piątek, 26 lutego 2016

czwartek, 25 lutego 2016

czwartek, 25 lutego 2016


Walcz ze sobą. Ten głos który w kółko ci powtarza jaka beznadziejna jesteś - to nie jest Twój przyjaciel. To Twój najgorszy wróg - który chce z Ciebie zrobić spasłego i leniwego świniaka.






Walcz ze sobą. Ten głos który w kółko ci powtarza jaka beznadziejna jesteś - to nie jest Twój przyjaciel. To Twój najgorszy wróg - który chce z Ciebie zrobić spasłego i leniwego świniaka.


 Im szybciej to sobie uświadomisz i im częściej sobie będziesz to powtarzać - tym mniejszy wpływ będzie miał na twoje życie. Liczy się to co jest tu i teraz. Więc żyj tym co masz teraz - nie trać czas na przeszłość - której już nie zmienisz i na odkładanie rzeczy na przyszłość - której też możesz nie mieć.


 Ważne jest tu i teraz. Więc rób to co masz teraz - i staraj się robić to najlepiej jak potrafisz




  • Bądź miła dla innych. To co mówisz do innych ma duży wpływ na to co myślisz o sobie samej. Jeśli innym w kółko powtarzasz że są do dupy - to Twoja podświadomość zaczyna tak samo myśleć o Tobie.
  •  I to są udowodnione naukowo fakty :D
  • Więc mów komplementy kiedy tylko jest okazja - czy to duża czy malutka.
  • Część tych miłych rzeczy wróci do Ciebie - czy tego chcesz czy nie :)
  •                   ************************************
  • To nie moje. Znalazłam to przed chwileczką w necie. Tyle tych mądrości się już naczytałam ,no i co? Pstro he he. Miłego dnia życzę Wszystkim tu do mnie zaglądającym-;)))

  • Dopisałam o godzinie 11,30 to co poniżej


    ,, spasły i leniwy świniak" he he.  Oj chyba  sobie dużymi literami napiszę to przed sobą na moim dużym lustrze. Schudnę !!!!


    środa, 24 lutego 2016

    środa, 24 lutego 2016

    Przestać śnić
    Julia Hartwig


        Przestać śnić
        To nie znaczy przestać żyć
        ale na pewno znaczy
        żyć mniej
        A wiele trzeba przejść nim zasnę
        nierzeczywistych mil
        by wreszcie dotrzeć i być świadkiem
        nierozpoznanych chwil
    Dziwne sny miałam tej nocy. Samochód i kluczyki do samochodu w kieszeni, a przecież i jedno i to drugie nie mam i nigdy nie miałam.


    A o tym co jeszcze mi się śniło; to jakieś kolorowe wazony, zakupy butów do tańca he he, piękna suknia biała podobna do ślubnej, ech co ten mózg ludzki w nocy przeżuwa.


    Gdybym chociaż miała do tego jakieś jeszcze ciągoty, ale przecież daleko mi to tego wszystkiego ,bo jest dobrze jak jest.
     A dziś kolejna już rocznica ślubu kościelnego moich Starszych Młodych.
     Dorosłe Wnuki, ich dzieci ,mają własne recepty na życie i do życia na poważnie jakoś się jeszcze nie bardzo kwapią, he he. Gdyby tak poszli w ślady rodziców, byłabym już prababcią kilkuletnich prawnuków.

    wtorek, 23 lutego 2016

    wtorek, 23 lutego 2016

    Jakie węglowodany wybierać, by nie tyć?

    To te węglowodany powoduje tycie:
    1. Owoce:
    2.  banany (świeże i suszone), daktyle, ananasy, mango, kiwi, arbuzy, winogrona, figi, rodzynki
    3. Warzywa:
    4.  ziemniaki smażone, frytki, puree instant, chipsy
    5. Pieczywo i wyroby cukiernicze:
    6.  rogale, chrupki kukurydziane, solone lub słodzone przekąski, bagietki, gotowe bułki do hamburgerów, pieczywo tostowe, croissanty
    7. Makarony i inne produkty zbożowe:
    8.  płatki śniadaniowe słodzone, płatki kukurydziane, kasza jaglana, ryż instant
    9. Napoje:
    10.  wszelkie słodzone napoje gazowane

    Jakie węglowodany wybierać, by nie tyć?

    Przede wszystkim takie, których IG jest poniżej 50.


     Do tej grupy należą: jabłka, pomarańcze,
     grejpfruty, gruszki, wiśnie, czereśnie, śliwki, maliny,
    szpinak, ogórki, pomidory, papryka, rzepa, rzodkiewki,
     maślanka,
     pumpernikiel,
     kasza jęczmienna, kasza gryczana,
     dziki ryż, orzechy pekan, pestki słonecznika, migdały,
     chude sery, jogurty, bób, szparagi,
     ciecierzyca.

    poniedziałek, 22 lutego 2016

    poniedziałek, 22 lutego 2016

    Jedz 5 posiłków dziennie, w regularnych odstępach czasu.


    Podjadanie

    W trakcie stosowania diety, szczególnie w jej początkowej fazie, zdarzają się chwile słabości. Jak sobie z nimi radzić?

    Jedz 5 posiłków dziennie, w regularnych odstępach czasu.

    Jeśli spożywasz za mało posiłków, organizm nie otrzymuje wystarczającej ilości składników odżywczych, a do mózgu docierają informację o konieczności ich uzupełnienia. Właśnie wtedy, najczęściej wieczorem, zaczynasz mieć ochotę na produkty wysokokaloryczne (ciastka czy lody). Regularność spożywania posiłków pomoże Ci utrzymać stały poziom cukru we krwi i jednocześnie zapobiegnie odczuwaniu głodu.

    Staraj się nie mieć w zasięgu ręki niezdrowych przekąsek (np. ciastek).

    Bo jak mówi stare przysłowie „co z oczu, to z serca”, więc jeśli czegoś nie ma, to po to nie sięgasz, nawet w sytuacji odczuwania głodu lub stresu. Na wszelki wypadek poproś też osoby, które z tobą mieszkają, żeby trzymały swoje smakołyki poza twoim zasięgiem.


    Wypełnij swój czas czynnościami, które pozwolą Ci trzymać myśli z dala od jedzenia

    Idź na spacer, zacznij ćwiczyć, zadzwoń do przyjaciela.

    Prowadź dzienniczek.

    Jest mniej prawdopodobne, że sięgniesz po słodycze, wiedząc, że swoje „grzeszki” musisz potem zapisać. Podczas notowania pamiętaj, aby obok zjedzonych produktów zapisywać emocje z nimi związane. Pozwoli Ci to na zidentyfikować te, które nasilają głód.


    http://www.smartfood.pl/zdrowie/porady/podjadanie.html


                                               *****************************
    Chyba zacznę zapisywać co zjadam wciągu dnia i zacznę się więcej ruszać. W końcu już chyba pogoda będzie lepsza i wyście z domu będzie przyjemnością. Bo jak na dworze leje to jedynie co się chce to leżeć w łóżku do południa najlepiej he he...

    niedziela, 21 lutego 2016



    niedziela, 21 lutego 2016

    Podobnie myślę i dlatego to tu wstawiłam dziś choć z dala jestem od polityki na codzień

    mslider
    Oceniono 7 razy

                    

    Prosty robotnik, jak wszyscy z liczną rodziną do wyżywienia w biedzie real-socjalizmu, chwytał się jak tonący każdej możliwej szansy przetrwania. Było takie powiedzenie w komunistycznej Polsce, że tylko "ryby nie biorą".

    Nie wiem czy "brał" czy nie, ale jedno jest pewne; w chaosie historycznych przemian, konfliktów, decyzji i doświadczeń nie przeoczył życiowej szansy spłacenia długu społecznego, biorąc na siebie odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo tysięcy, jeżeli nie milionów.

    Stał się główną postacią potężnych przemian politycznych i gospodarczych, nie tylko w Polsce, ale w Europie i na Świecie.
    Jest coś bardzo chorego, podłego i gorszącego w ludziach małego pokroju, którzy czują nienasycalną potrzebę osądu innych, z perspektywy wyrównywania osobistych rozczarowań przeszłości i egoistycznych pretensji do życia, uzasadniając tym "bezinteresownie gnojenie" w imię prawa i sprawiedliwości.


     Dla mnie osobiście, sprawa Bolka jest nieistotna i zamknięta na dzień dzisiejszy.
    Narodowa i ludzka godność oraz szacunek dla tych, którym Polska i Polacy zawdzięczają wiele, nakazuje wstrzemięźliwość osądu i pozostawienie tego tematu na historyczne analizy przyszłych pokoleń.

    piątek, 19 lutego 2016

    Jestem uzależniona od siedzenia.

     Siadam, gdy tylko mogę.


     Zawsze.






    Przesiadujemy swoje życie aż do przedwczesnej śmierci. A mimo to sam problem mamy nosie.


    Jesteśmy "twardzielami", bo od siedzenia twardnieją i sztywnieją nam pośladki. Nałóg siedzenia to nowy nałóg palenia.


     Tak przynajmniej twierdzą eksperci. Gdy chodzi o mnie - równa się on wypalaniu dwóch paczek dziennie.


    Mamy do czynienia z zupełnie świeżą teorią. Ile siedzenia jest już za dużo?


    Już od czwartego roku życia uczymy się, że to spokojne siedzenie sprzyja koncentracji.




      Czytałam wiele komentarzy w sieci na temat procesu przechodzenia od pracy siedzącej do pracy na stojąco.


     Między innymi i takie:


     "Trudniej wytłumić puszczanie gazów, bo nie masz pod tyłkiem krzesła". Praktyczne.he he


                                    *********************************


    Znalazłam to przed chwileczką w niecie. Dziś u mnie owsianka..


    http://www.se.pl/styl-zycia/zdrowie-i-psychologia/odchudzajacy-napoj-woda-z-imbirem-przyspieszy-spalanie-tluszczu_780006.html


    Jeśli chcesz do wakacji uzyskać wymarzoną sylwetkę, musisz nie tylko regularnie uprawiać sport, ale przede wszystkim dbać o odpowiednią dietę.


     Pomocny w tym na pewno będzie też woda z imbirem, która pomoże ci spalić tłuszcz z bioder, brzucha czy ud.


     Sprawdź, jak go przygotować.







    Uzyskanie fantastycznej figury to nie lada wyzwanie, gdy za oknem zimno i najchętniej ten czas spędzamy w ciepłym łóżku przed telewizorem, zajadając się przy tym słodyczami i innymi pysznościami. I żadnej z nas nie w głowie jest sport czy drakońska dieta.


     Jednak jeśli chcesz do wakacji uzyskać wymarzoną figurę z pewnością pomoże ci w tym woda z imbirem, która wspiera spalanie tłuszczu.


     Wymieszaj 1,5 l wody z pokrojonym w cienkie plasterki korzeniem świeżego imbiru. Gotuj mieszaninę przez 15 minut, a następnie odstaw do ostudzenia. Napój pij codziennie w ilości co najmniej 1 l.




    Zrobiłam sobie napój z imbiru dodatkiem miodu, goździków i cytryny, pycha-;))





    Archiwum bloga