http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/wiersz-dla-anny-212154
Wiersz dla Anny
dedykuję wszystkim Annom z okazji imienin
Fakt to niedobry, prawie wstydliwy,
Niedopuszczalny, zły i naganny,
Fatalny oraz niesprawiedliwy,
Że jeszcze nie ma wiersza dla Anny.
To jest ogromne niedopatrzenie!
Winnych poszukać, to sprawa pierwsza,
A druga – braku uzupełnienie
I napisanie dla Anny wiersza.
Szukanie winnych zostawmy Ziobrze,
Bo chociaż prawnik z niego nietęgi,
To „w tym temacie” poszło mu dobrze,
Nawet niewinni dostali cięgi.
Skupmy się raczej więc na pisaniu,
By wiersz dla Anny powstał od ręki,
Sławił jej mądrość, stałość w kochaniu
I niewątpliwe opiewał wdzięki.
Gdy kilka zgrabnych zwrotek powstanie,
W formie peanu, hymnu lub ody,
Za wykonane uznać zadanie
Można bez żadnej dla Anny szkody.
Niech więc się Anna więcej nie droczy
I niech nie będzie na nas już zła.
Niechaj szczęśliwie przez życie kroczy,
Za to szampana pijmy do dna.
Nie mój wiersz, ale teraz to już moje najszczersze życzenia ,100 lat wszystkim Annom zaglądającym tu do mnie nie tylko dziś. Moja Babcia, także Anna ,wspaniała, ciepła, pełna dobroci i życzliwości dla innych. Bardzo mi jest jej brak.Miłego dnia wszystkim tu do mnie zaglądającym-;))
****************************************************
Znalazłam ten przepis w sieci. Wklejam bo taki kawałek tego ciasta to pewnie niewiele ma kalorii
Niedopuszczalny, zły i naganny,
Fatalny oraz niesprawiedliwy,
Że jeszcze nie ma wiersza dla Anny.
To jest ogromne niedopatrzenie!
Winnych poszukać, to sprawa pierwsza,
A druga – braku uzupełnienie
I napisanie dla Anny wiersza.
Szukanie winnych zostawmy Ziobrze,
Bo chociaż prawnik z niego nietęgi,
To „w tym temacie” poszło mu dobrze,
Nawet niewinni dostali cięgi.
Skupmy się raczej więc na pisaniu,
By wiersz dla Anny powstał od ręki,
Sławił jej mądrość, stałość w kochaniu
I niewątpliwe opiewał wdzięki.
Gdy kilka zgrabnych zwrotek powstanie,
W formie peanu, hymnu lub ody,
Za wykonane uznać zadanie
Można bez żadnej dla Anny szkody.
Niech więc się Anna więcej nie droczy
I niech nie będzie na nas już zła.
Niechaj szczęśliwie przez życie kroczy,
Za to szampana pijmy do dna.
Nie mój wiersz, ale teraz to już moje najszczersze życzenia ,100 lat wszystkim Annom zaglądającym tu do mnie nie tylko dziś. Moja Babcia, także Anna ,wspaniała, ciepła, pełna dobroci i życzliwości dla innych. Bardzo mi jest jej brak.Miłego dnia wszystkim tu do mnie zaglądającym-;))
****************************************************
Znalazłam ten przepis w sieci. Wklejam bo taki kawałek tego ciasta to pewnie niewiele ma kalorii
Lekkie ciasto biszkoptowe
z pianką jagodową
piątek, 01 listopad 2013
Bardzo smaczne a zarazem małokaloryczne ciasto. Ważne jest, żeby przy mieszanu ciasta na biszkopt, wykonywać jak najbardziej delikatne i wolne ruchy. Dzięki temu będzie on mięciutki i puszysty - idealnie pasujący do lekkiej pianki. Czyż nie brzmi smakowicie? Kto by się nie skusił na taki smakołyk? Zwłaszcza, że jest z najlepszymi owocami jagodowymi! :)
Składniki:- 5 jajek
- 1/2 szklanki [65 g] mąki pszennej
- 1/2 szklanki [80 g] mąki ziemniaczanej
- niecała szklanka [170 g] cukru
- 1 łyżka [8 g] proszku do pieczenia
- szczypta soli
Dodatkowo:
- 2 opakowania [2 x 75 g] galaretki truskawkowej (z cukrem)
- 400 g owoców jagodowych - malin, jeżyn, jagód, porzeczek
- 400 g jogurtu naturalnego
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:1. Białka oddzielić od żółtek, ubić wraz z szczyptą soli na puszystą pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Pomału, jedno po drugim dodawać żółtka, ciągle ubijając.
2. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Przesiać. Bardzo delikatnie i pomału wmieszać do ciasta (ja to robię gumową szpatułką).
3. Standardową blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
4. Delikatnie przełożyć ciasto, wyrównać.
5. Piec w temperaturze 170 stopni Celsjusza przez około 30 minut (do tzw. suchego patyczka). Wystudzić na kratce, wyjąc z formy dopiero gdy biszkopt oiągnie temperaturę pokojową.
W tym czasie:
6. Galaretki przygotować według zaleceń producenta (zmniejszyć tylko ilość wody do 3 szklanek, czyli 750 ml). Odstawić do ostygnięcia.
7. Jogrut naturalny miksować przez około minutę. Połączyć z tężejącą galaretką (można zmiksować). Na koniec dodać owoce i delikatnie wymieszać.
8. Biszkopt przekroić na dwie części. Na wpół sztywną masę wylać delikatnie na spód. Przykryć drugą częścią ciasta i odstawić do lodówki na conajmniej 2 godziny - do stężenia się masy.
9. Podawać przyprószone cukrem pudrem.
Smacznego. ♥
- 1/2 szklanki [65 g] mąki pszennej
- 1/2 szklanki [80 g] mąki ziemniaczanej
- niecała szklanka [170 g] cukru
- 1 łyżka [8 g] proszku do pieczenia
- szczypta soli
Dodatkowo:
- 2 opakowania [2 x 75 g] galaretki truskawkowej (z cukrem)
- 400 g owoców jagodowych - malin, jeżyn, jagód, porzeczek
- 400 g jogurtu naturalnego
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:1. Białka oddzielić od żółtek, ubić wraz z szczyptą soli na puszystą pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Pomału, jedno po drugim dodawać żółtka, ciągle ubijając.
2. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Przesiać. Bardzo delikatnie i pomału wmieszać do ciasta (ja to robię gumową szpatułką).
3. Standardową blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
4. Delikatnie przełożyć ciasto, wyrównać.
5. Piec w temperaturze 170 stopni Celsjusza przez około 30 minut (do tzw. suchego patyczka). Wystudzić na kratce, wyjąc z formy dopiero gdy biszkopt oiągnie temperaturę pokojową.
W tym czasie:
6. Galaretki przygotować według zaleceń producenta (zmniejszyć tylko ilość wody do 3 szklanek, czyli 750 ml). Odstawić do ostygnięcia.
7. Jogrut naturalny miksować przez około minutę. Połączyć z tężejącą galaretką (można zmiksować). Na koniec dodać owoce i delikatnie wymieszać.
8. Biszkopt przekroić na dwie części. Na wpół sztywną masę wylać delikatnie na spód. Przykryć drugą częścią ciasta i odstawić do lodówki na conajmniej 2 godziny - do stężenia się masy.
9. Podawać przyprószone cukrem pudrem.
Smacznego. ♥
... u Ciebie tak pięknie ... dołączę się więc do tych życzeń ... Wszystkiego Najlepszego ... naszym Aniuniom i wszystkim Anulkom ... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju i pozdrawiam serdecznie-;)
UsuńJako pierwsza Anna - bardzo dziękuję za życzenia :)))
OdpowiedzUsuńMiło mi Aniu-;)))
UsuńAnna to przepiękne imię. Miałam Ciocię Anię - była niesamowicie wesoła, wszystkie niepowodzenia obracała w żart. To był taki jej pancerz, bo życie miała bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Uleczko :-)
Moja Bratowa miała Anna na imię. A dziś urodziny mojej Mamy Marty Anny.Gorące lato mamy. Dla mnie już za gorąco, ale urlopowicze pewnie się cieszą. Pozdrawiam ?Stokrotko wzajemnie-;)
OdpowiedzUsuń