http://miastodzieci.pl/piosenki-wiersze/122:/1054:przedwiosnie
Przedwiośnie!

Przebiega kot przez podwórze.
Ostrożnie omija kałuże:
-Brrr! Wszędzie woda i woda.
To nie dla kota pogoda!
Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie.
Przedwiośnie...
Wiadomo, przedwiośnie!
A wiosna, gdzież się podziewa?
Za jakie skryła je drzewa?
W leszczynach się chowa czy klonach,
słoneczna, promienna, zielona?

Na razie są tylko bazie.
I kotki na wierzbie - na razie...
A potem już może za tydzień,
na stałe się wiosna rozgości.
Widzicie? Już idzie!
bo pąki pękają z radości.
Maria Terlikowska
*********************************************************************************Wiersz i obrazki z sieci,
ale i w moim ogrodzie to podobnie jak na tych obrazkach. Kwitnie i u mnie leszczyna a kot rozgląda się chyba za tym kosem który od paru juz dni raniutko i wieczorem kiedy jeszcze jest prawie ciemno w ogrodzie sięwydziera śpiewa radośnie..D
Chyba zrobię dziś zdjęcia w ogrodzie i tu je dokleję...jutro juz 1 marca, jak to przeleciało...
Piękne mi te fotki dziś wyszły. Muszę się tu sama pochwalić. Nie komórką, a moim aparatem fotograficznym.. ale zobaczcie sami...







Tak w ogrodzie po za domem dziś u mnie
***********************************************************************************kaktusy zimują w dolnej części domu razem z pierwiosnkami, które się tu też lepiej czują bo nie lubią mieć teraz za ciepło..





A tak już prawie wiosennie w moim domu(te kwitnące z moich urodzin mam)
********



U mnie niestety to i ta proza życiowa. W popielniku tam w kotłowni iskiereczka mruga.. bo inaczej w mieszkaniu byłby ziąb(-;
I chyba będę musiała jeszcze dokupić opał..bo się to co kupiłam ma ku końcowi, ale poczekam na emeryturę, do 15 musi to co mam starczyć...
teraz jest godz.15.31 i zrobiłam sobie kawę. Na obiad miałam krupniok, ale bez piwa(okres postu) to pić mi się chce.

O kaszance juz kiedyś pisałam
http://uleczka-takiesobiepogaduszki.blogspot.com/2013/09/ja-od-czasu-do-czasu-serwuje-kaszanke.html
*******************************************
Przedwiośnie!


Przedwiośnie!

Przebiega kot przez podwórze.
Ostrożnie omija kałuże:
-Brrr! Wszędzie woda i woda.
To nie dla kota pogoda!
Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie.
Przedwiośnie...
Wiadomo, przedwiośnie!
A wiosna, gdzież się podziewa?
Za jakie skryła je drzewa?
W leszczynach się chowa czy klonach,
słoneczna, promienna, zielona?
Na razie są tylko bazie.
I kotki na wierzbie - na razie...
A potem już może za tydzień,
na stałe się wiosna rozgości.
Widzicie? Już idzie!
Już idzie,
bo pąki pękają z radości.
Maria Terlikowska
ale i w moim ogrodzie to podobnie jak na tych obrazkach. Kwitnie i u mnie leszczyna a kot rozgląda się chyba za tym kosem który od paru juz dni raniutko i wieczorem kiedy jeszcze jest prawie ciemno w ogrodzie się
Chyba zrobię dziś zdjęcia w ogrodzie i tu je dokleję...jutro juz 1 marca, jak to przeleciało...
Piękne mi te fotki dziś wyszły. Muszę się tu sama pochwalić. Nie komórką, a moim aparatem fotograficznym.. ale zobaczcie sami...
Tak w ogrodzie po za domem dziś u mnie
***********************************************************************************kaktusy zimują w dolnej części domu razem z pierwiosnkami, które się tu też lepiej czują bo nie lubią mieć teraz za ciepło..

A tak już prawie wiosennie w moim domu(te kwitnące z moich urodzin mam)
********
U mnie niestety to i ta proza życiowa. W popielniku tam w kotłowni iskiereczka mruga.. bo inaczej w mieszkaniu byłby ziąb(-;
I chyba będę musiała jeszcze dokupić opał..bo się to co kupiłam ma ku końcowi, ale poczekam na emeryturę, do 15 musi to co mam starczyć...
teraz jest godz.15.31 i zrobiłam sobie kawę. Na obiad miałam krupniok, ale bez piwa(okres postu) to pić mi się chce.
O kaszance juz kiedyś pisałam
http://uleczka-takiesobiepogaduszki.blogspot.com/2013/09/ja-od-czasu-do-czasu-serwuje-kaszanke.html
*******************************************