to lepiej wyjdź z pokoju" lub: "Dziewczynki się nie złoszczą" ograniczają zdolności dziecka do wyciągania nauki z przeżycia nieprzyjemnych i frustrujących sytuacji i nie ułatwiają mu dochodzenia po nich do równowagi. Jeżeli przydarza się nam jakieś bolesne doświadczenie, często mamy kłopoty z powrotem do równowagi, ponieważ nie potrafimy poradzić sobie z frustracją, złością i smutkiem. Te uczucia wywołują w nas niepewność; obawiamy się, że odsłonimy swoje wrażliwe miejsca. Najczęściej nie pozwalano nam ich ujawniać, gdy byliśmy dziećmi.

Jeśli nie pozwala się dziecku na wyrażenie swych uczuć, wykorzystuje się je emocjonalnie. Mój syn,  miewał czasami ataki złości, co jest normalnym zachowaniem u dziecka. Kiedy wpadał w taki atak, pozwalałam mu tupać, płakać, a nawet wykrzyczeć, dlaczego lub na kogo jest zły. 

Jako rodzic pozwalałam mu po prostu na doznawanie złości. Jednak i wtedy trzeba ustalić pewne granice.  Nie wolno było nikogo bić i kopać ani rzucać rzeczami po pokoju. Dzieci muszą wiedzieć, że kiedy będą doświadczać silnych uczuć, towarzyszyć im będzie ktoś dorosły, kto ustali dla nich granice. Ta świadomość daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Czy wielu z nas mogło spontanicznie okazywać swoje uczucia w bezpiecznej przestrzeni wytyczonej przez opiekunów? (...)


He he, wybuch złości z mojej strony kończył się dla mnie solidnym policzkiem ze strony mojej bardzo surowej( jeżeli chodzi o wychowanie )i nie znoszącej sprzeciwu mojej śp Mamy

Za to mój pierworodny kiedy jako dwulatek z dwa razy próbował coś na mnie wymuszać rzucając się w złości na podłogę, to mógł tam sobie leżeć. trzeci raz juz nawet tego nie próbował widząc,że to nie robi na mnie żadne wrażenie( oczywiście robiło, ale udawałam dzielnie że nie robi).
Ach jak się cieszę że te sprawy mam już za sobą, a wychowanie moich wnuków pozostawiam ich rodzicom. Przenigdy się do tego nie wtrącam, i jak na razie dobrze na tym wychodzę.

Po moich dorosłych juz 2 wnukach widzę że jednak dobrze sobie z ich wychowaniem poradzili, więc pewnie i rodzice tych młodszych sobie jakoś z tym poradzą. A czasy na wychowanie dla rodziców były i są zawsze  trudne no nie?

                                         

http://www.dobrzuszka.pl/przyjecia/pyszny-sernik-na-zimno-z-ricotta-biala-czekolada-i-jagodami-hello-kitty/

IMG_8715

Przepis   pod linkiem powyżej znalazłam w sieci .

 Miłej niedzieli życzę wszystkim tu do mnie zaglądającym

sobota, 30 maja 2015

W polszczyźnie słowo "burak" posiada dwa znaczenia.








Jak burak stał się synonimem prostaka


fot. wikipedia.org
W polszczyźnie słowo "burak"
 posiada dwa znaczenia.
 Powszechnie wyraz używany jest jako nazwa
 popularnego warzywa
 o bordowym korzeniu chętnie wykorzystywanego 
w kuchni.
 Bywa także wypowiadane jako wyzwisko
 w stosunku do osoby,
 której brakuje ogłady, która nie potrafi 
się zachować zgodnie z przyjętymi normami,
 ponieważ norm tych nie zna.
Z pewnością nieraz zastanawialiście się
 nad tym, jak to się stało, 
że spośród wielu popularnych warzyw
 to właśnie burak
stał się synonimem prostaka. Jeśli sądzicie,
 że ma to coś wspólnego z kolorem korzenia rośliny,
 jesteście w błędzie.
Otóż źródła mówią, że już w XVI wieku buraki
 cieszyły się dużą popularnością w regionalnej kuchni. 
Szczególnie chętnie gotowano z buraków barszcz i zupę z botwiny
. Były to ulubione i codzienne potrawy na Litwie.
 Zygmunt Gloger w "Encyklopedii staropolskiej" zanotował,
 że z powodu kulinarnego upodobania do buraków, 
Litwinów (Polaków litewskich) 
powszechnie przezywano w innych częściach kraju "botwinami".
Henryk Sienkiewicz w "Potopie"
 wkłada w usta Zagłoby to pogardliwe przezwisko,
 kiedy wojsko dowodzone przez litewskiego magnata'
 pozwala się wymknąć królowi szwedzkiemu z oblężenia.—
 "Podrwili boćwinkowie;— zawołał Zagłoba. — Ha! trudno!
 Musim znów dziurę w Rzeczypospolitej na współkę łatać!"
 - czytamy w powieści.
Z czasem "boćwina" zastąpiona została popularniejszym 
"burakiem" i tym pogardliwym przezwiskiem
 określano nie tyle mieszkańców 

konkretnego regionu, co wszystkich tych,
 którzy nie opanowali zasad dobrego wychowania.

**********************************************************************************************

Lubicie botwinkę? Wprawdzie dziś miałam
 przecierana zupę jarzynową z kluseczkami 
z mielonej wołowiny,
(gotowy tatar z Biedronki), a na drugie truskawki,
 ale botwinka także jest jedną z moich ulubionych zup.
 Każdy ma na nią swój sprawdzony własny przepis,
 a ten który w sieci znalazłam , jest tu dziś dlatego
 bo następnym razem spróbuje własnie
 w podobny sposób botwinkę zrobić.


http://ugotuj.to/ugotuj/162468647/botwinka/p/



Botwinka

A A A Drukuj
Oceń przepis (0 głosów)




BOTWINKA - składniki:
  • 2 pęczki botwinki
  • 1 średni burak
  • 2 łyżki masła
  • 4 szklanki bulionu warzywnego
  • sok z cytryny do smaku
  • cukier do smaku
  • 1/2 szklanki śmietany
  • mąka do zagęszczenia
  • 2-3 łyżki posiekanego świeżego koperku.
  • Dodatek: po 1 jajku na twardo na osobę
BOTWINKA - sposób przygotowania:
Botwinę oczyścić z uszkodzonych liści, 
oskrob skórkę z miniaturowych buraczków,
 umyj i otrząśnij z wody. W garnku
 roztop masło i dodaj pokrojone buraczki, 
łodyżki i liście. Duś około 10 minut, 
następnie wlej bulion warzywny i zagotuj.
 Zupę dopraw cukrem,
 solą i sokiem cytrynowym. 
Śmietanę połącz z niewielką ilością mąki,
 dodaj do niej kilka łyżek gorącej zupy,
starannie wymieszaj, wlej do garnka i 
zagotuj. Dodaj koperek,
 podawaj z jajkami na twardo pokrojonymi
 na ćwiartki.

piątek, 29 maja 2015

leczo to węgierski wynalazek. A dziś już ostatni piatek w maju, jak ten czas pędzi

http://www.ofeminin.pl/zdrowy-styl-zycia/leczo-z-cukinii-przepisy-leczo-z-cukinii-s595739.html

Leczo z cukinii to cudowne, letnie danie. Łatwe w przygotowaniu, pełne warzyw, z minimalną ilością tłuszczu, kolorowe, duszone... Samo zdrowie! Warzywne leczo ma jeszcze inne zalety: możesz wykorzystać niemal dowolne warzywa, a przy przygotowywaniu lecza brudzisz niewiele naczyń... Czy może być lepiej?
Podstawą każdego lecza jest papryka. Nic dziwnego w końcu leczo to węgierski wynalazek. Złagodzisz nieco jego pikantny wyraz dodając do niego cukinię. Jeszcze cebula, pomidory, zioła i masz gotowe danie w wersji wegetariańskiej. Jeśli jednak brakuje ci tu mięsnego pierwiastka dodaj kiełbasę, lub podsmażoną pierś z kurczaka. Też będzie pysznie!


obrazek z sieci

Leczo z cukinii (z kiełbasą):

Składniki:
- 1 duża cukinia, lub kilka małych
- papryka (najlepiej czerwona lub żółta - ładnie się komponuje)
- 1 cebula
- kawałek wędzonego boczku
- kawałek kiełbasy śląskiej
- puszka pomidorów (lub w sezonie 3-4 świeże pomidory)
- sól, pieprz, papryka ostra, ziele angielskie, listek laurowy
- zioła (rozmaryn, majeranek, oregano, bazylia... co kto lubi)
- ew. olej
Sposób przygotowania:
Kroimy boczek w kostkę, kiełbasę na półplasterki, podsmażamy na patelni.
W tym czasie kroimy paprykę i cebulę w mniej więcej równe kawałki, wrzucamy na głęboką patelnię (najlepiej typu wok). Jeśli nie masz takiej patelni, przed dodaniem cukinii przełóż wszystko do dużego garnka.
Gdy cebula się zeszkli, kroimy umytą cukinię w średniej wielkości kostkę. Nie obieramy jej ze skóry - w przeciwnym razie łatwiej się rozpadnie.
Dorzucamy pomidory i, jeśli trzeba, dolewamy wodę. Doprawiamy solą, pieprzem, papryką, dorzucamy listek i ziele. Dusimy ok. 15 minut, doprawiamy ziołami. Po kilku kolejnych minutach danie jest gotowe! Leczo można oczywiście przygotować do słoików. Wówczas gorące danie przełożyć do wyparzonych słoików i pasteryzować około 20 minut.

Zobacz także:
Tradycyjne, węgierskie pikantne leczo
10 przepisów na leczo! Każdy inny
Pomysły na potrawy z cukinii


******************************************************************************************
Miałam wczoraj takie podobne leczo na kolację,a reszta poczeka na jutro w lodówce, bo dziś piątek u mnie bezmięsny. Źle spalam tej nocy (albo w ogóle nie spalam?) Tak czasem jest kiedy zasypiam przed telewizorem i pewnie to mój organizm więcej tego snu już nie potrzebuje . Jeszcze szóstej nie ma, a ja tu już kończę moja poranną kawę. Ale warto było wstać, bo słonko nareszcie zagląda tu w moje okna i zaraz weselej się zrobiło. A maj nam się już kończy niestety-szkoda. Przez ostatnie 2 dni w domu siedziałam, bo pogoda nie zachęcała na wyjście z mieszkania. Ale dziś to już co innego. Żyć się chce!! Miłego dnia zaglądającym tu do mnie życzę, i równie pięknej słonecznej pogody.(Mam nadzieję że tak będzie do wieczora, wszak przysłowie mówi ze nie należy dzień przed wieczorem chwalić)

czwartek, 28 maja 2015

Żyć tylko jednym dniem I czerpać radość chwili, która trwa I w trudnych doświadczeniach losu Ujrzeć drogę wiodącą do spokoju

Jest to w dzisiejszym świecie krótka modlitwa o największej mocy, której słowa są pełne znaczenia i siły.

Boże - wymawiając to słowo uznaję istnienie Siły Wyższej.
Użycz - powtarzając to drugie słowo przyznaję, że ta siła wyższa jest autorytetem, który może obdarowywać lub dawać.
Mi - Prosimy o coś dla siebie, jako że Biblia stwierdza: proście a będzie wam dane. Nie ma nic złego w tym, że się prosi o poprawę samego siebie, gdyż wraz z poprawą twego charakteru ludzie wokół ciebie staną się bardziej szcześliwi.
Pogody Ducha - Proszę o spokój, opanowanie i pokój w swoim życiu, co pozwoli mi prawidłowo myśleć i należycie soba kierować.
Abym godził się - Godzę się z warunkami jakie obecnie istnieją.
Z tym czego zmienić nie mogę - Godzę się ze swoim losem, takim jaki jest. Dopóki nie będę miał odwagi, aby zmienić w swoim życiu to, co mnie się nie podoba, chcę się z tym pogodzić a nie godzić się z tym niechętnie.
Odwagi - Proszę o tę zaletę ducha, by bez wahania stawić czoła okolicznościom.
Abym zmieniał- Proszę o to , by okoliczności były inne.
To co zmienić mogę - Proszę o pomoc, aby podjąć prawidłową decyzję. Jeśli chcę podjąć decyzję, to dokładnie rozważam najgorsze co mogłoby mi się przydarzyć, gdyby moja decyzja o zmianie nie powiodła sie. Jeśli potrafię pogodzić się z tym najgorszym, a przez moją decyzję odejdę od rutyny, to zrobię to.
Mądrości - Proszę o zdolność do zdrowego osądu we wszystkich sprawach.
Abym odróżniał - Chcę jasno rozumieć prawdziwość stanu faktycznego.
Jedno od drugiego - Chcę rzeczy w swoim życiu widzieć inaczej, aby mogło być jakieś rozróżnienie. Chcę poczuć konkretną wyższość trzeźwości nad pijaństwem, jeśli mam zostać trzeźwy.
[ nadesłała: Krysia "april" ]



Pełny tekst modlitwy, której autorstwo przypisują niektóre źródła również Markowi Aureliuszowi
Boże, użycz mi pogody ducha
Abym godził się z tym
Czego nie mogę zmienić
Odwagi
Abym zmieniał to
Co mogę zmienić
I mądrości
Abym odróżniał jedno od drugiego
Pozwól mi co dzień
Żyć tylko jednym dniem
I czerpać radość chwili, która trwa
I w trudnych doświadczeniach losu
Ujrzeć drogę wiodącą do spokoju
I przyjąć - jak Ty to czyniłeś -
Ten grzeszny świat takim
Jakim on naprawdę jest
A nie takim, jak ja chciałbym go widzieć
I ufać, że jeśli posłusznie poddam się Twojej woli
To wszystko będzie jak należy
Tak, bym w życiu osiągnął umiarkowane szczęście
U Twego boku, na wieki posiadł szczęśliwość nieskończoną.

******************
Znalazłam w sieci. Ach marzy mi się polepszenie pogody

Kochany Panie Boże ,o słoneczko Cię bardzo proszę

dla mnie i dla moich kotków także

Bo one podobnie jak i ja bardzo juz za ciepełkiem i słoneczkiem bardzo tęsknią.

Ale kiedy szare chmury ciągle płaczą to i mnie się już czasem płakać tu chce. 

Dlatego proszę Cię już o ciepełko słońca bo to przecież juz prawie maj się nam kończy i chcemy się nim jeszcze troszeczkę nacieszyć, a jak to zrobić w czasie tak niemilej jak obecnie tu u mnie aury...

************ 

Na obiad dziś u mnie soczewica


Średnia wartość odżywcza ugotowanej (bez soli) soczewicy w 100 g

Wartość energetyczna - 116 kcal
Białko ogółem - 9,02  g
Tłuszcz - 0,38  g 
Węglowodany - 20,13  g (w tym cukry proste 1,80)
Błonnik - 7,9 g

Witaminy
Witamina C – 1,5 mg
Tiamina – 0.169 mg
Ryboflawina – 0.073 mg
Niacyna - 1.060  mg
Kwas pantotenowy - 0,157 mg
Witamina B6  - 0.178 mg
Kwas foliowy -  181 μg
Witamina A – 8 IU
Witamina K - 1,7 μg

Minerały
Wapń – 19 mg
Żelazo  - 3,33 mg
Magnez  - 36 mg
Fosfor - 180 mg
Potas  - 369 mg
Sód – 2 mg
Cynk  - 1,27 mg

Źródło danych: USDA National Nutrient Database

Soczewica zapobiega nadciśnieniu, anemii i miażdżycy

Soczewica ma niską zawartość sodu i jest skarbnicą potasu - w 100 g ugotowanych ziaren znajduje się aż 369 mg tego pierwiastka. Takie połączenie wspomaga leczenie, a także zapobiega nadciśnieniu tętniczemu. Ponadto soczewica w sporej ilości (prawie 8 mg/100 g) zawiera błonnik, który sprzyja redukcji poziomu "złego" cholesterolu we krwi, dzięki czemu reguluje ciśnienie. Potwierdzają to amerykańscy naukowcy, którzy na łamach „Canadian Medical Association Journal” przekonują, że spożywanie dziennie choć jednej porcji fasoli, grochu, ciecierzycy bądź soczewicy znacząco obniża poziom cholesterolu LDL, a tym samym zmniejsza nie tylko ciśnienie krwi, lecz także ryzyko rozwoju miażdżycy, a dalej chorób układu krążenia, takich jak udar mózgu czy zawał serca.
Soczewica jest pomocna również w leczeniu anemii (niedokrwistości) - zarówno tej będącej konsekwencją niedoboru żelaza, jak i kwasu foliowego i witaminy B12, czyli anemii megaloblastycznej.  Soczewica zawiera bowiem w sporych ilościach żelazo (3,33 mg/100 g) i kwas foliowy (181 μg/100 g), które sprzyjają tworzeniu się czerwonych krwinek i podnoszą poziom hemoglobiny.

Soczewica a odchudzenie

Gotowana soczewica w 100 g zawiera nie mało, bo aż 116 kcal. Jednak w swoim składzie ma mało tłuszczu i sporą ilość błonnika, który wypełnia żołądek, na długo dając uczucie sytości, dzięki czemu zmniejsza apetyt na słodkie przekąski. Potwierdzają to wyniki badań naukowców z Kanady, którzy wykazali, że rośliny strączkowe wyjątkowo skutecznie zaspokajają głód. Przekonują, że jedzenie jednej porcji tego typu roślin dziennie zwiększa sytość o 1/3 w stosunku do diety ich pozbawionej. Ponadto soczewica jest bogata w kwas foliowy i witaminy z grupy B - substancje, które regulują funkcjonowanie układu nerwowego, którego właściwe działanie jest niezbędne do przetrwania trudów odchudzania.


http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/soczewica-wlasciwosci-zdrowotne-i-wartosci-odyzwcze-soczewicy_41091.html


Archiwum bloga