czwartek, 22 maja 2014

Świeżutkie, i dopiero co zrobione fotki pierwszych czereśni w moim ogrodzie


Czereśnie - Julian Tuwim
Rwałem dziś rano czereśnie,
Ciemno-czerwone czereśnie,
W ogrodzie było ćwierkliwie,
Słonecznie, rośnie i wcześnie. 




Gałęzie, jak opryskane
Dojrzałą wiśni jagodą,
Zwieszały się omdlewając,
Nad stawu odniebną wodą.

Zwieszały się, omdlewając
I myślą tonęły w stawie,
A plamki słońca migały
Na lśniącej, soczystej trawie.


Zdjęcia są mojego autorstwa, a wiersz Tuwima z sieci
Dziś mam lenia. Jest gorąco a ja gorąc nie najlepiej znoszę. Wprawdzie byłam rano w sklepie nawet dosyć wcześnie, ale po powrocie byłam spocona jak mysz albo kot hehe. W Biedronce spotkałam dawnego mojego znajomego . Prawie się nie zmienia wyglądem od szeregu już lat. zawsze tak samo wygląda i zawsze skory do dowcipkowania. Sam mieszka choć ma 3 synów i córkę jedynaczkę. Nie do wiary że skończył juz 97 lat. Stary przedwojenny dobry widocznie materiał. Jak mało kto pamiętał historię naszej miejscowości, czasem nawet historie w które nie wiadomo czy w ogóle są prawdziwe. Tak jak ta historia o grabarzu na starym cmentarzu dawno temu, który podobno ze zwłokami umrzyków swoje kaczki karmił, i potem na targu w Gliwicach sprzedawał brr. Fe!! Po obiedzie jestem . Ale tylko zupę jarzynową dziś ugotowałam. Żaden tam słodki deser, o nie!! bo dziś weszłam na wagę i 1 kg ponad moja normę. Mój biedny kręgosłup dlatego już tak czasem stęka.. Ale plotę tu 3 po 3. Ale juz kończę tę paplaninę hehe



8 komentarzy:

  1. ... dobrze, że do Opola daleko ... już od raniutka siedziałbym na czereśni ... tak lubię, z pestkami ... i miałbym u ~Uleczki przechlapane ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako dziecko także z drzewa prawie nie schodziłam kiedy były czereśnie, ale te późniejsze takie prawie czarne. Nigdy też nie przychodziło mi sprawdzać czy tam robale hehe. Ja przechlapane nie ale szpaki miałyby konkurencję hehe.. Pozdrawiam Andrzeju wzajemnie-;))

      Usuń
  2. Uciekł mi komentarz :((
    Czego Ty nie śpisz w nocy ?????
    Do czereśni mam nieco awersji, bo pamiętam takie z robalami.....
    A ja wczoraj na deser zrobiłam nasze pierwsze truskawki ze śmietaną. Pozdrawiam Uleczko :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach Aniu, mnie często ucieka i to nie tylko komentarz. O 2 w nocy to ja juz wyspana bylam bo za wcześnie się wieczorem kładłam. A truskawki, to pewnie wczesną odmianę masz, podobnie jak u mnie czereśnie.A z śmietana własne truskawki to marzenie. Kiedyś także miałam swoje w ogrodzie Nie ma w moich czereśniach robaków. Sprawdzałam hehe. Pozdrawiam i miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmmm....uwielbiam czereśnie !...moja babcia miała tez pyszne drzewko w ogrodzie i jabłka- augustki;-) i sliwki wegierki i jedne takie duże zolte,,,a słodkie !;-)...

    OdpowiedzUsuń
  5. Po wojnie owoce nam wystarczały zamiast słodyczy. Może dlatego jeszcze mam moje zęby i żadne sztuczne , a dół bez jednej plomby nawet.Ale powiedz to teraz młodym. Augustki też u mnie rosną, i ta wczesna odmiana węgierek. Ale ja to uwielbiam gruszki faworytki mniam-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj :)
    Uluniu, uwielbiam czereśnie ;) szkoda, że blisko nie mieszkamy ;)
    Pozdrawiam mile ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście wielka szkoda Bożenko. Pozdrawiam wzajemnie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga