piątek, 25 lipca 2014

czysty dom, wypielęgnowany ogród i zgrabna sylwetka

http://polki.pl/we-dwoje/ile;kalorii;spalasz;wykonujac;domowe;obowiazki,artykul,30879.html

Ile kalorii spalasz wykonując domowe obowiązki?

Niezbyt lubiane codzienne obowiązki mogą mieć także swoją dobrą stronę? Sprzątanie, prasowanie, gotowanie może być alternatywą dla ćwiczeń fizycznych. W zależności od zakresu prac domowych możesz spalić całkiem sporo kalorii. 
Ile kalorii spalasz wykonując domowe obowiązki?

Martwisz się, że wciąż brakuje ci czasu na uprawianie sportu, bo codzienne obowiązki i praca zajmują zbyt dużo czasu lub po prostu ćwiczyć nie lubisz? Mamy dla ciebie alternatywę. Spalać kalorie możesz przy okazji wykonywania codziennych obowiązków. I to całkiem efektywnie.
Oczywiście nie zachęcamy do zrezygnowania z tradycyjnych ćwiczeń i uprawiania sportu, ale jeśli nie masz czasu i możliwości, możesz wysprzątać mieszkanie na błysk i gimnastykować się przy okazji. Taki domowy aerobik pozwoli ci skutecznie spalić zbędne kalorie. Oczywiście im więcej domowych obowiązków masz do wykonania, tym „trening” będzie skuteczniejszy. Teraz chyba na codzienne sprzątanie spojrzysz bardziej przychylnym okiem?
fot. Depositphotos
Jeśli cały dom jest właśnie na twojej głowie, od dziś możesz przestać narzekać i dostrzec pozytywne strony tego stanu rzeczy. Bo i owszem choć zadania te zwykle do najprzyjemniejszych nie należą i w dodatku efekty sprzątania nie utrzymują się zbyt długo, to jednak warto. I to zarówno dla przyjemności przebywania w czystym mieszkaniu czy zadbanym ogrodzie, jak i pięknej figury.
Oto lista codziennych obowiązków oraz ilość spalanych kalorii [1]:
  • gotowanie: 105 kcal/h
  • kopanie, grabienie ogrodu: 500 kcal/h
  • mycie okien: 240 kcal/h
  • mycie podłóg: 250 kcal/h
  • odkurzanie: 260 kcal/h
  • praca w ogródku: 250 kcal/h
  • pranie ręczne: 150 kcal/h
  • prasowanie: 144 kcal/h
  • robienie zakupów: 300 kcal/h
  • ścieranie kurzy: 240 kcal/h
  • słanie łóżka: 200 kcal/h
  • sprzątanie łazienki: 240 kcal/h
  • sprzątanie pokoju: 180 kcal/h
  • szorowanie podłóg: 426 kcal/h
  • szycie ręczne: 111 kcal/h
  • trzepanie dywanów: 260 kcal/h
  • zamiatanie podłogi: 100 kcal/h
  • zmywanie naczyń: 114 kcal/h
Jak się okazuje przyjemne można połączyć z pożytecznym. Codzienne domowe obowiązki stają się przyjemnością, gdy wiemy, że spalamy nawet 500 kalorii w ciągu godziny. To niemal jak aerobik w fitness klubie, ćwiczenia na siłowni, jazda na deskorolce, pływanie czy tenis, a w dodatku nic nie kosztuje. I ile pożytku z takiego domowego aerobiku: czysty dom, wypielęgnowany ogród i zgrabna sylwetka! Dziś w planach sprzątanie całego mieszkania, zamiast tradycyjnego treningu.
***********************************************************************************************************
 nawet 500 kalorii w ciągu godziny. To niemal jak aerobik w fitness klubie, ćwiczenia na siłowni, jazda na deskorolce, pływanie czy tenis, a w dodatku nic nie kosztuje.

Jestem tu prosto po takim wysiłku w ogrodzie i ciekawa byłam ile to kalorii spaliłam hehe. No nie źle...

Jest teraz 17,38 i jestem tu ponownie, bo przegoniły mnie osy ,które upodobały sobie moje jabłka które prócz mnie nikt nie chce zbierać i gniją pod drzewem.Dawniej robiłam przetwory ale nikt ich nie chciał a dla mnie juz robię kompoty i inne pyszności ale ja juz jak ten robaczek który także juz miał chęć na befsztyczek..a ja dziś jem banany.. i tylko banany i popijam mlekiem. Taka moja dziś zachcianka a nie żaden przymus. Muszę koniecznie wypróbować te lody bananowe..

Lody bananowe pod tym linkiem warte wypróbowania-;))

http://www.beawkuchni.com/2014/06/lody-bananowe-najprostsze.html


7 komentarzy:

  1. ... wszystkiego po trochu ... i z obrokiem ostrożniej ... i będziemy prawie tacy jak ta laska przy żelazku ... ~Uleczko, mobilizujesz mnie ... w Tobie nadzieja ... dzięki i pozdrawiam ... a to moje pisanie to Cię przypadkiem nie wkurza ?... może przez to tracisz kalorie ? ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.krystynanosal.pl/?art=15 Andzeju to chwilkę temu znalazłam bardzo ciekawe!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdego dnia uzbiera się trochę tych kalorii. Zwłaszcza latem, kiedy więcej ruchu w ogrodzie. Zastanawia mnie to ręczne szycie, porównuję je ze swoim dzierganiem na drutach. Skąd tyle kalorii ?
    Pozdrawiam Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet oddychanie wymaga kalorii. Może to zależy co się szyje i czym. Moja Mama szyjąc na maszynie jeszcze deptać musiała..Pozdrawiam wzajemnie-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Banany plus mleko?! Dwa zupełnie nieakceptowalne przeze mnie produkty! Banan toleruję jedynie w sałatce owocowej, mleko tylko jako maleńki dodatek do kawy. Podziwiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię mleko . Banany również. Samo zdrowie zresztą dla kogoś oczywiście komu to nie szkodzi. Mamy każdy te swoje upodobania i dziwactwa hehe..

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga