Na początku tygodnia najwyższą temperaturą będzie 34-35 stopni, ale w
połowie tygodnia to znowu może być aż 38! Następne dni też będą upalne i
codziennie prawie wszędzie w Polsce temperatura będzie przekraczać 30
stopni. Poniżej tej wartości będzie czasami jedynie na północy kraju, a
zwłaszcza na wybrzeżu (25-27 stopni). Z dzisiejszych obliczeń wynika, że
obecna fala upałów będzie trwać co najmniej do 25 sierpnia.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/upal
Sztuczna zawierucha
I upał
Lody już nie chłodzą
Myśli ledwo chodzą
I upał
Każdy promyk praży
Jezioro już parzy
I upał
Piwo nie smakuje
Wszystko się gotuje
I upał
Łzami potu płaczesz
Nie mówisz a kraczesz
I upał
Dziewczyny nie nęcą
Choć się gołe kręcą
I upał
Myślisz co ci trzeba
Zabrać słońce z nieba (trochę deszczu ....ratunku!!!)
I upał
*******************************************************
Mój Brat spędza noce na tarasie. Ciężkie czasy nastały i niebezpieczne nie tylko dla zawałowców ale i ciśnieniowców itp .A miałam dziś jechać nad Bałtyk, ale nici z tego. Domek znajomych Synowej jeszcze zajęty ,a na 2 dni pojechać tak daleko samochodem to nie dla mnie.
Zawartość szafy z tego pokoju czeka na dalsze przemieszczenie do czasu kiedy może powrócić po remoncie do szafy..uffff...to już dzisiejsza robota
Więc wypróżniam szafę z ubrań w kolejnym pokoju i przygotowuję się na dalsze malowanie i tapetowanie 2 ostatnich już pokoi tu na piętrze. Ale to dopiero chyba w przyszłym tygodniu. Bo teraz nie da się. Za gorąco.
W pokojach tu na piętrze mam pomimo zasłon i okiennic zewnętrznych 33 stopni.
Dziś chyba pójdę skorzystać z basenu u syna w jego ogrodzie. Popytam też czy Oni jadą na te dwa dni, to im znów Dyzia będę pilnować. Śmieszy mnie ten ich pies.Odkąd jego zachowanie i dystans wobec mnie ignoruję i udaję że go nie widzę, zauważam że to go wprawia w jakieś zakłopotanie i próbuje na swój sposób do mnie się przymilać tak jakoś po swojemu z jednej strony, a z drugiej, jednak ma jeszcze taką dla mnie niezrozumiałą dozę lęku.Dziwne psisko he he..
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/upal
Upał
Wentylator dmuchaSztuczna zawierucha
I upał
Lody już nie chłodzą
Myśli ledwo chodzą
I upał
Każdy promyk praży
Jezioro już parzy
I upał
Piwo nie smakuje
Wszystko się gotuje
I upał
Łzami potu płaczesz
Nie mówisz a kraczesz
I upał
Dziewczyny nie nęcą
Choć się gołe kręcą
I upał
Myślisz co ci trzeba
Zabrać słońce z nieba (trochę deszczu ....ratunku!!!)
I upał
*******************************************************
Mój Brat spędza noce na tarasie. Ciężkie czasy nastały i niebezpieczne nie tylko dla zawałowców ale i ciśnieniowców itp .A miałam dziś jechać nad Bałtyk, ale nici z tego. Domek znajomych Synowej jeszcze zajęty ,a na 2 dni pojechać tak daleko samochodem to nie dla mnie.
Zawartość szafy z tego pokoju czeka na dalsze przemieszczenie do czasu kiedy może powrócić po remoncie do szafy..uffff...to już dzisiejsza robota
Więc wypróżniam szafę z ubrań w kolejnym pokoju i przygotowuję się na dalsze malowanie i tapetowanie 2 ostatnich już pokoi tu na piętrze. Ale to dopiero chyba w przyszłym tygodniu. Bo teraz nie da się. Za gorąco.
W pokojach tu na piętrze mam pomimo zasłon i okiennic zewnętrznych 33 stopni.
Dziś chyba pójdę skorzystać z basenu u syna w jego ogrodzie. Popytam też czy Oni jadą na te dwa dni, to im znów Dyzia będę pilnować. Śmieszy mnie ten ich pies.Odkąd jego zachowanie i dystans wobec mnie ignoruję i udaję że go nie widzę, zauważam że to go wprawia w jakieś zakłopotanie i próbuje na swój sposób do mnie się przymilać tak jakoś po swojemu z jednej strony, a z drugiej, jednak ma jeszcze taką dla mnie niezrozumiałą dozę lęku.Dziwne psisko he he..
Katusze przechodzi mąż, siedzi nocą godzinami na tarasie. A moja siostra, która w ub.roku w ciągu dwóch miesięcy 6 razy była zabierana przez pogotowie do szpitala, przechodzi istną udrękę. Bardzo się o nią martwię, jest po dwóch zawałach.
OdpowiedzUsuńJ jakoś znoszę ten upał, byle tak dalej, bo podobno do 25 sierpnia ma tak grzać. Całuję Uleczko, chroń się w domu :))
Współczuję Twojemu Mężowi i Siostrze Aniu.Trzymajmy się . Prócz tego że się niemiłosiernie pocę ,nic mi nie jest. w ręcz przeciwnie szmat roboty tu już odstawiłam co mnie najbardziej cieszy widząc efekt tego znoju i trudu w tym upale nie jest to takie proste.. Buziaki-;))
OdpowiedzUsuń... jeśli Opatrzność pozwoli w styczniu napiszę ... ale siarczysty mróz ... minus 30 ... póki co grzeję gnaty ... może przetrzymam, czego i Wam życzę ... :)
OdpowiedzUsuńZimy i mrozów minus 30 stopni jeszcze bardziej się boję niż tych obecnych 30 + Andrzeju..
OdpowiedzUsuńTak masz z tym psiakiem, jak ja z kotami. Nie przepadam, a wszystkie na mnie włażą...
OdpowiedzUsuńDo Dyzia przychodzi Julek. Julek jest wykastrowanym ślicznym biało czarnym kocurem dachowcem.Dyzio uwielbia się z tym kotem bawić. Dziwne zwierzęta..Ale już nie muszę się Dyziem zaopiekować bo zabierają go nad Bałtyk na te kilka dni..
OdpowiedzUsuń