Witajcie juz po świątecznie. Pracowicie mi się dziś dzień zaczął, bo juz wisi pranie z dwóch pralek. Wczoraj wylałam herbatę na piękny wyszywany obrus i pralka która czekała na zapełnienie, dziś poszła w ruch.
Na dworze piękna słoneczna pogoda, więc dopiero wieczorem zapalę w kotłowni piec, ale w mieszkaniu wcale nie za ciepło. Na szczęście mam się w co ciepło ubierać, zaoszczędzę sobie w ten sposób niemałą sumkę pieniędzy. A za ciepło w mieszkaniu to także nie jest znów tak zdrowo..
Nie wiedziałam co dziś ugotować na obiad puki nie otworzyłam lodówkę i zamrażarkę. No i mam dziś barszcz zabielany z uszkami, hehe. Dlaczego to hehe? Ano bo te uszka to jeszcze z ostatniej wigilii, z kapusta i grzybami. Nie własnej roboty ale kupne..Najwyższy czas na nie bo przecież za chwilkę znów będzie wigilia i święta. Ten czas pędzi jak szalony....
**********************************************************************************************
http://poetyckie-zacisze.pl/zyj-poki-czas-w53545.html
Na dworze piękna słoneczna pogoda, więc dopiero wieczorem zapalę w kotłowni piec, ale w mieszkaniu wcale nie za ciepło. Na szczęście mam się w co ciepło ubierać, zaoszczędzę sobie w ten sposób niemałą sumkę pieniędzy. A za ciepło w mieszkaniu to także nie jest znów tak zdrowo..
Nie wiedziałam co dziś ugotować na obiad puki nie otworzyłam lodówkę i zamrażarkę. No i mam dziś barszcz zabielany z uszkami, hehe. Dlaczego to hehe? Ano bo te uszka to jeszcze z ostatniej wigilii, z kapusta i grzybami. Nie własnej roboty ale kupne..Najwyższy czas na nie bo przecież za chwilkę znów będzie wigilia i święta. Ten czas pędzi jak szalony....
**********************************************************************************************
http://poetyckie-zacisze.pl/zyj-poki-czas-w53545.html
Ze świątecznych refleksji... | |
Zapłonęły znicze murami cmentarzy Światłami do nieba tam gdzie krążą dusze Dla tych co odeszli od nas w te zaświaty Przyszli tutaj dla nich zadumani ludzie W jakieś melancholii stoją nad grobami Z żalem zatroskanym pogrążeni w smutkach Nad tymi krzyżami w ten dzeń-Święto Zmarłych W skupionej refleksji z modlitwą na ustach Wracają wspomnienia poruszone łzami Rozbudzają chwile co przeszłością wzrusza Z tego zamyślenia na ziemię wracamy Do rzeczywistości do naszego życia Póki my żyjemy będą zawsze z nami Obecni pamięcią w sercach naszych myślach |
... i znowu w kieracie ... Ty to masz zdrowie, ja dzisiaj na luzie ... bo coś dziwnie mi jakoś ... nawet słoneczko nie pomogło ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńUważaj na siebie . Zdrowia życzę i pozdrawiam wzajemnie-;))
OdpowiedzUsuńDużo mam grobów do porządkowania, więc zawsze wtedy jestem padnięta i gonię się z czasem :(
OdpowiedzUsuńAle słońce mnie wzmocniło bo wyjątkowo dokazywało :)) Masz rację czas ogłupiał- już pomyka listopad... Pozdrawiam Uleczko- adela
Na całe szczęście listopad udaje w tym roku październik i jest pięknie i słonecznie także tu u mnie.. Dla mnie tak może być przez całą zimę. Pozdrawiam Adela. cieszę się że Cię tu znów widzę. Buziaki-;)
UsuńZiemia zawsze dobra :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam pracowicie też ten tydzień ale od latania po lekarzach a skończyło się, że i tak muszę iść prywatnie :( Wczoraj u nas na cmentarzach pustki już były a przeciez to wlaśnie Dzień Zaduszny jest od odwiedzania cmentarza :( No częśc z tych odwiedzających następnym razem zjawi się za kolejny rok dopiero:( No ale widocznie taka ich wola:( Pogoda u nas piękna ale co z tego jak zdrowko nie dopisuje i nie ma sił nic robić :( Pozdrawiam-Livia
OdpowiedzUsuńCzy to nie tak czasem za dużo tego wszystkiego na to się naniosło dla Ciebie , i nie dziwota ze organizm nie podołał. I jeszcze ten remont domu do tego wszystkiego.A co do odwiedzania grobów, Mam także co do tego moje zdanie Livia i tu się z Tobą zgadzam..Pozdrawiam wieczorkiem-;))
OdpowiedzUsuńNie oceniałabym ludzi według tego, jak często chodzą na cmentarz. Różne są reakcje na śmierć bliskiej osoby. Koleżanka, wdowa od trzech lat, wpada w straszny dół psychiczny po każdej wizycie. Dlatego chodzi bardzo rzadko i nie wtedy, gdy ludzi mnóstwo. Inna niemal co dzień od ponad dwudziestu lat męża odwiedza. I czuje się źle, gdy nie pójdzie. Niech sobie każdy te sprawy układa jak mu najlepiej...
OdpowiedzUsuńTeż się tu z Tobą zgadzam, ale także rozumiem o co chodziło Livii. Pozdrawiam Grażynko-;))
UsuńI minęły nam już TE Święta. A ja mam widok z 10 piętra na Cmentarz Bródnowski. Wiesz jak pięknie nocą wygląda teraz to rozświetlone miasto? Niesamowicie dużo światełek się pali.
OdpowiedzUsuńAni się obejrzymy a przyjdzie Boże Narodzenie...
Serdeczności Uleczko :-)
Nasz cmentarz zasłaniają drzewa, bo jest w samym lesie. Też go prawie widzę z mojego okna pokoju w którym teraz do ciebie stukam. Kiedy się robi zupełnie ciemno to piękny jest i niesamowity taki rozświetlony cmentarz.Pogoda jak w październiku i słoneczko mi zagląda w okno ,wczoraj porządki domowe, dziś wybywam z domu korzystać z tej pogody puki taka dla nas łaskawa. Pozdrawiam Stokrotko i uściski serdeczne-;))
UsuńAni się nie obejrzymy i trzeba planować święta BN. Ale wcześniej, w niedzielę imieninowa kolacja dla Marcina, synusia mojego. A w sobotę jedziemy do mojego kuzyna z wizytą, cieszę się na to spotkanie, bo to bardzo sympatyczni ludzie. U mnie też drugi dzień barszcz zabielany z ziemniakami, na niedzielnym rosole ugotowany. No i pierogi z kapustą, które sami wydziergaliśmy oczywiście, a są pyszne /nie chwaląc się - pochwalę się :))/. Pozdrawiam Uleczko w słoneczny poranek :)
OdpowiedzUsuńTo czeka Was bardzo przyjemny czas wizyt.
UsuńMój Marcin to pewnie będzie chciał zaserwować gęś na te swoje imieniny.Zawsze sam ja piecze. Ostatni raz ja za mocno przypiekł i była na zewnątrz prawie czarna hehe, ale mięso rozpływało się w ustach tak smaczna jak dawno takiej nie jadłam. Na dziś mam wątróbkę z drobiu. Kupie kwaśną kapustę, bo mi do wątróbki pasuje i zrobię sobie znów bigos , bo ten ostatni był pyszny i nic na wadze nie przybrałam . Cieszę się ze wagę utrzymuję. Dziś po tym wczorajszym barszczu trochę się bałam wejść na wagę, ale wszystko jest jak na razie OK U nas także słonecznie Aniu. Pozdrawiam więc bardzo słonecznie-;))