sobota, 4 kwietnia 2015

Kiedy Wielka Noc nastanie życzę Wam na Zmartwychwstanie dużo szczęścia i radości, które niechaj zawsze gości w dobrym sercu, w jasnej duszy i niechaj wszystkie żale zagłuszy.



http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2015/03/28/kurczaczki-z-jajek/



Dzisiaj z rana bez gadania bierz się

 do jaj gotowania




[Obrazek: swieconka.jpg]


Błogosławieństwo pokarmów, zwane powszechnie święconką lub święconym,
szczyci się znacznie dłuższym rodowodem. 


Początki tego chrześcijańskiego obrzędu sięgają VIII wieku,
w Polsce zaś pierwsze jego praktyki odnotowano w XIV stuleciu.
Najpierw święcono tylko pieczonego baranka, a więc chlebową figurkę o postaci baranka.
Potem dodawano kolejno ser, masło, ryby, olej, pokarmy mięsne, ciasto i wino.
Na końcu święcony kosz został uzupełniony jajkiem i pozostałymi pokarmami, które obecnie weszły do kanonu święconki.

Dzisiaj w koszykach niesionych do poświęcenia
znaleźć można niemal wszystko, byle było dużo i kolorowo.

Warto pamiętać, że dobór potraw w koszyku nigdy nie był przypadkowy.
Od wieków każdy Boży dar symbolizował co innego, uznanego przez ludową jak i chrześcijańską tradycję.
Zestaw tych darów się zmieniał, ograniczano ich ilość, aż pozostało tylko sześć, by ostatecznie powiększyć do siedmiu.
Ten zestaw, przyjęty w okresie wczesnego romantyzmu, obowiązuje do dziś.
Potraw w koszyku może być więcej,
ale tych siedem powinno się w nim znalezć przede wszystkim.
Symbolizują bowiem treść chrześcijaństwa.

Chleb 
we wszystkich kulturach ludzkości był i jest pokarmem podstawowym, niezbędnym do życia.
Gwarantował dobrobyt i pomyślność.
Wśród chrześcijan zawsze był symbolem nad symbolami - przedstawia bowiem Ciało Chrystusa.

Jajko 
jest dowodem odradzającego się życia, symbolem zwycięstwa nad śmiercią.
Tę symbolikę rozpowszechnili w Polsce niemieccy zakonnicy.
Wywodzi się ona z dawnego zakazu spożywania jaj podczas Wielkiego Postu.
Jajka na stół powracały ponownie w Wielkanoc.
Uroczyste śniadanie wielkanocne poprzedza ceremonia dzielenia się poświęconym jajkiem
oraz serdeczne życzenia radości, zdrowia i szczęścia w życiu rodzinnym,
które składają sobie nawzajem uczestnicy święconego.
Dzielenie się jajkiem przypomina przełamywanie opłatka na początku wieczerzy wigilijnej i wyraża
- podobnie jak obrzęd bożonarodzeniowy
- przyjaźń, miłość i życzliwość uczestników wielkanocnej biesiady,
a ponadto rzadko kiedy świadomie wypowiadane życzenia płodności.

Sól 
to minerał życiodajny, dawniej posiadający moc odstraszania wszelkiego zła.
Bez soli nie ma życia.
To także oczyszczenie, samo sedno istnienia i prawdy.

Wędlina 
zapewnia zdrowie i płodność, a także dostatek,
bo przecież nie każdy mógł sobie pozwolić na ten szczególny pokarm.
Kiedyś był to choćby plaster szyneczki, a od XIX wieku słynna polska kiełbasa.

Ser 

jest symbolem zawartej przyjaźni między człowiekiem a siłami przyrody,
a przede wszystkim stanowi gwarancję rozwoju stada zwierząt domowych.
Ser jest bowiem produktem mlecznym pochodzącym od krów, owiec i kóz.

Chrzan 
zawsze był starym ludowym znamieniem wszelkiej siły i fizycznej krzepy.
Współdziałając z innymi potrawami zapewniał ich skuteczność.


Ciasto 

do koszyka ze święconką weszło ostatnie,
jako symbol umiejętności i doskonałości - zapewne głównie jako popis domowych gospodyń.
Ciasto reprezentowane było głównie przez wielkanocne baby,
a jej nie udany wypiek był wielką kompromitacją.
Poza tym winien to być zawsze wypiek własny, domowy, a nie kupiony w ciastkami.
Wystarczy zwykła domowa drożdżówka.

Koszyk 
winien być z wikliny, słomy lub sosnowych łubów.
Wyścielony serwetą, ozdobiony bielą koronek i zielenią bukszpanu lub gałązek borówki, był wyrazem wielkiej radości.
Tą radością trzeba się podzielić podczas wielkanocnego śniadania.
I to w znaczeniu symbolicznym jak też dosłownym.

Ponieważ wielkanocne śniadanie jest jednocześnie obiadem,
na stole znajdą się zapewne smaczne różności.
Zacząć można od żuru na białej kiełbasie lub od zupy chrzanowej z jajkiem i białą kiełbasą,
bądź od zwyczajnego barszczu z jajkiem.
Potem zapewne pojawią się przeróżne pyszności z zimnych mięs:
pasztety, rolady, schaby faszerowane i te w galarecie, pieczenie podawane na zimno,
drób na różne sposoby, a przede wszystkim jajka,
których mistrzowie sztuki kulinarnej wymyślili już ponad sto przepisów.

http://www.skrzacik.now.pl/swieconka.html



*********************************************************************************






Wszystko to co powyżej wyszukałam tu w sieci.

 Życzę wszystkim tu do mnie zaglądającym Zdrowych i Radosnych Świąt-;)))

piątek, 3 kwietnia 2015

Wykonało się.











Cisza w Wielki Piątek u mnie w domu


W moim domu rodzinnym w Wielki Piątek było cicho.
 Nie włączało się radia ani telewizora.
 Nawet rozmowy były prowadzone lekko przyciszonym głosem. Bo umarł Jezus. 

Podobnie cicho było w domu, gdy umarł ojciec. 
To było moje pierwsze spotkanie ze śmiercią. Odkrycie, że śmierć jest  wielką stratą.
 W moim domu jest podobnie.

To jedyny w roku dzień kiedy kuchnia jest nieczynna.
 Nie włącza się radia, a Telewizja to jedynie wiadomości.
W Wielki Piątek dwa tysiące lat temu ludzie też myśleli, że śmierć Jezusa jest stratą.

 Że to już koniec. Że wszystko, co się działo przez minione trzy lata, to coś w rodzaju snu.

Wykonało się. Ale to nie koniec. To nie może być koniec!
No przecież nie jest.
 Ale mimo to co roku na nowo przeżywamy Wielki Piątek.

 Co roku na nowo odkrywamy drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata.

 Co roku oddajemy mu pokłon.

 Co roku budujemy Jezusowi grób.
 Co roku przeżywamy ból straty, jaką jest śmierć Jezusa.

 Przyjmujemy ciszę, którą niesie śmierć.


Pietà watykańska – rzeźba Michała Anioła powstała w latach 1498-1500 i znajduje się w Bazylice Św. Piotra w Rzymie.



http://www.vismaya-maitreya.pl/kryzys_ducha_dary_dane_czlowiekowi.html

Warto poczytać całość tego tekstu...






(......)Nie wiemy ile posiadamy w sobie wiary dopóki nie zostaniemy wypróbowani ... a tego nie da się przejść bez ciężkich doświadczeń i wielu potężnych testów. Toteż bardzo naiwnie brzmią słowa tych, którzy bez niesienia ciężkiego krzyża próbują sobie i światu wmówić jaką to posiadają silną wiarę ... ? Właśnie im najczęściej brakuje współczucia i miłosierdzia dla tych dźwigających własne ciężkie krzyże ... słyszymy jakich udzielają naiwnych wskazówek osobom mocniej doświadczonym, swoją dumną mową próbują udowadniać, że wybrali właściwe drogi, byli lepsi bo Bóg ich wspiera. Próbują być nauczycielami "pozornie słabszych"... nie zdając sobie sprawy, że ludzie pozbawieni w życiu cierpienia w obliczu trudności szybko się załamują a ich wiara jest powierzchowna, oparta jedynie na wyrachowaniu.

Słowa Św. Augustyna mają wielki sens ... człowiek bez próby wiary nie wie do czego jest zdolny, ile może znieść ... czy będzie wierzył Bogu? ... a może będzie Mu bluźnił? Dopiero wtedy kiedy napotka na swojej drodze wielkie trudności pozna jaki bezsensowny jest sąd jednego człowieka nad drugim. Cóż bowiem wie o tym dopóki nie doświadczy... i do końca nie wie czy ciężka sytuacja uczyni go lepszym czy gorszym.

Na górze Golgocie były trzy krzyże i trzech ukrzyżowanych, każdy z nich zachował się w inny sposób w chwili własnego testu.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Dziś Wielki Czwartek

http://elzbieta.org/ks-franciszek-glod-refleksje/788-wpyw-ycia-religijnego-na-umocnienie-mioci-w-rodzinie-iii-2014






(...)Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy.

 W tym czasie wyznawcy Chrystusa przeżywają największe tajemnice chrześcijańskiej wiary.

Uświadamiają sobie, do jak wielkiej godności zostali powołani przez Boga. To, że Bóg stał się człowiekiem i narodził się pośród ludzi, a poprzez śmierć krzyżową i tajemnicę zmartwychwstania dokonał odkupienia każdego człowieka, 

ożywia wiarę i nadzieję, że po przejściu przez bramę śmierci zmartwychwstaniemy i będziemy żyć wiecznie. 

Uczestnicząc w tych wielkich tajemnicach naszej wiary, mamy szansę zgłębić odpowiedź na pytanie o sens ludzkiego życia, cierpienia i pracy dla dobra innych. 

Święta motywują nas, aby stać się lepszymi i bardziej szlachetnymi ludźmi.

 Cała Europa wyrosła przecież na wierze w Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego i żyjącego w Kościele.

 Niestety często zapominają o tym fakcie twórcy laickiego społeczeństwa.(....)


http://wramionachojca.blog.onet.pl/2015/04/02/bog-nie-mogl-nam-dac-nic-wiecej-jak-siebie-samego/

*********************************************************************************************************



A dziś już po Prima Aprilis. Jestem ale mnie nie ma hehe. Za to zostawiam Wam obrazki z sieci. Fajne te na temat tej naszej zwariowanej pogody no nie???











Kraina wiecznej wiosny
Oceń:
4.12 (32)


środa, 1 kwietnia 2015

Prima Aprilis

Prima Aprilis - dziś dzień cały uważny bądź na 

przeróżne kawały!







 „Bóg mnie stworzył,

 bo ma poczucie humoru





Otwieram oczy, powoli wybudzam się. 

Wydawałoby się, że to będzie kolejny zwykły dzień.

 Ale dzisiaj Prima Aprilis, dzień w którym możemy

 swoimi psikusami rozpromienić świat he he...

Na tym tu kończę dziś tu moje blogowanie.

 Było mi miło,i żegnam wszystkich którzy tu do mnie kiedykolwiek zaglądali...było mi miło..

wtorek, 31 marca 2015

polecam od czasu do czasu zrobić sobie odpoczynek od mięsa i zjeść coś lżejszego, czyli danie bezmięsne.

Wielkanocny koszyk to nie torba z supermarketu i nie powinniśmy wkładać do niego wszystkiego, co wpadnie nam w ręce.

 Zawartość święconki nie jest przypadkowa, jednak nie wszyscy już pamiętają, co symbolizują świąteczne przysmaki.

 np jajka


Jaja.



Tekst i obrazek z sieci

Wielkanocne jaja, malowane, barwione, złocone, skrobane... w chrześcijaństwie symbolizują nadzieję, która jest rezultatem wiary w Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W niemalże każdej kulturze są symbolem odradzającego się wczesną wiosną życia. Już w starożytności znany był zwyczaj ich dekorowania. Co ciekawe pierwsze pisanki mają ponad 4 tysiące lat. Praktyka dekorowania jajka miała wzbogacić jego cudowne właściwości. Figury geometryczne symbolizowały nieskończoność, natomiast znaki solarne nawiązywały do wieczności i odrodzenia. Również z kolorów pisanek można było odczytać ukryte przesłanie: 

  • zieleń: odrodzenie miłości i przyrody; 
  • czerwień i biel: oddanie czci dla domowych duchów opiekuńczych;
  • czerń i biel: oddanie czci dla duchów ziemi; 
  • brąz: szczęście rodzinne. 
Dla chrześcijan kolor czerwony zyskał stał się symbolem dobrych wiadomości, radości oraz zwycięstwa.

************************************************************************************************************
Wczoraj wyjątkowo paskudnie się czułam i prawie całe popołudniu przespałam. Dziś za to za oknem jest paskudnie choć ja już się cieszę że lepiej się czuję, a pogoda mi nie przeszkadza, bo i tak znów sprzątam tu i tam jak to w domu bywa. W przerwie tu wchodzę na internet i znalazłam te ciekawostki o jajku. 
Nie zawsze można pisać o sprawach osobistych. Jest jak jest. Czasem lepiej a czasem o lala,hehe. Nie ma sensu narzekanie..
Idę do kuchni. Nie wiem co zrobić sobie dziś na obiad. Napiszę wam co zjadłam na tym drugim wskoku tu na mój blog, bo jeszcze tu dziś nieraz zerknę i coś dopiszę. Miłego dnia zaglądającym tu do mnie dziś życzę-;))

Teraz jest godzina 13,22 a ja juz jestem po obiedzie. Ale teraz mamy wygodę a nie to co kiedyś co to jeszcze pamiętam z czasów mojej młodości, kiedy trzeba było rozpalać w kuchni pod piecem i zanim się te płyty rozgrzały ile to trwało, i trzeba było pilnować ognia pod kuchnia by ni zgasł. A gotowanie to trwało godzinami. teraz przekręcam gałkę na mojej elektrycznej kuchni i w mig wszystko się grzeje i gotuje. a z zamrażarki jak się ma na szybko co do garnka włożyć to gotowanie to pikuś jest. 
Nawet dwudaniowy obiad zjadłam;czyli pomidorową, a potem kluski śląskie z sosem pieczeniowym do schabu którego resztę trzeba było dziś już zużyć, bo od jutra to juz u mnie będą dania bez mięsne. 

http://kotlet.tv/przepisy/dania-wegetarianskie/

Nawet jeśli nie jesteście wegetarianami, to polecam od czasu do czasu zrobić sobie odpoczynek od mięsa i zjeść coś lżejszego, czyli danie bezmięsne.

Przepis na Gołąbki warzywne

czas: 1 godzina
liczba porcji: ok. 30 szt.

Składniki

  •     cała kapusta
  •     900 g mrożonego szpinaku
  •     3 marchewki
  •     pół selera
  •     ząbek czosnku
  •     sól, pieprz
sos:
  •     35 g koncentratu pomidorowego
  •     4-5 łyżek wody
  •     1 łyżeczka bazylii
  •     sól, pieprz
Przepis na gołąbki

KROK 1

Wycinam twardy fragment kapusty i podgotowują ją aby liście były bardziej elastyczne. Odcinam twarde elementy.
Przepis na gołąbki

KROK 2

Warzywa gotuję w słonej wodzie do miękkości, ale nie wylewam wywaru. Marchewkę i selera kroję w kostkę.
Przepis na gołąbki

KROK 3

Na patelni podgrzewam rozmrożony szpinak. Dodaję czosnek jak już jest rozmrożony, doprawiam sola i pieprzem. Dodaję marchewkę i seler.
Przepis na gołąbki

KROK 4

Na liściu kapusty kładę łyżkę farszu. Boki zawijam do środka i roluję, to ważne bo nie może się rozpaść.
Przepis na gołąbki

KROK 5

Wkładam do garnka z wodą po wywarze, na dno wkładam liście kapusty by właściwe gołąbki się nie przypaliły. Gotuję do miękkości. Przygotowuję sos: wodę i koncentrat podgrzewam do zagotowania, doprawiam sola, pieprzem i bazylią, podgrzewam a potem polewam gorące gołąbki. Smacznego.



poniedziałek, 30 marca 2015

W poniedziałek Wielkiego tygodnia u mnie nie o jedzeniu(w czasie przerwy sprzątania przedświątecznego tu u mnie)

http://www.stacja7.pl/article/3289/Dlaczego+zdradzi%C5%82+Jezusa+7+hipotez+na+temat+Judasza

http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2148&Itemid=95



Zdrada

teksty z sieci
(...)

Judasz był zapalonym nacjonalistą i patriotą, a zarazem mocno wierzył, iż jego Nauczyciel jest Mesjaszem. Widział przecież znaki i cuda. Widział rozmnożenie chleba, uzdrowienia, a nawet wskrzeszenia martwych. Kto mógł się oprzeć takiej potędze? Judasz czekał aż jego Mistrz wystąpi przeciwko władzy rzymskiej. Do działania popchnęło go zniecierpliwienie, że jego Mistrz ciągle szwenda się po prowincji i udziela wymijających odpowiedzi, zamiast podjąć zdecydowane kroki. Możliwe, że chciał postawić Jezusa w takiej sytuacji, aby nie miał On już innego wyjścia i rozpoczął wielkie dzieło oczyszczenia Palestyny z okupantów. Wydał Go, aby niejako przymusić do czynu, czyli dopomóc w wypełnieniu mesjańskiego powołania.







Judasz zwraca srebrniki, Rembrandt
Judasz wierzył, że w momencie grożącego Mu aresztowania, Jezus objawi swoją moc i wznieci powstanie żydowskie.

Rozpocznie się więc wreszcie triumfalny pochód po władzę, wypędzeni zostaną Rzymianie, ukarani skorumpowani przedstawiciele kasty kapłańskiej, a Mesjasz zasiądzie na tronie Izraela, przywracając dawną świetność narodowi wybranemu. Ponieważ jednak Jezus pozwolił się pojmać, Judasz mógł uznać, że Nauczyciel z Nazaretu nie jest jednak tym oczekiwanym Mesjaszem i że wydał na śmierć niewinnego człowieka. Dlatego wrócił do kapłanów i złożył na siebie samego donos: Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną (Mt 27, 3). Pragnął więc ocalenia Jezusa, któremu groziła śmierć. Jego wołanie pozostało jednak bez odpowiedzi u tych, którzy uważali się za sprawiedliwych: Co nas to obchodzi? To twoja sprawa (Mt 27, 4). Poświadczenie niewinności skazańca, według prawa przyjmowanego w I wieku po Chrystusie, powinno poskutkować wstrzymaniem wyroku i ponownym rozpatrzeniem sprawy (Sanhedryn 6, 1). Do tego jednak nie doszło. Judasz obserwował wydarzenia z coraz większym przerażeniem. Taki scenariusz wydarzeń wydaje mi się bardzo prawdopodobny, poza tym sensownie wyjaśnia samobójczą śmierć Judasza, targanego wyrzutami sumienia.

A jak było naprawdę?
Któż to wie…


Bo Bóg jest Miłością, masz jakieś wątpliwości ?

Poza tym religie nie zginą dopóki człowiek będzie żył, bo inaczej to piekło. Nasz świat jest piękny przez swoją różnorodność. Sam dawno temu widząc reportaż o ginącej religii starowierców która w dogmacie wiary ma zapisane iż ziemia jest płaska pomyślałem sobie że jak bym był bliżej to bym sie do nich zapisał aby ta religia nie zginęła. Jeśli na ziemi zapanuje jedynie słuszna religia, jedynie słuszny język, jedynie słuszny ustrój polityczny, jedynie słuszne zwierzątka tzn. np szczury wytępić, jedynie słuszna roślinka ... to witaj pieklo !

xqv


**************************************************************

A temat który mnie dziś nurtuje to temat zdrady. Każdy z nas ma na pewno o tym jakieś zdanie, i własne doświadczenia życiowe. Paskudnie jest doświadczać zdradę ..

PRZYJACIELE


Zajączek jeden młody
Korzystając z swobody
Pasł się trawką, ziółkami w polu i ogrodzie
Z każdym w zgodzie.
A że był bardzo grzeczny, rozkoszny i miły,
Bardzo go inne zwierzęta lubiły.
I on też, używając wszystkiego z weselem,
Wszystkich był przyjacielem.
Raz gdy wyszedł w świtanie i bujał po łące,
Słyszy przerażające
Głosy trąb, psów szczekania, trzask wielki po lesie.
Stanął... Słucha... Dziwuje się...
A gdy się coraz zbliżał ów hałas, wrzask srogi,
Zając w nogi.
Wspojźrzy się poza siebie; aż tu psy i strzelcel
Strwożon wielce,
Przecież wypadł na drogę, od psów się oddalił.
Spotkał konia, prosi go, iżby się użalił:
"Weź mnie na grzbiet i unieś!" Koń na to: "Nie mogę
Ale od innych będziesz miał pewną załogę".
Jakoż wół się nadarzył. "Ratuj, przyjacielu!"
Wół na to: "Takich jak ja zapewne niewielu
Znajdziesz, ale poczekaj i ukryj się w trawie,
Jałowica mnie czeka, niedługo zabawię.
A tymczasem masz kozła, co ci dopomoże".
Kozieł: "Żal mi cię, niebożę!
Ale ci grzbietu nie dam, twardy, nie dogodzi:
Oto wełniasta owca niedaleko chodzi,
Będzie ci miętko siedzieć". Owca rzecze:
Ja nie przeczę,
Ale choć cię uniosę pomiędzy manowce,
Psy dogonią i zjedzą zająca i owcę.
Udaj się do cielęcia, które się tu pasie". -
"Jak ja ciebie mam wziąć na się,
Kiedy starsi nie wzięli?" - cielę na to rzekło;
I uciekło.
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.

Archiwum bloga