

Dziś pracowałam cały dzień w ogrodzie. Uchwyciłam trochę tej wiosny na zdjeciach dziś moją komórką . Jest cudnie no nie? Po pracy zaraz tu przyszłam, i sobie w lustrze to zdjęcie strzeliłam, czyli najświeższa moja podobizna hehe . Może nie widać, ale jestem padnięta po tej robocie ,ale też zadowolona, bo trawa juz bardzo potrzebowała koszenia a krzewy formowania....






To ostatnie zdjęcie to widok z mojego ogrodu do ogrodu Brata. On to lepiej formuje krzewy niż ja. U mnie to czasem krzywo wychodzi choć się bardzo staram hehe
Krzewi się u ciebie :D
OdpowiedzUsuńWczoraj chciałam z Toba podyskutować a Ty skasowałaś komentarz (-;Szkoda, bo go wcześniej czytałam..
Usuńoooo---milo Cie widzieć i poznac ;-)...wyglądasz na bardzo mila osobe ...ja tez lubie jak tak pięknie jest porobione kolo domu ,w ogrodzie-no i widze, ze chyba dosyć sporo masz tej ziemi ;-)...jest co robic...ale jak cudownie potem i posiedzieć w zieleni ,posluchac spiewo ptakow......pozdrawiam Cie serdecznie ....miłego wieczoru - TWIN
OdpowiedzUsuńMiło mi TWIN. Staram się być miłą,choć czasem i święty miałby z tym trudności hehe. Milego wieczoru wzajemnie-;))
Usuń... ale masz pięknie ... śląskie tradycje ... teraz te wczorajsze naleśniki ... i pod kołderkę ... śpimy do późnego ranka ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńBardzo źle wczoraj spałam. Mam nadzieję że dziś będzie lepiej. Wracam akurat z grilla u mojego starszego syna . Po piwie powinnam dziś spać hehe. Pozdrawiam wzajemnie Andrzeju-;))
OdpowiedzUsuńCudny ogród!
OdpowiedzUsuńA przede wszystkim mój i moich kotów hihi
UsuńPiękny ogród ! Takie zmęczenie to zdrowe zmęczenie i dla samopoczucia dobre. A jaka satysfakcja ! Na zdjęciu wyglądasz ekstra, wcale nie widać całodziennej pracy, widać służy Ci. Pozdrawiam kochana Uleczko :))
OdpowiedzUsuńDlatego też nie zamieniłabym się na mieszkanie. Tu mam wybieg i robię co chcę i kiedy chcę. Na szczęście w tym roku na zdrowie narzekać byłby grzech. Dziś chmurzasto na dworze to znów sprzątanie na tapecie i tak w kółko macieju hehe. Miłego dnia Aniu i dzięki za miły komplement-;))
OdpowiedzUsuńUleczko, widzę, że u Ciebie wszystko kwitnie, bo u mnie to jeszcze irysy nawet pączków nie mają, a piwonie malutkie dopiero, za to po ostatnich przymrozkach padła magnolia, kiwi /liście/, czubki młode bukszpanu, a nawet młode gałązki klonu palmowego..przepięknie za to TY wyglądasz, młodziutko i pełna energii - pozdrawiam Aga.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście smutne jak przymrozki takie szkody wyrządzają. Pamiętam jak jednego roku jeszcze w czerwcu mojej mamie wszystkie pomidory pomarzły. Tak późne przymrozki nawet się juz zdarzały.A z ta energia to też u mnie różnie wygląda. A zdjęcie sama wiesz, raz lepiej a raz gorzej na nich wyglądamy hehe. Późno się zrobiło. Dobranoc Aga-;))
OdpowiedzUsuńUlcia, może byś tak do mnie zawitała z pomocą w koszeniu, bo moja trawa już mi do kolan sięga i bez kosy się nie obędzie. Mam tyle innych fajnych zajęć, że trawa mi wisi... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMama kiedyś prosiła do koszenia trawy znajomego z kosą. A potem suszyliśmy siano dla kozy,i królików.Dobre mięso królicze i kozie mleko hehe..A jak pięknie wyglądał nasz stary sad kiedy mlecze w tej trawie kwitły.. Obudziłaś tym komentarzem wspomnienia Azalia. Późno dziś wstałam i dopiero tu moją poranną kawę piję. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńMasz cudowny ogród!!! gratuluję serdecznie.korek115
OdpowiedzUsuń