sobota, 21 czerwca 2014

Moje wspomnienie z dawnych lat dziecinnych i szkolnych to także ten pacierz

Wieczorny pacierz
M. Konopnicka




Zaszło już słonko

Wśród złotych zórz

Kleknij dziecino i rączki złóż


I pod blaskami

Tych jasnych gwiazd

Módl się o pokój

Dla naszych gniazd.



Módl się za kwiaty

 Rodzinnych pól

Za tych co płaczą

I cierpią ból





Módl się byś urósł

I nabrał sił

I braciom-ludziom

byś miłym był!





Módl się ,by dom ten

Wziął Bóg pod straż

I za mateńkę 

Mów ; Ojcze nasz...,,



***************************************************************************
Obrazki z sieci

http://lavieestbelleijatez.blogspot.com/

U naszej blogowej Judith obrazek jej postu tak we mnie obudził wspomnienie z czasów szkolnych, i nie bardzo już pamiętam skąd pamiętam ten wiersz, który śpiewaliśmy chyba na jakiś jasełkach, ale tak naprawdę to nie pamiętam czy tak było...choć treść ta zawsze do dziś mnie bardzo wzrusza. 

http://bc.wimbp.lodz.pl/Content/9155/Poezje_dla_dzieci_11698MKD.pdf

To tu pod tym linkiem powyżej ten wiersz znalazłam







11 komentarzy:

  1. "Kiedy cię przyciska ciężar twoich win,
    biegnij więc do MATKI, jako dobry syn.
    ONA ci uzdrowi wszystkie rany twe,
    nie płacz już dziecino, nie płacz, że już nie,
    nie, nie, nie nie boo MATKA twa,
    zawsze dla swych dzieci, czułe serce ma .... "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... przepraszam, jest "boo", winno być "bo" ... pozdrawiam. :)
      To słowa starej pieśni "Nie płacz już dziecino" ... śpiewanej często w moim domu rodzinnym. Tato śpiewał w chórze, ja też nieudolnie ale próbuję. To moja najmilsza modlitwa.

      Usuń
    2. "Kiedy cię przyciska ciężar twoich win,Ojej Andrzeju przecież nie masz aż takie poczucie win hehe, ale pardon, ja tak tylko, bo przecież znam te pieśń Maryjną bardzo dobrze, Graja ja u nas najczęściej na pogrzebach. Chyba każdy z nas ma pieśń która do niego szczególnie dociera do serduszka.. Pozdrawiam wzajemnie Andrzeju-;))

      Usuń
  2. Piękny i wzruszający wiersz.....
    Pozdrawiam Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  3. najbardziej się boję burzy, gdy jestem w domu i nie boję się o siebie, tylko o dom właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. A piorunochron macie???Jak nie to niech was sam Pan Bóg strzeże..tez się burzy boję ale jedynie na wolnej przestrzeni , w domu raczej nie..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy ktoś jeszcze uczy dzieci pacierza??

    OdpowiedzUsuń
  6. ,Myślę że tak Bogusiu. Są jeszcze ludzie z wiarą w skuteczność i potrzebą modlitwy.. Pamiętam mojego Ojca nad moim łóżkiem. Tak pięknie śpiewał mi do snu religijną modlitwę kołysankę. A sam aż tak religijny przecież nie był..ale jakże to po latach mile wspominam..

    OdpowiedzUsuń
  7. Zadziwiające, jak nasza pamięć przechowuje te najwcześniejsze wyuczone teksty - od paciorka poprzez pierwsze wierszyki i piosenki...

    OdpowiedzUsuń
  8. I sentyment do nich przez całe życie nam pozostaje..

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga