http://cafesenior.pl/co-powinna-miec-w-szafie-elegancka-kobieta/
Kiepski dzień dziś mam. Ubrana wyszłam ale wróciłam i juz się znów przebrałam. Powinnam zrobić juz porządek z zimowym odzieniem (znalazłam stronę z poradami co powinno się mieć w szafie http://cafesenior.pl/co-powinna-miec-w-szafie-elegancka-kobieta/) ale choć słonko świeci wcale za ciepło nie jest. Nawet u sąsiada z komina dym leciał. Ma dom nieocieplony licho budowany(taki juz gotowy kupili a ja pamiętam z czego są te mury pod tym tynkiem. Głodna jestem ale dziś tylko jakąś jarzynową zupę zrobię. Wczoraj tych kalorii nabiłam to dziś trochę muszę zastopować.
Poszukam jakiś niskokaloryczny przepis to go nam tu dopiszę
http://smaker.pl/przepis-zupa-jarzynowa,111000.html
********************************************************************************
Mam mrożonki w zamrażarce podobną zupę sobie zrobię. Ta zupa z przepisu dla ludzi ze sporym apetytem ale pewnie bardzo smaczna..
Kiepski dzień dziś mam. Ubrana wyszłam ale wróciłam i juz się znów przebrałam. Powinnam zrobić juz porządek z zimowym odzieniem (znalazłam stronę z poradami co powinno się mieć w szafie http://cafesenior.pl/co-powinna-miec-w-szafie-elegancka-kobieta/) ale choć słonko świeci wcale za ciepło nie jest. Nawet u sąsiada z komina dym leciał. Ma dom nieocieplony licho budowany(taki juz gotowy kupili a ja pamiętam z czego są te mury pod tym tynkiem. Głodna jestem ale dziś tylko jakąś jarzynową zupę zrobię. Wczoraj tych kalorii nabiłam to dziś trochę muszę zastopować.
Poszukam jakiś niskokaloryczny przepis to go nam tu dopiszę
http://smaker.pl/przepis-zupa-jarzynowa,111000.html
Składniki
- 30dag polędwiczki drobiowej
- pół pęczka natki pietruszki
- 1 brokuł
- 5 średnich ziemniaków
- 1 kalafior
- 500g brukselki
- 5 marchewek
- 1 łyżka mąki
- 1 por
- 2 łyżki masła
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- sól i pieprz
- opcjonalnie śmietana
5-6 os. | 60 min | łatwe | przystępne |
Przygotowanie
Mam mrożonki w zamrażarce podobną zupę sobie zrobię. Ta zupa z przepisu dla ludzi ze sporym apetytem ale pewnie bardzo smaczna..
ja wczoraj jednak w piecu paliłam...
OdpowiedzUsuńBo też w mieszkaniu za ciepło jeszcze nie jest..
Usuńgrzeję bo lepiej zapłacić za gaz niż za leki, w domu nad ranem było zaledwie 16 stopni
OdpowiedzUsuńMyślę że raczej jest odwrotnie Klarko . W tych mocno ogrzewanych suchych pomieszczeniach ludzie bardziej delikatni się zrobili i częściej chorują..Mam masę ciepłych rzeczy do ubrania i miarę potrzeby chodzę po domu ciepło ubrana. Ani w zeszłym, ani jeszcze i w tym roku nie byłam przeziębiona jako jedyna z naszej rodziny. A w domu mam zima max 20 stopni. Nie dobrze się czuje w przegrzanym pomieszczeniu. Pozdrawiam-;))
Usuńno tak ale mnie w zimnie strasznie bolą stawy
UsuńSerdecznie współczuję Klarko, bo wiem co to ból stawów, choć nie bolą mnie tak na co dzień ale czasem okresowo także coś mnie boli Czasem nawet kuleję kiedy mnie bolą palce u mojej prawej nogi, albo prawego barku. Cierpię na niedoczynność tarczycy i myślę ze ona tak mi szkodzi choć biorę regularnie leki.
Usuń... "moja pani"nie gotowała, była na zakupach i kupiła sobie obiadek w takim garmażeryjnym sklepiku za 10.50 zł ... są u nas takie ... barszcz ukraiński, gulasz z kaszą w postaci kotlecika i surówka z czerwonej kapusty ... czemu to tak? ... bo też kiepsko się czuję, bo też wieje ... a smacznie i niedrogo ... no cóż, ~Uleczko, leniwym się staję ... jutro wyruszę w teren, gdy będzie to możliwe ... a dzisiaj luzik ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńJestem juz po obiedzie. Zupę miałam jarzynową z makaronem(kalafior, brokuł, marchewka- mrożonki) a na drugie zrobiłam naleśniki z serem bo wiaderko z serem do serników miałam w lodówce jeszcze z przed świąt.Teraz zaparzyłam sobie kawę i czekam na seriale. Też mam luzik Andrzeju, a gotowanie to u mnie pikuś. Po prostu umiem i lubię gotować a jak trzeba to nawet ekspresowo mi to idzie. Też serdecznie Cię pozdrawiam Andrzeju-;))
OdpowiedzUsuńBardzo dobry obiad miałaś. U mnie dzisiaj pieczarkowa i krokiety z kapustą /też zapas z zamrażarki/. Za oknem wieje jak cholera, źle znoszę wiatr, więc godzinę w południe spałam. Pozdrawiam Uleczko :))
OdpowiedzUsuńTeż mam jeszcze zamrożone pieczarki, to dobry pomysł na jutro, choć bardzo lubię pieczarki jako farsz do naleśników.Dziś zrobiłam pierwszy raz naleśniki bez mleka. Chyba zawsze teraz takie będę robiła bo wyszły zupełnie jadalne Coś jest w powietrzu Ania bo ja także chodzę dziś jak przymulona Nawet kawa niewiele mi pomogła. Buziaki-;))
UsuńSmaczego :D
OdpowiedzUsuńU mnie dziś kurczak w warzywach, trochę na ostro. Z kaszą pęczak.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo kasze lubię. A bez jarzyn życie nie miało by dla mnie sensu hehe. Bez słodyczy mogę się obejść bez jarzyn raczej nie..Pozdrawiam Grażynko-;))
OdpowiedzUsuńWitaj Uleczko. dawno mnie tutaj nie było ale nie zapomniałam o was. Jutro mam zabieg takie coś mam na skórze. Boję się ale najważniejszy to optymizm. Trochę choruję więc i nie mam sił siadac do komputera. najwyżej tylko chwilkę aby pogadac z córką w Australii. Pamietam o was i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.
OdpowiedzUsuńCieszę się Małgosiu że o mnie nie zapomniałaś. A zabieg na skórze prócz wielkiego strachu-znam to - nie jest bolesny . Trzymam kciuki i zdrowia Ci życzę . Buziaki serdeczne-;))
OdpowiedzUsuń