zdjęcia moje z mojego albumu zrobione zeszłego roku w moim ogrodzie
Wiadomości zaczerpnięte z sieci
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/kwitnace-bzy-czyli-kwiaty-lilakow-w-naszym-ogrodzie-id40.html
(...)
Roślina zachwyca nas corocznie w maju swoimi pięknymi i intensywnie pachnącymi kwiatami, które stają się ozdoba naszym mieszkań i domów.
Bzy pochodzą z obszarów Turcji i dorastają do 6-7 metrów wysokości oraz 5 metrów szerokości.
Lilak pospolity zwany potocznie bzem jest jednym z najbardziej cenionych i popularnych krzewów uprawianych w naszych ogrodach iparkach.
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113396,2235635.html
obrazek z sieci
Maj pachnie bzem. Jego aromat przyprawia o zawrót głowy. Wystarczy kilka kwitnących gałązek, by w domu zapachniało majem.
Mamy w czym wybierać - w ogrodach rośnie około tysiąca odmian bzu, o kwiatach białych, różowych, amarantowych lub dwubarwnych, pojedynczych albo pełnych. I wszystkie tak pachną!
Bez ścięty w pełni rozkwitu, gdy wszystkie pąki są rozwinięte i wybarwione, będzie długo stał w wazonie. Ważna jest też pora dnia - kwiaty należy ciąć rano lub wieczorem, nigdy w południe. I koniecznie ostrym nożem lub sekatorem, by nie zmiażdżyć łodyg. Wówczas roślinie łatwiej będzie pić wodę z wazonu. Po przyniesieniu gałązek do domu usuwamy wszystkie liście. Końce pędów ukośnie przycinamy ostrym nożem, zanurzamy na 20-30 sekund we wrzątku i natychmiast wstawiamy do wazonu. Jeśli w wazonie będą tylko bzy, do wody dodajemy odżywkę dla krzewów, a jeśli bukiet jest mieszany - uniwersalną odżywkę dla kwiatów ciętych.
Bez ścięty w pełni rozkwitu, gdy wszystkie pąki są rozwinięte i wybarwione, będzie długo stał w wazonie. Ważna jest też pora dnia - kwiaty należy ciąć rano lub wieczorem, nigdy w południe. I koniecznie ostrym nożem lub sekatorem, by nie zmiażdżyć łodyg. Wówczas roślinie łatwiej będzie pić wodę z wazonu. Po przyniesieniu gałązek do domu usuwamy wszystkie liście. Końce pędów ukośnie przycinamy ostrym nożem, zanurzamy na 20-30 sekund we wrzątku i natychmiast wstawiamy do wazonu. Jeśli w wazonie będą tylko bzy, do wody dodajemy odżywkę dla krzewów, a jeśli bukiet jest mieszany - uniwersalną odżywkę dla kwiatów ciętych.


Jeszcze mi bzy nie kwitną. Mam dwa jeden typowy fioletowy i drugi pełny biały. Maleńki krzew, który juz ma pączki. Dziś może zerwę trochę liści do suszenia, bo maja właściwości napotne...
OdpowiedzUsuńTo też są zdjęcia zeszłoroczne . Ale lada dzień juz i teraz moje bzy rozkwitną..
Usuń... a ja dzisiaj świętuję ... już po Sumie ... gotuję tradycyjny rosołek ... później świecka, 3-majowa patriotyczna majówka i "Witaj majowa jutrzenko"... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego świętowania Andrzeju-;))
UsuńZawsze 1 maja mamy jarmark cysterski, dzisiejsza pogoda byłaby super, ale było w miarę bez deszczu. Mieszkańców na nim jak na lekarstwo, ale przyjezdnych jest sporo. Nas odwiedził szwagier z Niemiec z córą. Teraz jadę na przejażdżkę rowerową. Już pora bzów, u Ciebie i w ogóle, sa cudne i pachną cudnie. Wzajemnie miłej niedzieli Uleczko- adela
OdpowiedzUsuńOj to znów masz masę pracy przy gościach Adela. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie-;))
UsuńUwielbiam bzy... :))))))) Piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńBo to jedne z piękniejszych kwitnących u nas krzewów. Pozdrawiam serdecznie
UsuńWiosną musieliśmy ściąć taki właśnie piękny, ciemnoliliowy bez. Był starutki i już zdziczały.. Pozostał nam biały, pełny, tez piękny, własnie kwitnie i pachnie jak szalony. Pozdrawiam Uleczko :))
OdpowiedzUsuńA nie można z niego wziąć zaszczepkę. W ten sposób mam tyle krzewów w ogrodzie . zaszczepki brałam z ogrodu z bzów które sadził jeszcze przed 1945 roku mój Ojciec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu majowo. Mam gościa dziś po południu. Moją przyjaciółkę Małgosię. Siedzimy cały czas w ogrodzie i korzystamy z pięknej pogody-;))
Ja jak zwykle odwiedziłam Cię niedzielnie.... ale w poniedziałek raniutko.:-))
OdpowiedzUsuńPrzecudne masz te bzy Uleczko.
Mój bez jeszcze nie kwitnie, ale lada dzień, lada chwilka...
Wczoraj już u nas było dużo cieplej, oby tak pozostało.
Zapraszam do siebie na małą chwileczkę...
Serdeczności na nowy tydzień pozostawiam.
Dziękuje za odwiedziny . W tym tygodniu chyba zrobię przerwę od pisania. Zbyt spiętrzyły się tu u mnie różne zaległości z którymi muszę sobie jakoś poradzić. Buziaki-;))
OdpowiedzUsuńuff, przeczytałam w całości od 2012 r.- będę tu zaglądała,w pewnym sensie łączy nas wiele , choć jestem sporo młodsza. Po kilku opisach i fotkach udało mi się znalezć TEN dom w google maps-nazwa ulicy na literkę K?Pozdrawiam-Zuzka
OdpowiedzUsuńŚwiat jest jednak mały hehe. Gratuluje dociekliwość i serdecznie pozdrawiam miłą Zuzkę-;))
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńPiękne te bzy. Ja oprócz zapachu bzu kocham w maju zapach jaśminu. Mam jeden krzak, ale jeszcze nie kwitnie. Ściskam mocno.
Bo jak pamiętam to jaśmin w czerwcu kwitnie. Przynajmniej ten w moim ogrodzie. Cieplutko pozdrawiam-;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi żal, że w moim ogródku nie mogę mieć bzu, za ciemno. A tak uwielbiam...
OdpowiedzUsuńBo to też są naprawdę jedne z piękniejszych majowych krzewów..
OdpowiedzUsuń