środa, 22 lipca 2015

Co dzień przyniesie to jeszcze przed nami

Urodziny dziś w naszej rodzinie. Mój młodszy Syn skończy dziś koło południa (bo się w samo południe urodził) 41 lat.




 Jak ten czas pędzi. Zaprasza tylko na kawę, i pewnie jak zwykle sam sobie coś upiecze. Ale robi to bardzo dobrze.

 Słoneczko bezlitośnie pali od rana, jest godz 9 a ja tu kończę moją poranną kawę. Co dzień przyniesie zobaczymy.

Wczoraj po południu szukaliśmy pieska sąsiadki.taki utuczony biedaczek malutki ale z rodowodem . Zostawili pod opieką ich córki i pojechali na wakacje. Biedne zwierzątko szuka teraz jak oszalałe swojej pani do której jest straszliwie przywiązane.



obrazek z sieci

 Na cale szczęście się odnalazł. Poleciał na dawne miejsce zamieszkania ,bo oni tu dom kupili i mieszkają od nie tak dawna ,a wcześniej mieszkali w tej samej miejscowości ale w bloku i w innej dzielnicy.

 Dobrze że się odnalazł bo lubię tego psiaka, który mi się da nawet pogłaskać,
 co podobno jest ewenementem u niego, bo nawet w rodzinie nie wszystkim na to pozwala. Ma swoja panią ,i ją jedynie kocha i akceptuje.
 A nasz Dyzio dalej ode mnie stroni hehe, ale go olewam(bo co mi też innego pozostaje.) Do miłości nawet zwierzęcia zmuszać się nie daje..

Teraz jest godz. 15,55 i koniecznie jeszcze muszę coś tu dopisać. Byłam z rana kupić prezent,(urodziny syna) i wracając widzę mojego Brata siedzącego w cienie(na szczęście) w swoim ogrodzie. Podeszłam ciesząc się tym widokiem, Pytam czy odpowiednio do obecnych upałów nie zapomina o piciu. Ojej jak się na mnie wydarł aż się popłakałam. Ale to znak że juz wraca do żywych.(sam zszedł z piętra do ogrodu i sam do domu poszedł ) Jak to dobrze że się nim nie muszę opiekować bo prędzej od niego bym się do grobu dostała Osłonowej tabletki na żołądek kazał wyrzucić, bo On wie lepiej co mu służy a co mu szkodzi. Ach jak przyjemnie mieć ,,takiego " pacjenta. Współczuję mojej Bratanicy. Nie ma z nim łatwo ,o nie...

16 komentarzy:

  1. ... cały dzień poświęć temu wydarzeniu ... to bardzo ważne, dla Ciebie i dla syna ... a jako przerywnik szukaj sposobu na zbratanie się z pieskiem ... DOBREGO dnia ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I dla Ciebie Andrzeju Dobrego Dnia-;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A zatem wesołego, radosnego, rodzinnego dnia Ci życzę Uleczko. Przynieś nam kawałek ciasta Twojego Synka, zapisuję się na maleńki kawałeczek, bo po dużym dupka urośnie ;)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu wszystko z umiarem zjedzone nie zaszkodzi naszej sylwetce. Dlatego dziś tylko jarzynowa na obiad. Pozdrawiam Serna serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego dla syna :))) Ale ciężko mi uwierzyć, że ma tyle lat,bo masz dużo młodszą duszę :))) Moc uścisków. A psiumcio niesamowity mam nadzieję, że więcej już go nie zostawią... ależ on musiał tęsknić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję przekażę!Dusza na szczęście nam się nie starzeje, chyba że ktoś się juz urodził z taka ,,starą" duszą hehe bo i tacy od urodzenia starzy się przytrafiają i odwrotnie.Agatko.Rzeczywiście z tym Aldo było strachu co niemiara. Widocznie dziś go samego nie wypuścili.bo go nie widać błąkającego po ulicy..Pozdrawiam-;))

      Usuń
    2. jak to nie starzeje? Jak najbardziej chociaż jej pasuje słowo dojrzewanie :)))

      Usuń
    3. Dusza dojrzewa? hehe, tyż piknie...

      Usuń
  6. Dla Jubilata i jego Mamy - serdeczne życzenia :))))
    Wyobrażam sobie, ile stresu było, gdy piesio zaginął. Dobrze, że się odnalazł. Buziaczki Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje Aniu! Jak pamiętasz to było w PRLu święto ten 22 lipca. Skwar dziś okropny. Co za lipiec. Wczoraj jak słyszałam, utopiła się w pilnowanym przez ratowników jeziorku niedaleko w przyległej do nas miejscowości kobieta 50 letnia. Próbowano ratować ale nic to juz nie dało..Kiedyś tam namiętnie pływałam. A pies niemałego stracha nam wszystkim narobi ł. Dobrze że się odnalazł. Serdeczności posyłam-;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uleczko, to ten Twój młodszy Syn w wielkie Święto się urodził:-)))
    Uściskaj go ode mnie. A Tobie też gratuluję.
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za życzenia serdeczne dzięki Stokrotko.Nawet sam Breżniew był w ten dzień tu u nas na Śląsku. Bo to było 35 lecie PRL u Oj działo się u nas.. Pozdrawiam wzajemnie-;))

      Usuń
  9. kobietawbarwachjesieni:
    Oj starzeją nam sie nasze dzieci. Dobrze, że nie my. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tam w samym środeczku my ciągle młode, tylko nasze ciało już nie nadąża niestety.. Uściski wzajemne-;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Synowi Najlepszego! A co do Brata - jest taki typ faceta, który sam sobie doktorem. I nie ma rady...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Grażynko! Brat i tak miał w życiu wielkie szczęście . Prawie w czepku urodzony powiedziałabym..pomimo tak rogatego usposobienia...

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga