poniedziałek, 10 listopada 2014

Na emeryturze zawsze jest niedziela hehe






Poniedziałek godzina 11,50

Siedzę tu piję gorzką herbatę i chrupię do tego sucharki.
W nocy był u mnie przemarsz wojsk. Ale na szczęście to nie jest grypa żołądkowa. 
Mam dziś ścisłą dietę..Na obiad tylko ryż..Miłego dnia zaglądającym do mnie życzę, i zdrowia przede wszystkim-;))




obrazki z sieci hehe

18 komentarzy:

  1. Zdrowia i pięknego Święta Niepodległości jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... wszystko można polubić ... nie wszystko się chce ... idę dalej tak jak potrafię ... i tacy są potrzebni ... pozdrawiam zatroskaną ~Uleczkę ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. -- a ja mam dziś DZIEŃ NIC NIEROBIENIA... powiem, dziwnie się z tym czuje... śniadanko zrobili, kawkę też.. potem obiad... a to za sprawą, że dzieci w domu może więc spacer,póki odrobina słońca..
    -- pozdrawiam... //rozleniwiony leniwiec z centrum.. ;)//

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dopóki jeszcze żyję to mi raczej to nie grozi Klarko. hehe

      Usuń
  5. Z tym przemarszem wojsk się udałaś... Myślałam w pierwszej chwili, że pod twoim oknem ćwiczyli defiladę na Święto Niepodległości... :) Ryż od czasu do czasu też jest dobry.
    Zdrowia życzę Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ta ,,defilada" nie defiluje na szczęście. Zdrowia wzajemnie życzę Luana

      Usuń
  6. 1-2 dniowa dietka zdrowotna zawsze wskazana. Niech wojska odejdą na bezpieczną odległość.
    Nigdy nie lubiłam poniedziałku, na emeryturze bardzo lubię, mam zawsze zaplanowany tydzień, nawet z menu obiadowym. Pozdrawiam Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafie planować obiady. A wręcz jak sobie coś zaplanuję wypada co innego.Już mi chyba przeszło-tak mi się wydaje. Buziaki Aniu-;))

      Usuń
  7. Też lubię bardzo moje emerytalne poniedziałki! Od jakiegoś czasu męczą mnie weekendy... A ,,defiladę'' też dziś zaliczyłam, dziwny zbieg okoliczności, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaliczyłaś? No to rzeczywiście dziwne . Przecież nie umówiłyśmy się na tego rodzaju defiladę hehe. Zdrowia sobie zatem życzmy Grażynko. Buziaki-;)

      Usuń
  8. Ja już we wtorek zajrzałam.
    Mam nadzieję, że ten przemarsz wojsk napoleońskich już za Tobą Uleczko!
    Zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszli, i mam jak na razie spokój. Zaraz do Ciebie,, pobiegnę ""Stokrotko. Buziaki-;))

      Usuń
  9. A ja lubiłam i nadal lubię poniedziałki, bo to zawsze coś takiego... zaczynam od nowa, po nowej kresce, która zamknęła poprzedni tydzień... z wnioskami na ZAŚ. Pozwala organizować się, mniej przypadkowości, bo u mnie "co nagle, to po diable" i potem żałuję.
    Ciepło i słonecznie zaczyna się dzionek, więc planuję spacer, by podziwiać kolory jesieni i doceniać NIEPODLEGŁĄ. Z pozdrowieniami - Nina

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciepło i słonecznie zaczyna się dzionek, więc planuję spacer, by podziwiać kolory jesieni i doceniać NIEPODLEGŁĄ.

    Buziaki Nina -;) bo tym Twoim mądrym zdaniem zacznę także ten dzień , a także mój dzisiejszy post. zdjęcia z mojego ogrodu juz wklejone..Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga