środa, 17 czerwca 2015
niedziela, 14 czerwca 2015
lubię kwiatki:
lubię kwiatki: pachną, zdobią, i trafiają do serduszka. Pozwól kwiatku mój złocisty, kochać ciebie: sercem, duszą, wzrok mój biegnie za widokiem, a uśmiechy twoje kuszą. Samo piękno widzę w tobie, mój kwiatuszku ukochany, budzisz we mnie piękne myśli, niesiesz radość, leczysz rany. Jak nie kochać ja mam kwiatków, kiedy one mnie kochają, ślą pochwały i otuchę, swoje serca otwierają
Wiersz z sieci
*********************************************************************************
godz.21.37 kończy się niedziela. Miałam gości. Na obiad zrobiłam kaczkę śląskie kluski sałatkę z salaty lodowej, a na podwieczorek, kawa, lody ale nie domowe tylko kupione kiedyś w Biedronce.
Po wyjeździe gościa, poszłam na spacerek z aparatem fotograficznym po moim ogrodzie . Pięknie pachnie jaśmin i róże, i zakwitła lilia. W doniczkach kwitną cynie. Tak szybko wszystko niestety przekwita. Dlatego chociaż tu na blogu i w moim internetowym albumie będzie po tych pięknościach zachowany jakiś ślad..
"Żyć - to myśleć"( ale nie w takie upały hehe)
http://tematmoda.pl/jak-nosic-klapki/
Podobają mi się jej nogi i klapki hehe
**********************************************************************************http://www.ofeminin.pl/trendy-w-modzie/jak-sie-ubrac-w-upal-d52821.html
Latem (a szczególnie w słoneczne i upalne dni) unikamy ciemnych kolorów, które nie odbijają światła. Schowaj więc głęboko w szafie czarne bluzki, granatowe sukienki i noś jasne barwy.
Podobają mi się jej nogi i klapki hehe
**********************************************************************************http://www.ofeminin.pl/trendy-w-modzie/jak-sie-ubrac-w-upal-d52821.html
Latem (a szczególnie w słoneczne i upalne dni) unikamy ciemnych kolorów, które nie odbijają światła. Schowaj więc głęboko w szafie czarne bluzki, granatowe sukienki i noś jasne barwy.
sobota, 13 czerwca 2015
zobaczę co dzień dzisiejszy przyniesie. Mam nadzieję że jakieś dobre wieści..
http://smak-zdrowia.blogspot.com/2013/06/lody-tucza-czy-nie-tucza.html
W nocy padało , wiem , bo na balkonie jeszcze widać było rano ślady po deszczu. Teraz za to znów świeci słonko na bezchmurnym niebie.
Doskonale dziś mi się spało, a było to jeszcze wielka niewiadoma po wczorajszych wydarzeniach dnia. Mojego rodzonego jedynego Brata pogotowie zabrało wczoraj do szpitala, zasłabł u mojego starszego syna(na szczęście bo także samotnie mieszka podobnie jak ja)
Jego jedyna córka teraz się o niego troszczy, mam nadzieję że to nic poważnego.Jest prawie 2 lata młodszy ode mnie ech..
Pościel się wietrzy, pranie wyprane wisi, jest teraz godz. 10, 11,no to zobaczę co dzień dzisiejszy przyniesie. Mam nadzieję że jakieś dobre wieści..
********************************************************************************
Znalazłam przed chwilką w sieci
W nocy padało , wiem , bo na balkonie jeszcze widać było rano ślady po deszczu. Teraz za to znów świeci słonko na bezchmurnym niebie.
Doskonale dziś mi się spało, a było to jeszcze wielka niewiadoma po wczorajszych wydarzeniach dnia. Mojego rodzonego jedynego Brata pogotowie zabrało wczoraj do szpitala, zasłabł u mojego starszego syna(na szczęście bo także samotnie mieszka podobnie jak ja)
Jego jedyna córka teraz się o niego troszczy, mam nadzieję że to nic poważnego.Jest prawie 2 lata młodszy ode mnie ech..
Pościel się wietrzy, pranie wyprane wisi, jest teraz godz. 10, 11,no to zobaczę co dzień dzisiejszy przyniesie. Mam nadzieję że jakieś dobre wieści..
********************************************************************************
Znalazłam przed chwilką w sieci
Cyceron
(Marcus Tullius Cicero, 106 - 43 p.n.e.) - mówca, polityk i filozof:
- "Archimedesowy problem"
- opis: problem trudny do rozwiązania
- źródło: Cyceron, Ad Atticum, 12, 4
- "Argumentów (dowodów) nie należy liczyć, lecz ważyć"
- łacina: [Argumenta non numeranda, sed ponderanda sunt]
- "Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni"
- "Byłoby niedorzecznością ganić innych w takiej dziedzinie, w której się samemu popełnia błędy"
- "Cnota jest doskonałym rozumem"
- łacina: [virtus est perfecta ratio]
- "Co innego jest ukryć, co innego przemilczeć"
- "Co nie jest moralnie dobre, nie jest pożyteczne"
- "Czym sen dla ciała, tym przyjaźń dla ducha - odświeża siły"
- "Dobrem najwyższym jest zgadzać się z naturą i stosownie do niej żyć"
- "Dobro ludu najwyższym prawem!"
- "Dobrze powinni dziać się dobrym, źle złym"
- łacina: [Bene bonis, male malis]
- źródło: Cyceron, De Natura Deorum, III, 32, 80
- "Fortuna jest ślepa i ślepymi czyni swoich wybranych"
- "Gdy z naturą niezwykłą i wybitną połączy się jakieś wykształcenie naukowe, wówczas zwykle powstaje coś wspaniałego i osobliwego"
- łacina: [Cum ad naturam eximiam et illustrem accessit ratio quaedam conformatioque doctrinae, tum illud nescio quid praeclarum ac singulare existere]
- źródło: Cyceron, Pro Archia poeta 7
- "Głęboko leżą korzenie głupoty"
- "Głód jest najlepszym kucharzem"
- łacina: [fames est optimus coquus]
- "Hannibal u bram!"
- łacina: [Hannibal ad portas!]
- źródło: Cyceron, Filipiki 1, 5, 11
- "Historia [...] nauczycielką życia"
- łacina: [historia magistra vitae]
- "Historia to świadek dziejów, źródło prawdy, życia, pamięci, mistrzyni życia, piastunka przeszłości i zwiastunka przyszłości"
- "I zbóje mają swoje prawa"
- łacina: [etiam latrones suis legibus parent]
- "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych, a zapominać o swoich"
- "Jestem obywatelem rzymskim"
- łacina: [Civis Romanus sum]
- opis: wypowiadając te słowa obywatel Rzymu uchylał się przed sądem poza granicami swej ojczyzny
- źródło: Cyceron, In Verrem 5, 57, 147
- "Krótki okres życia jest dostatecznie długi na to, aby żyć dobrze i uczciwie"
- "Lepiej żyć w nędzy niż w hańbie i występku"
- "Mówić dobrze może tylko ten, kto myśli rozumnie"
- "Musimy być niewolnikami praw, abyśmy byli wolni"
- "Nie ma nic brzydszego jak niewdzięczny człowiek"
- "Nie ma nic bardziej nieznośnego jak głupiec, któremu się powodzi"
- "Nie ma starca, który zapomniałby, gdzie skarb swój ukrył"
- "Nie można powiedzieć nic niedorzecznego, czego by już jaki filozof nie powiedział"
- "Nie tyle może być przyjemne nagromadzenie dóbr, ile przykry ich ubytek"
- "Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać"
- "Nigdy nie wątpi ten tylko, kto nic nie wie"
- "Nikt nie jest tak stary, aby nie wierzył, że może żyć jeszcze parę lat dłużej"
- łacina: [Nemo enim est tam senex qui se annum non putet posse vivere]
- "O, czasy! O, obyczaje!"
- łacina: [O tempora! O mores!]
- źródło: Cyceron, In Catilinam, I, 1
- "Pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnej sytuacji"
- łacina: [amicus certus in re incerta cernitur]
- "Pieniądz jest nerwem wojny"
- łacina: [nervus belli pecunia]
- "Pismo się nie rumieni"
- łacina: [Epistola (enim) non erubescit]
- "Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy"
- "Powierz twą barkę wiatrom, ale nie powierzaj serca swego pięknościom; woda bowiem nie jest tak zwodnicza, jak niewieście obietnice"
- "Przyjaciel jest jak my sami. Ten, kto może przyjrzeć się prawdziwemu przyjacielowi, widzi obraz samego siebie"
- "Przyprawą potrawy jest głód"
- "Przyzwyczajenie jest drugą naturą"
- łacina: [consuetudo est altera natura]
- "W czasie wojny milczą Muzy"
- łacina: [Inter arma silent Musae]
- "W czasie wojny milczą prawa"
- łacina: [Inter arma enim silent leges]
- "Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać"
- "Wrogowie często mówią prawdę, przyjaciele nigdy"
- "Wykreślić ze świata przyjaźń [...] to jakby zgasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli nas bogowie"
- "Żaden człowiek prawy nie może być nieszczęśliwy"
- "Żadna rzecz zewnętrzna nie może uszczęśliwić człowieka, który wewnątrz siebie nie posiada szczęścia"
- "Życie jest krótkie - chwała nieśmiertelna"
- łacina: [Vitae brevis cursus, gloriae sempiternus]
- "Żyć - to myśleć"
Na upał przepis znaleziony w sieci
Gazpacho z pomidorów
fot. Piotr Rzeszutek/Shutterstock.com
Składniki:
- 2 puszki pomidorów
- 1 papryka czerwona
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- jogurt naturalny
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa kroimy i miksujemy blenderem razem z przyprawami. Podajemy schłodzone z odrobiną jogurtu naturalnego na środku miseczki.
Nie w moim guście ale może komuś się to przyda. Dziś miałam na obiad makaron rurki gotowany al dente a do tego podsmażona cebulka na oleju z odrobiną masła i plasterkiem wędzonej słoninki w kosteczkę pokrojonej, i na to pokrojony w gruby kostkę kawałek podgotowanej wczoraj piersi z indyka, na to trochę sosu pieczeniowego w proszku pomieszałam podlałam odrobiną wody z pod makaronu,i trochę pieprzu do smaku. A do tego sałatka z salaty lodowej ,z pomidorem ,i papryką. Szybkie dobre jedzonko..Teraz tu popijam chłodną przegotowaną wodę z cytryną bez cukru..gorąąącccoooo....siedzę w chłodnym...
Nie w moim guście ale może komuś się to przyda. Dziś miałam na obiad makaron rurki gotowany al dente a do tego podsmażona cebulka na oleju z odrobiną masła i plasterkiem wędzonej słoninki w kosteczkę pokrojonej, i na to pokrojony w gruby kostkę kawałek podgotowanej wczoraj piersi z indyka, na to trochę sosu pieczeniowego w proszku pomieszałam podlałam odrobiną wody z pod makaronu,i trochę pieprzu do smaku. A do tego sałatka z salaty lodowej ,z pomidorem ,i papryką. Szybkie dobre jedzonko..Teraz tu popijam chłodną przegotowaną wodę z cytryną bez cukru..gorąąącccoooo....siedzę w chłodnym...
piątek, 12 czerwca 2015
bez powodzenia, marne byłoby to nasze życie.
Seneka ma rację, bo przeciwności losu naprawdę każdego z nas uczą mądrości,a powodzenie może i czasem ją nam odbiera, ale bez powodzenia, marne byłoby to nasze życie.
Powodzenie w moim wieku to juz nie u płci przeciwnej hehe, co to to juz nie.
Ale kiedy tak wszystko kwitnie i rośnie co z taką troską sadziłam i pielęgnowałam w około,a także a może i przede wszystkim moje dzieci które urodziłam i wychowywałam a łatwe to nie było, ale za to teraz serce cieszy,widząc jak pokolenie się pomnożyło i jakoś sobie w tym niełatwym świecie radzi.
Właśnie tak sobie o tym pomyślałam dziś czytając tę sentencję w necie..
Przeciwności losu naprawdę każdego z nas uczą mądrości,a powodzenie może i czasem ją nam odbiera.
Seneka
*********
Kupiłam sobie na stare lata taka maszynkę i teraz dziennie jem lody hehe, które sama produkuję. Wchodzę dziennie na wagę bo utyć przy tym nie chcę, a to wcale nie takie proste przy takich pysznościach jak te wczoraj wyprodukowane lody truskawkowe.

obrazek z sieci
Ale odtłuściłam przepis i zamiast śmietany serek z kubełka, 7% mleczko do kawy, 2 cale jajka, trochę cukru(około 2 łyżek)1 cukier waniliowy, i truskawki które wcześniej zmiksowałam w blenderze.(jak ja lubię te wszystkie urządzenia w kuchni hehe).
Dziś weszłam na wagę i odetchnęłam z ulgą. Wszystko w porządeczku.


Okulary przeciwsłoneczne, bo wybierałam się dziś na cmentarz uporządkować groby. Już wróciłam i teraz zajadam te robione wczoraj lody dla ochłody bo-GORĄCO!!!!
Nie chudnę i nie tyję. Eureka.
****************
http://potrawyzkaloriamiii.blog.onet.pl/2014/10/01/lody-z-adwokatem-tydzien-z-ajerkoniakiem/
Znalazłam przed chwilką taki link na domowe lody..
Powodzenie w moim wieku to juz nie u płci przeciwnej hehe, co to to juz nie.
Ale kiedy tak wszystko kwitnie i rośnie co z taką troską sadziłam i pielęgnowałam w około,a także a może i przede wszystkim moje dzieci które urodziłam i wychowywałam a łatwe to nie było, ale za to teraz serce cieszy,widząc jak pokolenie się pomnożyło i jakoś sobie w tym niełatwym świecie radzi.
Właśnie tak sobie o tym pomyślałam dziś czytając tę sentencję w necie..
Przeciwności losu naprawdę każdego z nas uczą mądrości,a powodzenie może i czasem ją nam odbiera.
Seneka
*********
Kupiłam sobie na stare lata taka maszynkę i teraz dziennie jem lody hehe, które sama produkuję. Wchodzę dziennie na wagę bo utyć przy tym nie chcę, a to wcale nie takie proste przy takich pysznościach jak te wczoraj wyprodukowane lody truskawkowe.
obrazek z sieci
Ale odtłuściłam przepis i zamiast śmietany serek z kubełka, 7% mleczko do kawy, 2 cale jajka, trochę cukru(około 2 łyżek)1 cukier waniliowy, i truskawki które wcześniej zmiksowałam w blenderze.(jak ja lubię te wszystkie urządzenia w kuchni hehe).
Dziś weszłam na wagę i odetchnęłam z ulgą. Wszystko w porządeczku.
Okulary przeciwsłoneczne, bo wybierałam się dziś na cmentarz uporządkować groby. Już wróciłam i teraz zajadam te robione wczoraj lody dla ochłody bo-GORĄCO!!!!
Nie chudnę i nie tyję. Eureka.
****************
http://potrawyzkaloriamiii.blog.onet.pl/2014/10/01/lody-z-adwokatem-tydzien-z-ajerkoniakiem/
Znalazłam przed chwilką taki link na domowe lody..
czwartek, 11 czerwca 2015
Odnalezione na moim starym Onet-owym blogu-jakoś to dziwnie ciągle aktualne no nie?
Rozmowa po sąsiedzku
Pani kochana, ja wychowałam swoje , anioły nie były, ale żeby tak się odzywać jak te – teraz, to nigdy. Co za język teraz te dzieci mają – wstyd powtarzać. Za moich czasów to nawet furman, co na konia zaklął, przy ludziach bardziej się pilnował niż one i kiedy trzeba, grzecznie też odezwać się potrafił.
- Musi się pani przyzwyczaić — mówię, bo to moda teraz taka. Nie bluźnisz w szkole, to cię podobno nie szanują i koledzy poważnie nie traktują.
- A co też pani mówi! Jakże to, za przekleństwa się dzieci szanują teraz, czy co? A nauczyciele nie słyszą?
- Słyszą, ale udają, że nie, bo mogą się narazić uczniom albo rodzicom. Zwróci nauczycielka uwagę takiemu, to jej samochód porysuje, albo tak dokuczy jej na lekcji, że z płaczem wyjdzie z klasy, a dyrektor jej powie, że jak sobie nie radzi, to może zmienić zawód.
- Świat nie widział, pani, żeby tak dzieci się bać. A one nieposłuszne i harde to są bardzo. – Wyobrażam sobie, bo to nazywają teraz asertywność .
-Asertywność,a co to znów takiego?
- To po to, żeby dzieci nauczyć mówić „nie”, jak im się coś nie podoba. Każe pani posprzątać zabawki, a on ma prawo powiedzieć, że nie ma ochoty na sprzątanie i jak pani przeszkadza bałagan, to niech pani sobie sprząta.
- I to uczą?- zdumiała się sąsiadka.
- Tak, bo dzieci mają być przebojowe i otwarte. Nie wolno im tłumić agresji, tylko mają mówić prosto z mostu, że zupy jeść na obiad nie będą, bo wolą hamburgery.
- To nie do uwierzenia pani, świat się kończy- westchnęła sąsiadka -Ale niech mi pani jeszcze jedno powie, bo ja pojąć nie mogę, jak ich teraz w tej szkole uczą. Plecak tego małego ciężki, jakby kamienie w nim nosił. Bo tam 4 grube książki.
- „Wszystkie ci potrzebne?”-pytam. -„Nie, tylko jedna, ale nieraz wszystkie są potrzebne i trzeba nosić”. – „A co, planu nie masz?”- pytam . Więc on przynosi mi plan, patrzę, a tam , wszędzie napisane coś jak – nauczanie zemigrowane. – „A polski kiedy?” – pytam, a on wzrusza ramionami. To języka polskiego teraz nie uczą, czy jak?
-No bo to nauczanie zintegrowane to taki przedmiot teraz w młodszych klasach i tam się uczy wszystkiego po trochu, jak nauczycielowi pasuje- wyjaśniałam sąsiadce
- No jak to? A stopnie za co?
- Stopni nie ma. Nauczycielka rysuje tylko chmurki albo słoneczka.
-Nie może być! To jak one zdają te dzieci bez stopni.
- Normalnie,chyba wszystkie zdają. I te, co się uczą, i te, co się nie uczą, te co chodzą i te co trochę wagarują też.
- Jak to, i pani mówi, że to normalne? Toż to na głowie postawione, a nie normalne – zadziwiła się . – A to jeszcze jedno niech pani wytłumaczy, bo nie wiem, o co chodzi z tym mlekiem . W tornistrze pod książkami znalazłam jeszcze 4 kartoniki z mlekiem. -„Po co to nosisz?” – pytam, a on, że szkole pani mówi, że trzeba brać i jak się chce, to można w domu kotkowi albo pieskowi wylać, A przecież tak całkiem za darmo to nie jest, bo dostawca ma płacone z państwowych pieniędzy za mleko, a raczej przetwory mleczne, dostarczone do szkoły, i jest to całkiem niezła kasa, a że dzieci nigdy mleka pić nie chciały, to wylewają kotom albo pieskom, tym bardziej, że to za darmo.
- Ale pani, a nie szkoda pieniędzy?
Ano szkoda – pomyślałam sobie – ale cóż można na to poradzić? Dobrze, że nie wiemy o wszystkich darmowych bzdurach fundowanych za nasze wspólne pieniądze, bo byśmy jeszcze bardziej posiwieli z zadziwienia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2012
(179)
- ► października (27)
-
►
2013
(256)
- ► października (17)
-
►
2014
(289)
- ► października (32)
-
►
2015
(319)
- ► października (25)
-
►
2016
(164)
- ► października (11)