http://polki.pl/we-dwoje/jak;wzbudzic;sympatie;innych,artykul,34810.html
.... pogodny wyraz twarzy też załatwi sprawę.
Aby do wiosny kochani....
Poznaj 5 prostych sposobów, dzięki którym łatwiej będzie ci zrobić pozytywne wrażenie i zdobyć sympatię innych.
fot. Fotolia
1.Pamiętaj o uśmiechu
Uśmiech sprawia, że wydajesz się osobą sympatyczną i otwartą, a przez to o wiele bardziej pożądaną w kręgu znajomych. Pamiętaj tylko, że nic na siłę! Jeśli nie masz ochoty olśniewać szerokim uśmiechem lub takie zachowanie po prostu nie leży w twojej naturze, pogodny wyraz twarzy też załatwi sprawę.
2. Aktywnie słuchaj rozmówców
Nie chodzi tylko o to, żeby dać rozmówcy czas na wypowiedź. Spróbuj wyrazić swoje zainteresowanie, np. poprzez wtrącanie krótkich pytań uzupełniających lub zwykłe kiwnięcie głową. Zaciekawienie tym, co mówi do ciebie rozmówca z pewnością sprawi, że wydasz mu się o wiele bardziej sympatyczny.
3. Zapamiętuj imiona i fakty
Pomylenie imienia rozmówcy to jedno z największych towarzyskich faux pas. Równie ważne jest zapamiętywanie drobnych szczegółów dotyczących osoby, z którą rozmawiasz. Odwołanie się do nich przy następnej okazji to nie tylko świetny sposób na rozpoczęcie rozmowy, ale też znak, że osoba z którą rozmawiasz jest dla ciebie ważna.
4. Bądź sobą
Ludzie bardzo szybko zorientują się, że udajesz kogoś kim nie jesteś. W ten sposób narazisz się na utratę zaufania i niesmak, związany z postępowaniem wbrew sobie. Nie staraj się więc na siłę wpasować w towarzystwo. Miej więc swoje zdanie, śmiało opowiadaj o swoich pasjach.Pamiętaj, że to co inne często jest o wiele bardziej interesujące!
5. Nie krytykuj
Nawet, jeśli nie zgadzasz się z czyimś zdaniem, postaraj się wyrazić swoją dezaprobatę w możliwie dyplomatyczny sposób. Dzięki temu nie tylko wzbudzisz sympatię otoczenia, ale też zyskasz opinię osoby rozważnej, która umie bronić swojego zdanie bez zbędnych awan
******************************************************************************.... pogodny wyraz twarzy też załatwi sprawę.
Aby do wiosny kochani....
... trzeba mieć po drugiej stronie kogoś takiego jak Ty ... czasami zdarzyć się może, że coś palniemy ... ale bez złych intencji ... wiem, że się nie obrazisz ... owszem będziesz kwaśna ... ale zdzierżysz ... w innym przypadku towarzyszy człowiekowi strach ... może kogoś obraziłem ... może ten ktoś pszenne bułeczki zajada, różne frykasy ... a ja kaszanę z "maćka" ... dziś sobie pozwoliłem, faworki wcinam ... trzymaj ~Uleczko to Opole ... mam tu u siebie szefa apteki, Opolanina ... Paweł, super gość ... i co, Kolejarz odbuduje ten żużel ? ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszak karnawał Andrzeju, wiec jak najbardziej faworki-;)))
UsuńTrzymam kciuki za opolski klub Andrzeju ,choć ja kibicem tego sportu nie jestem, ale za to mój śp. mąż jeździł jako kibic na zawody.żużlowe.
UsuńNajbardziej zrażają mnie ludzie, udający kogoś innego.Wiem, że chcą pewnie zaimponować, albo wstydzą się prawdziwego siebie, ale to się wyczuwa. Pośród ludzi zawsze znajdziemy przecież kogoś, kto nas zaakceptuje, bez teatrzyku. Więc pkt 4 jest dla mnie najistotniejszy. Niedociągnięcia w pozostałych są do wybaczenia, bo i słuszna krytyka wyrażona w sposób kulturalny jest do przyjęcia, a od bliskich wręcz wskazana. Pozdrawiam Uleczko :)))
OdpowiedzUsuńAniu to takie ludzkie,że pragniemy w oczach innych wyglądać lepiej niż nam się wydaje że jesteśmy. Zawsze widzimy jedynie kamizelkę a nie serce tego którego widzimy obok, bo nawet sami siebie tak naprawdę nie znamy do końca..ja osobiście klakierów nie lubię. cenie u innych kiedy maja własne zdanie i potrafią je obronić . buziaki-;)
OdpowiedzUsuńMądre Twoje słowa Uleczko ale dzisiaj tak malo ludzi jest pamietających o tych zasadach.
OdpowiedzUsuńDzisiaj już pomalu czuję się lepiej. Dopadlo mnie straszne chorobsko i już kolejny tydzien tocze walkę. Pozdrawiam- Livia
Już drugi raz próbuje komentarz wpisać. nie wiem co się tu dzieje. Livia zdrowia Ci życzę Współczuję Ci że tak cie te choroby ,,lubią". A co do tych zasad, to chyba wszyscy powinniśmy je czasem sobie przypominać mnie nie wyłączając . Szczególnie do tej ostatniej 5. i 4. Buziaki serdeczne-;))
OdpowiedzUsuńNic mądrego ani ciekawego dzisiaj nie napiszę, bo od rana walczę z migreną.
OdpowiedzUsuńWięc tylko pozdrawiam Cię serdecznie Uleczko i zapewniam o swojej nieustajacej sympatii do Ciebie.:-)
Skleroza. Wracam Uleczko do poprzedniego postu. Mój siostrzeniec zmarł 14 lutego 1990 roku , nie jak pisałam 2000 r. Pozajączkowało mi się :((
OdpowiedzUsuńOkropna taka młoda śmierć Aniu...(-;
UsuńPrzede wszystkim trzeba lubić ludzi. I siebie też, tak w sam raz, byle nie za mocno. Wtedy? Reszta przyjdzie sama...
OdpowiedzUsuńOd tego samego siebie lubienia chyba trzeba rozpoczynać bo chyba tkwią w nas zbyt duże kompleksy.i tu się z Tobą zgadzam. Buziaki-;)
OdpowiedzUsuńByłam z chłopakiem 4 lata zręczeni miał być ślub wszystko było załatwione i mnie zostawił 3 miesiące przed ślubem powód rozstania jaki podał był taki że przez ostatnie pół roku się często kłóciliśmy ale to nie były jakieś tam poważne kłótnie i stwierdził że jestem nie dobra, nie mogłam sie pozbierać po tym co zrobił bardzo mi na nim zalezało i zależy . Dzięki uroku miłosnemu ze strony http://urokmilosny24.pl znowu Go odzyskałam. Czuję się kapitalnie.
OdpowiedzUsuń