Jak burak stał się synonimem prostaka
fot. wikipedia.org
W polszczyźnie słowo "burak"
posiada dwa znaczenia.
Powszechnie wyraz używany jest jako nazwa
popularnego warzywa
o bordowym korzeniu chętnie wykorzystywanego
w kuchni.
Bywa także wypowiadane jako wyzwisko
w stosunku do osoby,
której brakuje ogłady, która nie potrafi
się zachować zgodnie z przyjętymi normami,
ponieważ norm tych nie zna.
posiada dwa znaczenia.
Powszechnie wyraz używany jest jako nazwa
popularnego warzywa
o bordowym korzeniu chętnie wykorzystywanego
w kuchni.
Bywa także wypowiadane jako wyzwisko
w stosunku do osoby,
której brakuje ogłady, która nie potrafi
się zachować zgodnie z przyjętymi normami,
ponieważ norm tych nie zna.
Z pewnością nieraz zastanawialiście się
nad tym, jak to się stało,
że spośród wielu popularnych warzyw
to właśnie burak
stał się synonimem prostaka. Jeśli sądzicie,
że ma to coś wspólnego z kolorem korzenia rośliny,
jesteście w błędzie.
nad tym, jak to się stało,
że spośród wielu popularnych warzyw
to właśnie burak
stał się synonimem prostaka. Jeśli sądzicie,
że ma to coś wspólnego z kolorem korzenia rośliny,
jesteście w błędzie.
Otóż źródła mówią, że już w XVI wieku buraki
cieszyły się dużą popularnością w regionalnej kuchni.
Szczególnie chętnie gotowano z buraków barszcz i zupę z botwiny
. Były to ulubione i codzienne potrawy na Litwie.
Zygmunt Gloger w "Encyklopedii staropolskiej" zanotował,
że z powodu kulinarnego upodobania do buraków,
Litwinów (Polaków litewskich)
powszechnie przezywano w innych częściach kraju "botwinami".
cieszyły się dużą popularnością w regionalnej kuchni.
Szczególnie chętnie gotowano z buraków barszcz i zupę z botwiny
. Były to ulubione i codzienne potrawy na Litwie.
Zygmunt Gloger w "Encyklopedii staropolskiej" zanotował,
że z powodu kulinarnego upodobania do buraków,
Litwinów (Polaków litewskich)
powszechnie przezywano w innych częściach kraju "botwinami".
Henryk Sienkiewicz w "Potopie"
wkłada w usta Zagłoby to pogardliwe przezwisko,
kiedy wojsko dowodzone przez litewskiego magnata'
pozwala się wymknąć królowi szwedzkiemu z oblężenia.—
"Podrwili boćwinkowie;— zawołał Zagłoba. — Ha! trudno!
Musim znów dziurę w Rzeczypospolitej na współkę łatać!"
- czytamy w powieści.
wkłada w usta Zagłoby to pogardliwe przezwisko,
kiedy wojsko dowodzone przez litewskiego magnata'
pozwala się wymknąć królowi szwedzkiemu z oblężenia.—
"Podrwili boćwinkowie;— zawołał Zagłoba. — Ha! trudno!
Musim znów dziurę w Rzeczypospolitej na współkę łatać!"
- czytamy w powieści.
Z czasem "boćwina" zastąpiona została popularniejszym
"burakiem" i tym pogardliwym przezwiskiem
określano nie tyle mieszkańców
konkretnego regionu, co wszystkich tych,
którzy nie opanowali zasad dobrego wychowania.
**********************************************************************************************
Lubicie botwinkę? Wprawdzie dziś miałam
przecierana zupę jarzynową z kluseczkami
z mielonej wołowiny,
(gotowy tatar z Biedronki), a na drugie truskawki,
ale botwinka także jest jedną z moich ulubionych zup.
Każdy ma na nią swój sprawdzony własny przepis,
a ten który w sieci znalazłam , jest tu dziś dlatego
bo następnym razem spróbuje własnie
w podobny sposób botwinkę zrobić.
"burakiem" i tym pogardliwym przezwiskiem
określano nie tyle mieszkańców
konkretnego regionu, co wszystkich tych,
którzy nie opanowali zasad dobrego wychowania.
**********************************************************************************************
Lubicie botwinkę? Wprawdzie dziś miałam
przecierana zupę jarzynową z kluseczkami
z mielonej wołowiny,
(gotowy tatar z Biedronki), a na drugie truskawki,
ale botwinka także jest jedną z moich ulubionych zup.
Każdy ma na nią swój sprawdzony własny przepis,
a ten który w sieci znalazłam , jest tu dziś dlatego
bo następnym razem spróbuje własnie
w podobny sposób botwinkę zrobić.
Botwinka
BOTWINKA - składniki:
BOTWINKA - sposób przygotowania:
Botwinę oczyścić z uszkodzonych liści,
oskrob skórkę z miniaturowych buraczków,
umyj i otrząśnij z wody. W garnku
roztop masło i dodaj pokrojone buraczki,
łodyżki i liście. Duś około 10 minut,
następnie wlej bulion warzywny i zagotuj.
Zupę dopraw cukrem,
solą i sokiem cytrynowym.
Śmietanę połącz z niewielką ilością mąki,
dodaj do niej kilka łyżek gorącej zupy,
starannie wymieszaj, wlej do garnka i
zagotuj. Dodaj koperek,
podawaj z jajkami na twardo pokrojonymi
na ćwiartki.
BOTWINKA - sposób przygotowania:
Botwinę oczyścić z uszkodzonych liści,
oskrob skórkę z miniaturowych buraczków,
umyj i otrząśnij z wody. W garnku
roztop masło i dodaj pokrojone buraczki,
łodyżki i liście. Duś około 10 minut,
następnie wlej bulion warzywny i zagotuj.
Zupę dopraw cukrem,
solą i sokiem cytrynowym.
Śmietanę połącz z niewielką ilością mąki,
dodaj do niej kilka łyżek gorącej zupy,
starannie wymieszaj, wlej do garnka i
zagotuj. Dodaj koperek,
podawaj z jajkami na twardo pokrojonymi
na ćwiartki.
Hah, "Burak" to bardzo popularne tureckie imię do tego ;)
OdpowiedzUsuńCo kraj to i obyczaj inny-;))
Usuń... uwielbiam zupy z botwinki ... lubiłem bimber z buraków, to był zajzajer ! ... barszcz z uszkami ... buraczki jako dodatek, ale "mamine", na słodko ... wokół nas jest wielu różnych takich ... ale ja nikogo tak nie nazywam ... mniam, mniam ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńBimber hehe ,ech chłopy!! Botwinka zdrowsza Andrzeju. Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńI ja spróbuję Twój przepis, bo ciekawy. Lubię botwinkę, chociaż parę lat nie jadłam, od chwili, gdy gdzieś zjadłam botwinkę, w której pływały mszyce, brrrrr.....
OdpowiedzUsuńAle od paru lat już nie wspominam tego na szczęście. Serdeczności Uleczko :))
To rzeczywiście można stracić apetyt po takim ..mięsku" w zupie. Ale jak się samemu zrobi i jeszcze zakłada się do czyszczenia dobre okulary to takiej niespodzianki na pewno nie będzie. Serdeczności wzajemne-;)
Usuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńCiekawe są te opowieści o nazwie buraka. Jeszcze w tym roku botwinki nie jadłam, a bardzo ją lubię z jajkiem i z ziemniakami. Narobiłaś mi smaku. Chyba jeszcze przed szpitalem ją ugotuję. Dużo ciepełka wszelkiego.
Wszystkie jarzyny kocham jeść . Dziś miałam jarzynową a na kolacje leczo. Botwinkę także juz w tym tygodniu zaliczyłam. A na drugi raz wypróbuję ten przepis z tym duszeniem buraczków na maśle. Dziękuje za życzenie ciepełka. w tym chłodnym prawie zimnym maju przydatne bardzo więc ochoczo wzajemnie ciepełko przesyłam i serdecznie pozdrawiam
Usuńz tego co wiem, to określenie kogoś "burak" bierze się nie z czerwonego buraczka a z buraka cukrowego, idąc dalej, to o kimś kto buraki uprawia, a wiec nieobyty, niewykształcony, no mało miłe rzeczy:)
OdpowiedzUsuńTeraz chłopów nieobytych i niepiśmiennych juz nie ma,a mamy jak wiem już na wsi plantatorów wykształconych i specjalistów także do uprawy buraków wszystko jedno jakiego by nie były koloru.
OdpowiedzUsuńżeby nie było Uleczko,że czepiam się chłopów, jestem chłopką, kilkanaście lat uprawiałam buraki cukrowe :)
UsuńTo wiesz chyba co mam na myśli odpowiadając na Twój komentarz. Moi pradziadkowie od strony kądzieli żyli z roli tu u nas na Śląsku. Ale tu nikt nie ubliżał ludziom pochodzącym ze wsi.Tu zawsze panował etos pracy i szacunek dla ludzi którzy w pocie czoła pracowali na chleb..
OdpowiedzUsuńtu na północy z tym szacunkiem troszkę gorzej, z wyjściem z kompleksów też nie najlepiej ;P
Usuńale to już moja bardzo subiektywna opinia :)
A niby żyjemy w jednym Państwie...
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nie zastanawiam się skąd takie czy inne przezwisko... jakoś tak... :))) Pewnie jestem burakiem :)
OdpowiedzUsuńZa to z przepisu z przyjemnością skorzystam, dzięki :))) Pozdrawiam
Nikt nie jest burakiem tylko dlatego że coś wspólnego ma ze wsią w swoim życiorysie. Nie podoba mi się to jak już. Jak zrobię botwinkę z tego przepisu to napiszę czy jest w smaku lepsza od tej którą robię.Pozdrawiam wzajemnie-;)
OdpowiedzUsuń