czwartek, 16 lipca 2015

Ciężko jest wstać po niep­rzes­pa­nej no­cy - dob­ry sen przychodzi do­piero nad ra­nem,

http://www.zielonyogrodek.pl/podlewanie-kwiatow-balkonowych

Warto wejść na tę stronę(link powyżej) i poczytać całość porad nawet ja wszystkiego nie wiedziałam..

podlewanie kwiatów balkonowych fot. Gerlach Pixabay Public Domain CC0

Podlewanie w upalne dni

W upalne dni (czerwiec - lipiec) zdarza się jednak, że mury są bardzo rozgrzane, a operujące silne słońce powoduje szybkie odparowanie wody z pojemników. Wtedy już po upływie kilku godzin podłoże w doniczkach bywa całkowicie suche. W gorące dni, kwiaty balkonowe należy podlewać dwa razy dziennie- wczesnym rankiem oraz późnym popołudniem.
Kwiatów balkonowych nie powinno się podlewać w czasie największego nasłonecznienia - w godzinach 11 - 16. Krople wody na liściach działają jak soczewki skupiające światło, co może doprowadzić do ich poparzenia. W tych godzinach występują także największe straty wody na skutek parowania z gleby i intensywnej transpiracji roślin.
*********************************************************************************************************
http://szukaj.cytaty.info/wiersze/bezsenna+noc.htm

Ciężko jest wstać po niep­rzes­pa­nej no­cy -
dob­ry sen przychodzi do­piero nad ra­nem,
kiedy ruszać trze­ba, a tak to w mo­cy
Mor­feu­sza trze­ba tkwić z ta­kim sta­nem...

O, dlacze­go to Bóg spać dziś nie poz­wa­la?
Czy to On zsyła niemoc za­sypiania?...
Uderza jak ból, jak wiel­ki młot ko­wala
w ko­wadło z is­kra­mi - na nic sta­rania...

Czym są te myśli, co umysł chcą zmącać
i za­mykają wro­ta do snów świata?...
Każą się rzu­cać, wier­cić, cier­pieć, trącać -
ile to już trwa? dni? miesiące? la­ta?...

Może to miej­sce obok, te­raz pus­te
od­pycha dłonie Snu Roz­noszące­go
i ni­by to ka­ra za roz­pustę:
od­biera krainy snu od­wie­czne­go...

A jeżeli ktoś już nie chce za­sypiać,
próbu­je wstrzy­mać swe sen­ne zapędy,
bo boi się, że gdy oczy za­mykać
będzie, już ich nie ot­worzy - co wte­dy?...

Nie tęsknij, tyl­ko bądź z nim całą duszą;
nie płacz - nią całe swe myśli wy­pełnij...
Niech bez­senności mo­ce się pok­ruszą,
nich nic Cię nie obudzi - po pros­tu śnij...
Spać nie mogę .Wiercę się w łóżku i w końcu wstałam i włączyłam komputer. Brata jeszcze po drugiej stronie ściany domu nie ma, bo wciąż jeszcze jest w szpitalu, więc postawiłam pralkę  pranie się wyprało i już je powiesiłam. Czysty zysk. a jest godzina 3, 31 hehe. Ale zaraz wskoczę z powrotem do pościeli, bo gdzie tam jeszcze rano dla mnie której się już przecież życie toczy się z wolna..na zasłużonej emeryturze..

http://hanaylena.blogspot.com/2015/07/ciasto-porzeczkowe.html#more

Na tej stronie znalazłam fajny przepis na ciasto z porzeczkami..ale chyba można do tego dodawać i inne owoce..

teraz jest godz. 12,28 a ja jestem juz po obiedzie. Zrobiłam sobie makaron rurki i do tego leczo..( resztek które miałam w lodowce. Ale cukinia ze sklepu i normalna nie taki gigant jak tu hehe

http://www.obrazki.jeja.pl/tag,leczo



Cukinia

Teraz dyżur u starszego syna a powodem jest ich szczeniak Dyzio. Dalej się mnie boi. Już mnie to nawet nie śmieszy. Kocham zwierzęta i byłam zawsze przez nie lubiana..Zrobię mu zdjęcie to zobaczycie jaki to z niego jest słodziak hehe..

12 komentarzy:

  1. ... napiszę i znów się położę ... raniutko najlepiej, ... i tak mocno ... śpij ~Uleczko, uśnij ... pa, pa, pa ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8,08 a ja już znów przy porannej kawie. Ale spałam i wyspana się czuję . na dworze słońce znów porządnie dziś grzeje. Ale ten deszcze i ochłodzenie ostatnich dni był przyrodzie i nie tylko bo i nam człowiekom bardzo przydatny..pa pa pa..-;))

      Usuń
  2. Raczej dobrze sypiam, ale zdarza się, że w środku nocy obudzę się i nie śpię 2-3 godziny. No i kiedyś też o godzinie 3 rano robiłam kopytka. Jak wiesz Uleczko, nie lubię próżnować, he, he :) Buziaczki śle :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. To mnie jak zwykle rozumiesz Aniu. Pranie na galerii prawie suche. Firany prałam i są juz suche. W pokoju balkonowym zawiesiłam inne, bo mam cały worek firan. Często piorę to im nic nie jest pomimo że mam je od wielu już lat. I zawsze w pralce razem z innymi białymi rzeczami piorę w 30 stopniach. Buziaczki poranne-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Donoszę, że upiekłam ciasto z Twojego przepisu, z owocami. Ja dodałam tylko jabłka i daktyle, nie miałam gruszek.
      Donoszę, że najnormalniej to mistrzostwo świata :)) Prosty, pyszny.
      Buziaczki Uleczko :)))

      Usuń
    2. To się naprawdę cieszę Aniu. Buziaczki posyłam Tobie wzajemne-;))

      Usuń
  4. Korzystam z tego, że nic nie muszę i prowadzę dość nieregularny tryb życia- przeważnie ląduję w łóżku około 24,00, co nie oznacza, że zaraz zasypiam- bardzo często czytam jeszcze 2 lub 3 godziny. I przeważnie wstaję na raty - pierwsze wstanie to łyknięcie euthyroxu, po którym muszę odczekać godzinę, więc odczekuję to w pozycji horyzontalnej, często jeszcze dosypiając. Całe życie znacznie lepiej funkcjonowałam baaardzo marnie do południa, dopiero wieczorem nabierałam "szwungu", więc teraz te upodobania wykorzystuję.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli jesteś tak zwaną sową Anabell. Mój mąż był sową i musiałam się do niego dopasować . Teraz bywa różnie. Czasem zasypiam przed telewizorem. SKS daje już niestety znać o sobie, także z tymi zaburzeniami snu. Też zaczynam dzień od euthyroxu. Miłego wzajemnie Anabell-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. -- witaj.... ja ze spaniem w nocy nie mam raczej problemu... głowa do podusi i odpływam... ostatnio to nawet w dzień mogę, a to wszystko przez czytanie książek po nocach... dziś tylko trzy godzinki snu, ale za to książka czytana ze łzami w oczach, bo widzisz, ja to molem książkowym jestem....
    - buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego mola mam za sobą teraz już niewiele czytam. Wybredna się zrobiłam. Co nie znaczy że w ogóle nie czytam hehe. Lubię za to szperanie tu w necie, czego widać. Piorę pościel i w świeżo przebranej będę chyba dziś lepiej spala(mam taką cichą nadzieję)buziaczki wzajemne-;)

    OdpowiedzUsuń
  8. kobietawbarwachjesiweni:
    Jestem pod wrażeniem twojej wiedzy i energii. Wiele się u Ciebie nauczyłam, a i wzruszeń ciepłych doznałam. Całuski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspólnie się tu uczymy bo przecież korzystam również z wiedzy kiedy pisze post. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga