czwartek, 16 października 2014

Bo to lubię







Ale wszystko nietuczące,hehe(jesteście gośćmi , w moim śląskim domu


W dziurawym bucie mieszka mysz. .Nieźle go nawet urządziła. ,Nigdy nie mówię jej "a kysz!"I ona też jest dla mnie miła. 
, Bywa, że wpadnie po sąsiedzku pożyczyć chleba albo sera, albo pogadać o czymkolwiek, kiedy samotność nam doskwiera.
 W moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może. Same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech. W moim magicznym domu. ciepło jest i bezpiecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony, zajrzyj tu do nas koniecznie. Przedstawię ci Macieja kota;fascynujący z niego facet. Całymi dniami tkwi w fotelu i lekceważy każdą pracę.Lecz niewątpliwą ma zaletę: gdy spływa wieczór granatowy,on słodko mruczy wprost do ucha najbardziej senne bossa novy.
W moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może.Same zmyślają się historie,sam się rozgryza orzech.Licho śpi w kącie cicho i zegar tyka serdecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,zajrzyj tu do nas koniecznie.Tutaj nikt z nikim się nie liczy, gazet nie czyta, plotek nie słucha.Tutaj jest miło i przytulnie, chociaż na świecie zawierucha
 Chociaż w powietrzu wciąż coś fruwa głupieje z wiekiem stara Ziemia,lecz w moim domu, chwała Bogu.nic mimo zmian tych się nie zmienia.
W moim magicznym domu dzięki Ci, dobry Boże,same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech.
 W moim magicznym domu. ciepło jest i bezpiecznie. Gościu znużony, gościu znudzony,jeśli ci kiedyś będzie po drodze,zajrzyj tu do nas koniecznie.
AUTOR TEKSTU: nieznany



http://teksciory.interia.pl/hanna-banaszak-w-moim-magicznym-domu-tekst-piosenki,t,477799.html


16 komentarzy:

  1. -- kochana, jedno kliknięcie myszką i już jestem u Ciebie na mojej ulubionej kawusi... stoi na półce, to ta pośrodku... już czuję jej zapach, no i ta pianka... to nic , że pora późna...
    -- pozdrawiam... och , gdybym choć miotłę miała, taką latającą...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze rano piję rozpuszczalną, bo każda inna mi szkodzi. Rzeczywiście, blisko do siebie nie mamy.. Ale właśnie przez klikniecie i internet mamy możliwość miłych choć krótkich pogaduszek...

      Usuń
  2. ... ale masz błysk ! ... lubisz porządek ... super ... pozdrawiam ... złoty medal dla Ciebie ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach na zdjęciu wszystko takie wypucowane, ale na co dzień aż taki błysk u mnie raczej nie jest. Mieszkanie to nie muzeum Andrzeju, hehe

      Usuń
  3. Oj Uleczko widzę, że też masz "hektary" do obrobienia i w domu i koło domu. To tak jak ja :) No ale sądząc po Twojej diecie cista masz za dużo :) więc idziemy do Ciebie w gości. Nie dlatego aby Cię objeść ale żebyś zjadła mniej kalorii:) Wygląda bardzo apetycznie :) Pozdrawiam - Livia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdziwisz się pewnie ale i ciasto(oczywiście nie w takiej ilości bo je zamrażam) znajduje się w moim obecnym jadłospisie, oczywiście nie codziennie, a jak na razie waga stanęła na tych 8 kg minus.Te hektary jak piszesz maja i dobre strony, bo nie potrzebuje juz żadnego innego sportu bo ruch mam zagwarantowany. Ten drożdżowy kołocz z kruszonką to nasza śląska specjalność. Upieczony na samym maśle długo trzyma świeżość .Po upieczeniu pachnie cały dom. Pycha!! Pozdrawiam Livia-;)

      Usuń
  4. To jest mi miło i bardzo się bardzo cieszę-;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi dobrze w Twoim domu Uleczko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Bardzo mi miło Stokrotko kochana. Buziaki serdeczne-;))

      Usuń
  6. milo mi było być gościem u Ciebie Uleczko ;-)..tak milo, przytulnie...i uwielbiam pic kawe z serwisu !!!;-) ciacho smakowite...lecz ja na razie nie pieke...zaczelam się odchudzać ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wiesz(pisałam) także pilnuję moja wagę. Nie można jednak sobie wszystkiego odmawiać. Nie na co dzień ale czasem do kawy i ciastko nie utuczy. Serwis dostałam od krewnych którzy nie mogli go zabrać kiedy dostali wyjazd. Takie to wówczas były czasy. To stary przedwojenny serwis Bawaria ale juz nie w pełni komplet obiadowy i do kawy.Pozdrawiam przy porannej kawie piję ja z czerwonego kubka..

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja uwielbiam moja kawe w dużej filiżance z chińskiej porcelany ;-) w roze !;-) jakos smakuje mi w niej najbardziej ....i kawa i wieczorna herbatka ;-) u nas na dworze tak brzydko ,ciemno i mokro...miłego dnia Ulu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna jest chińska porcelana-;))Właśnie zastanawiam się co dzid będę robiła, bo i u nas jest na dworze jakoś chmurzasto. Ale u mnie gdzie by nie stanąć jest co robić hehe. Miłego dnia wzajemnie-;))).

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga