piątek, 12 czerwca 2015

bez powodzenia, marne byłoby to nasze życie.

Seneka ma rację, bo przeciwności losu naprawdę każdego z nas uczą mądrości,a powodzenie może i czasem ją nam odbiera, ale bez powodzenia, marne byłoby to nasze życie. 

Powodzenie w moim wieku to juz nie u płci przeciwnej hehe, co to to juz nie. 
Ale kiedy tak wszystko kwitnie i rośnie co z taką troską sadziłam i pielęgnowałam w około,a także a może i przede wszystkim moje dzieci które urodziłam i wychowywałam a łatwe to nie było, ale za to teraz serce cieszy,widząc jak pokolenie się pomnożyło i jakoś sobie w tym niełatwym świecie  radzi. 

Właśnie tak sobie o tym pomyślałam dziś czytając tę sentencję  w necie..

Przeciwności losu naprawdę każdego z nas uczą mądrości,a powodzenie może i czasem ją nam odbiera.

Seneka

                             *********
Kupiłam sobie na stare lata taka maszynkę i teraz dziennie jem lody hehe, które sama produkuję. Wchodzę dziennie na wagę bo utyć przy tym nie chcę, a to wcale nie takie proste przy takich pysznościach jak te wczoraj wyprodukowane lody truskawkowe. 
darmowy hosting obrazków
obrazek z sieci

Ale odtłuściłam przepis i zamiast śmietany serek z kubełka, 7% mleczko do kawy, 2 cale jajka, trochę cukru(około 2 łyżek)1 cukier waniliowy, i truskawki które wcześniej zmiksowałam w blenderze.(jak ja lubię te wszystkie urządzenia w kuchni hehe).
Dziś weszłam na wagę i odetchnęłam z ulgą. Wszystko w porządeczku. 

Zdjęcie
Okulary przeciwsłoneczne, bo wybierałam się dziś na cmentarz uporządkować groby. Już wróciłam i teraz zajadam te robione wczoraj lody dla ochłody bo-GORĄCO!!!!


Nie chudnę i nie tyję. Eureka.
                           ****************
http://potrawyzkaloriamiii.blog.onet.pl/2014/10/01/lody-z-adwokatem-tydzien-z-ajerkoniakiem/
Znalazłam przed chwilką taki link na domowe lody..


18 komentarzy:

  1. tej stabilizacji wagi zazdroszczę. A maszynka do lodów fajna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie Klarka, jak na razie odpukać, bo z tym to takie proste u mnie jest bo przecież uwielbiam dobre jedzenie, hehe..-;))

      Usuń
  2. ... nie bądź taka skromna ...tylko pozwól ... a się nie ogonisz ... lody w każdej postaci uwielbiam ... a wagi się boję ... i gorąca ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Waga i regularne poranne wchodzenie na nią to u mnie juz teraz rytuał codzienny. Przez to widzę kiedy mogę sobie trochę pofolgować a kiedy zrobić stop, i trochę chudziej i mniejsze porcje przez następne kilka dni i to u mnie teraz jak na razie działa.Gorąco dziś tu u nas dziś Andrzeju. Ale zimna tez nie lubię, i jak nam dogodzić. Podobnie jak z partnerami w starszym wieku, kiedy to nasze wymagania rosną w miarę jak nasze szanse maleją hehe. Uściski serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jem lody bananowe - lody bez mleka i śmietanki- po prostu podmrażam zmiksowany banan. Po tym zapaleniu jelit, którego się nabawiłam po kuracji antybiotykami mam ogromne ograniczenia dietetyczne- mleko i śmietanka odpadają, zwykły biały twaróg także - zostaje mi tylko kefir. Z owoców - raczej soki niż całe owoce, ale banany mogę jeść. Dobrze, że je lubię.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie te antybiotyki . Z jednej strony pomagają a z drugiej szkodzą.Dziennie rano jem banan. A takie lody też już sobie zrobiłam. Kiedy żar z nieba się leje to tylko wszystko co zimne. Przypomniałaś mi ze mam kefir w lodówce. Brata dziś zabrała karetka do szpitala. Ech zawsze musi być coś nie tak..Pozdrawiam Anabell-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to przykre, młodzieniaszkiem już wszak nie jest. Ale to może tylko jakaś chwilowa dolegliwość- ludzie starsi zle znoszą upały.
      Serdeczności,;)

      Usuń
    2. Też mam taką nadzieję Anabell..Serdeczności wzajemne-;)

      Usuń
  6. Podoba mi się ta maszynka. Ja bym robiła najprawdziwsze owocowo-śmietankowo-czekoladowe. Z tłuściorną śmietaną. I zjadała mnóstwo, bo takie lubię. Więc nie kupię maszynki.
    Przeciwności uczą, co nas nie zabije to wzmocni. A powodzenie trochę uskrzydla. Trzeba jednak bardzo uważać, aby nie spaść z wysoka, nie połamać tych skrzydeł.
    Więc nie zatracać się, nie szukać wielkich łyżek, małymi łyżeczkami też można sobie pojeść. A ja też byłam dzisiaj na cmentarzu a okularki mam podobne :) Buziaki ślę, Uluś :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypadkiem mam to ustrojstwo hehe. Bo córka chciała. Wiadomo z powodu Kamilka wszystko woli robić sama , a widziała reklamę więc obiecałam kupić tak z okazji dnia dziecka. To była jakaś okazja i trochę taniej, więc i dla siebie takąż nabyłam ale znajdzie się chętny i dam w prezencie tak jak na ogół się to kończy kiedy coś kupię co tak naprawdę nie jest mi juz aż tak bardzo konieczne.Teraz tu kefir sobie popijam. Czekam na deszcz. Okropnie jest już sucho tu u nas. Buziaki wzajemne-;)

      Usuń
  7. No zazdroszczę wam tych lodow:) Nie mogę póki co jesć , mam dbać o zdrowie żadnych infekcji. Łatwo powiedzieć gorzej wykonać. dzisiaj przeszła u mnie burza i wcale nie było u nas wielkich upałow ale może to i dobrze . siedzę w domu więc dla mnie pogoda bez znaczenia. Pozdrawiam - Livia

    OdpowiedzUsuń
  8. A u nas juz bardzo sucho i deszcz albo łagodna burza byłaby mile widziana. Przykro czytać Livia że tak z tym zdrowiem u Ciebie dalej jest . Zmartwiłaś mnie bo czekam na lepsze wiadomości z Twojej strony czego z serca Ci życzę.Aż taka lodziara ze mnie nie jest i pewnie maszyna znajdzie następnego właściciela jak ktoś będzie ją chciał jako prezent. Ale lody własnej roboty w których wiadomo że są prawdziwe owoce to coś wspaniałego.Przytulam Cię bardzo serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Uleczko kochana ja nie obraziłem się na Ciebie ale mialem operację oczu-raz jednego a potem drugiego dlatego nie moglem korzystac z komputera. No widze tak troche chorujemu wszyscy ale badzmy dobrej mysli. Pozdrawiam- Kormoran

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaćma podejrzewam. To bardzo częsta teraz choroba oczu. Życzę szybkiego powrotu do normalności i bystrych oczu na przyszłość i stabilnego mocnego zdrowia Kormoranie. Uściski serdeczne-;))

      Usuń
  10. Jak to dobrze, że nie lubię lodów...

    OdpowiedzUsuń
  11. A to czemu. Lody z dużą ilością owoców przecież zdrowe, a beż 30% śmietany nawet i niskokaloryczne..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -- przyznam, ja też za lodami nie przepadam... oczywiście zjem, gdy nie wypada odmówić, bo to przykrość dla drugiej osoby... ale... i wiesz nie mam pojęcia dlaczego tak ze mną jest, bo gdy byłam dzieckiem uwielbiałam je, tak samo jak wodę z sokiem z saturatora ... ale ciepełko kocham.. :)

      Usuń
  12. Przecież tacy jesteśmy i to normalne ,że nie wszystko lubić nie musimy. Był czas w moim młodym i durnym życiu że lody sobie odmawiałam i byłam z siebie dumna hehe. Przez calutki rok ani tyci. Teraz za to nadrabiam jak widać bo co mi w moim wieku jeszcze odmawiać wypada no nie? Pozdrawiam Aliczku

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga