http://smak-zdrowia.blogspot.com/2012/08/czy-ziemniaki-sa-tuczace-fakty-i-mity.html
obrazek z sieci
Czy ziemniaki są tuczące?
Fakty i mity dietetyczne.
Jak wskazują statystyki, przeciętny Polak zjada ponad 100kg ziemniaków w ciągu roku.
] I wiem, że jak taki przeciętny ktoś słyszy, że jak dieta, to pyry trzeba odstawić,
to od razu jest już zły, więc szanse powodzenia diety - znikome.
Bo jak nie być sfrustrowanym jak się chce ukochanych kartofelków,
a tu na upartego przeciętny „każdy” mówi, że ziemniaki są tuczące.
Więc obalamy mit – ziemniaki nie są tuczące, pod warunkiem,
że zachowamy umiar i będziemy trzymać się zasad.
] I wiem, że jak taki przeciętny ktoś słyszy, że jak dieta, to pyry trzeba odstawić,
to od razu jest już zły, więc szanse powodzenia diety - znikome.
Bo jak nie być sfrustrowanym jak się chce ukochanych kartofelków,
a tu na upartego przeciętny „każdy” mówi, że ziemniaki są tuczące.
Więc obalamy mit – ziemniaki nie są tuczące, pod warunkiem,
że zachowamy umiar i będziemy trzymać się zasad.
A skąd ten mit? Wydaje mi się, że ludziom się tak wydaje,
bo ziemniaki zazwyczaj kojarzą się z okrasą maślaną, skwarkami, sosikami,
mięskiem w tłustych sosach śmietanowych itp. Wiele osób nie wie jak zdrowo podać ziemniaki do obiadu,
a takie z dodatkami to faktycznie bomba kaloryczna, co postaram się Wam zobrazować. (...)
... na nich wychowany, nigdy nie odpuszczę ... jedyna zmiana to to, że od kilku lat zjadam ich znacznie mniej ... kochane ziemniaczki ! ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńKiedyś codzienne jadło, dziś juz nie codziennie, ale lubię ziemniaczki. Pozdrawiam wzajemnie. Nogi trzymam na mokrym zimnym ręczniku. Wróciłam co dopiero i chyba niejedną kalorię w drodze do domu spaliłam hehe...
OdpowiedzUsuńSamych ziemniaków to ja nie jadam ale frytki lubię :( Nie jem ich zbyt często ale lubię. Dzięki Tobie zaczynam dokładnie patrzeć co jem i ile:) Ale to bardzo dobrze-kontynuuj te zalecenia wyjdzie nam to na dobre. Pozdrawiam zakurzona od remontu - Livia
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego to teraz tu mój temat, bo także dopiero zaczynam odkrywać to co na talerzu dzięki internetowi. Na naukę nigdy nie jest za późno. Teraz bardzo pilnuję te kubki wody. I wiesz co zauważyłam? że jakoś skóra mi się na ramionach tak ładnie wygładziła. Najwidoczniej brakowało jej wody. A my smarujemy kremami, a czasem tylko trzeba organizm napoić tak jak zwiędniętą roślinę. Tego remontu Ci nie zazdroszczę za to jak pięknie będzie. -;)Pozdrawiam wzajemnie
UsuńJa też lubię ziemniaki, są do tego zdrowe. Dzisiaj na drugie danie były z maślanką, pycha :)) Byle oczywiście z ilością uważać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Uleczko, u nas upalny dzień, chociaż teraz zaciągnęły się chmury i wygląda przedburzowo !
Pamiętam jeszcze czasy jak jesienią, całymi workami się ziemniaki do piwnic ładowało, a w beczce koniecznie kapusta. A potem dziennie kapusta i kartofle na obiad.No prawie codziennie hehe. U nas także upał Aniu. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńOstatnio ograniczyłam ukochane warzywko na rzecz mieszanek ziemniakowo-różnistych. Bo tak w ogóle bez? Niemożliwe!
OdpowiedzUsuńAż tak ukochanym to u mnie nie jest. Pamiętam że 3 tygodnie urlopu w Bułgarii wytrzymałam bez kartofli, a moja koleżanka kiedy na drugi rok po mnie pojechała, powiedziała ,,nigdy więcej" tak jej tam te ziemniaczki i schabowy z kapusta brakowały..
UsuńUwielbiam ziemniaczki w każdej postaci. Ale podobno je się ich teraz coraz mniej.
OdpowiedzUsuńLubię przede wszystkim takie wymieszane z cebulką drobniutko pokrojoną i przysmażoną na masełku. Pychota to jest. Takie ziemniaczki zawsze podawała moja Mama.
Pozdrawiam pięknie Uleczko :-)
Kupuję je teraz dla siebie na sztuki . A te wymieszane z pure kartoflanym i do tego zsiadłe mleko pamiętam także z czasów dzieciństwa.Pięknie wzajemnie dziś pozdrawiam Stokrotko-;))
Usuń