sobota, 19 lipca 2014

Kieliszek nalewki wiśniowej ile to kalorii

http://www.ilewazy.pl/kieliszek-nalewki-wisniowej


obrazek z sieci

Kieliszek nalewki wiśniowej

Nalewka wiśniowa
Kieliszek nalewki wiśniowej waży 25 g.
100gna zdjęciu (25 g)
Energia309 kcal77 kcal
Białko0,0 g0,0 g
Tłuszcz0,0 g0,0 g
Węglowodany33,0 g8,3 g
Błonnik0,0 g0,0 g
Dzienne zapotrzebowanie 
Porcja ze zdjęcia dla 2000 kcal 
pokaż dla mojego zapotrzebowania
0255075100energia (4 %)

Mamy 9 opinii na temat ważenia - napisz własną

  • Bardzo dziękuję za to ważenie, mój dziadek często robi nalewki. Uwielbiam je, są cudowne w smaku. Co prawda robi głównie aroniówki, ale myślę, że kaloryczność i tak będzie zbliżona, w końcu to alkohol i cukier, owoce raczej mają pomijalną wartość. :)
  • nie smakuje mi, zawsze dla mnie za słodka.
  • o moj boze genialny pomysl!! alkohole! :D normalnie kocham Was!! :D
  • Pani Izabelo ile procent liczy sobie ta nalewka ? Bo moja mama robi je na spirytusie ?
  • Można prosić o przepis ??
  • Domowej nie próbowałam, za to wiśniówkę Soplicy bardzo polecam. Taka gęsta wódka, bardzo słodka, nie czuć tak w niej %. Świetna z whisky i colą (i całkiem dobra z sokiem pomarańczowym). Jest jeszcze malinówka, też dobra, ale to nie to.
  • i soplica orzechowa- też bardzo dobra (sama, jako dodatek do kawy i jako drink z mlekiem :)
  • a propos orzechówki @up - świetnie smakuje z mlekiem! u nas mówi się na to Monte, i rzeczywiście tak smakuje :) wlewamy do kieliszka pół na pół, rewelka!
    a co do nalewek - nie przepadam, zbyt mocne i zbyt słodkie, jednak czasem zdarza się spróbować. Mama często robi, ostatnio z czarnego bzu
  • ****************************************************************************************************************************
  • W komentarzu Alutka pisała o kieliszku wiśniówki a ponieważ teraz liczę tu z wami kalorie, poszukałam i znalazłam to co tu wkleiłam pod tym linkiem powyżej.  Taki jeden kieliszeczek to jedynie 77 kalorii, ale trzeba o tym pamiętać ,że tylko ten jeden ,hehe..
http://diety.wieszjak.polki.pl/odchudzajace/225785,Diety-odchudzajace-a-alkohol.html

Warto także ten link wpisać do wyszukiwarki..

********************************************************

Gorąco dziś więc w kuchni będzie moje minimum. Ale mam ochotę na talerz zupy. 

Mam paczkę tatara z biedronki, i nie mam pojęcia co tam za dodatek ale już wypróbowałam z niego kiedyś zrobić pulpeciki do zupy i się w niej nie rozłaziły.
Trochę poduszę pomidor i kawałek papryki z cebulką potem to wszystko do blendera, dopełniam wodą i przyprawiam do smaku. Pulpeciki niedługo muszą się gotować, przecież ten tatar nadaje się do jedzenia na surowo. 


  1. zuzia pisze:
    zupy mozna zjesc ile wlezie. jak to na dukanie nie ma ograniczeni co do ilosci. ja tylko nie daje soli i kostek bo raczej nie mozna. mo przepis na extea zupe. jedna mala cukinia cebula pieczarki 2 puszki pomidorow krojonych czosnek do tego pulpeciki z wolowiny lub indyka na ostro przyprawiam ziolami prowansalskimi. na duzy głód dodaje bezposrednio do miski jajko na twardo. jem ta zupe ciagle. wychodzi cos ala leczo ale pyszne
Podoba  mi się ten komentarz z tym przepisem na taką zupę z cukinii . Teraz szukam w necie wszystko co smaczne ale mało kaloryczne..

13 komentarzy:

  1. ... najlepiej seta ze spirytusu ... gasi pragnienie ... ewentualnie druga ... pozdrawiam Cię ~Uleczko w ten skwar, który z nieba się leje ... a przed chwilą popadało ... dobrego dnia ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seta ze spirytusu o Boże!!!! Mam na karku okład z zimnej wody, i jem teraz taki pyszny przecier jabłkowy prosto z lodówki. Zupka wyszła mi całkiem, całkiem.. Waga przesuwa się w lewo, a ja nie chodzę głodna i to najważniejsze,, Pozdrawiam wzajemnie-;))

      Usuń
  2. No a ja właśnie robię nalewkę z wiśni i codziennie ją próbują:))) znaczy sprawdzam czy dobra:)) ale ja też te wiśnie podjadam. Dobrze wiedzieć, że to tak mało kalorii.
    Nad morzem upał, ale bardzo dobrze bo błyskawicznie schnie pranie, zwłaszcza te grube rzeczy. Własnie piorę koce. tego pyłu od remontu to jest wszędzie. Pozdrawiam- Livia

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem Livia bo przerabiałam zeszłego roku jak kuchnie remontowałam. W tym roku powiedziałam tylko remont po moim trupie hehe. Fajnie sobie ta naleweczkę sprawdzasz hehe. Buziaki serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  4. To i ja się wpraszam do Ciebie na kieliszek tej wirtualnej naleweczki. Ciśnienie niskie, więc trochę podskoczy a i humor się poprawi, bo ostatnio trochę mi szwankuje... Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprawdzałam tu jedynie ile kalorii ma taki mały kieliszeczek tych pyszności. Ale szykują się urodziny mojego młodszego syna który kończy 22 lipca 40. Życzę polepszenia nastroju i dziękuje ślicznie że do mnie czasem zaglądasz Luana Uściski serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. oj widze Uleczko ,ze wzielo Cie na całego z tym liczeniem kalorii i dietetycznym jedzeniem ...chętnie tutaj zerkne i cos sobie sciagne ;-)...ale na razie ide się polozyc prze TV ..miłego wieczorku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiśniowej nalewki nie lubię. Za to dziś nastawiłam malinową... A ratafia już prawie skończona, jeśli chodzi o składniki. Czekam jeszcze tylko na jeżyny. Najbardziej ulubiona z moich nalewek to pigwówka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nawet pigwy w moim ogrodzie, ale nalewki z nich nigdy nie robiłam..

    OdpowiedzUsuń
  9. Uleczko kochana,ale zrobiłaś ze mnie pijaczkę/alkoholiczkę a ja przecież tylko smakoszka własnej produkcji wiśnióweczki .Czekam na aronię ,i jeżynę i koniec z nalewkami.Tylko że brak mi już butelek,a zapotrzebowanie na te rozgrzewające zimowe rośnie z roku na rok przez moich młodych i ich przyjaciół..Teraz do każdej buteleczki przepisu dodaję karteczkę z dokładnym opisem co i jak ,niech młodzi jak smakuje nie idą na łatwiznę a zakasą rękawy i do roboty.... Na zdrówko -smakoszka alutka-

    OdpowiedzUsuń
  10. Alutko kochana to przecież jakieś fatalne nieporozumienie . Jakże ja bym mogła i śmiała..Na zdrówko i pardon za to nieporozumienie..

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj te kalorie, też je liczycie? Myślę, że warto. Ważna jest jakość i ilość tego co spożywamy. Tylko w ten sposób można zapanować nad zdrowym i prawidłowym odżywianiem.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga