piątek, 28 marca 2014

Ech te igrzyska.. skąd na to wziąć kasę.



kś Jan Twardowski


Ano tak; wypiłam moja poranną pierwszą kawę i co dalej? Znów sprzątać?
 Kiedy mi się dziś naprawdę nie chce. No to wyjść z domu. Ciuchy przewietrzyć, -wszak jest ich w moich szafach nawet więcej niż za dużo. 
Ano tak-wiadomo, że to jeden z lepszych pomysłów -tylko, że kurcze tych pieniędzy na to za mało. A niestety zawsze kiedy się z domu ruszam, to jakoś zawsze jest to związane z wydatkami. 
Taki wyjazd do córki na wieś,- przykład tylko taki. Przejazd pociągiem w dwie strony i prezenty (coś przecież wnukom zabrać trzeba).
Nie wiem po co to tu wszystko piszę, przecież wszystkim jest teraz niełatwo.
 Wiem to przecież.. Ech

 ..Niedobrze jest, gdy nuda czyha,
Gdy takie serso już cię mierzi i odpycha,
A kiedy nawet już nie będą miały wzięcia
Szare komórki do wynajęcia


Tak mi się dziś przypomniał Młynarski z tym tekstem. Ech te igrzyska.. skąd na to wziąć kasę. Nawet na kino nie ma skąd wziąć..









Babcia mojej znajomej ma 89 lat i gdy się nudzi, bierze dwa piwa i ogląda filmy na youtube :)

(komentarz pod postem na moim blogu z Onetu)
Widzicie??? Można i tak- hehe(śmiech przez łzy)


http://www.tekstowo.pl/piosenka,wojciech_mlynarski,w_co_sie_bawic.html


Tekst piosenki:


Dać tu odpowiedź nie tak łatwo,
Bo chciałbym w końcu raz ustalić:
Czyśmy się trochę nie zanadto
Ostatnio rozdokazywali?

Mieni się wkoło śmiech perlisty,
Grom i zabawom końca nie ma,
Szczerzymy się jak u dentysty,
Aż w końcu zrodzi się dylemat:

W co się bawić? W co się bawić,
Gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem?
Na samą myśl pot zimny zrasza zaraz czoło
I mniej wesoło pod Czerwonym ci Kapturkiem

W co się bawić? W co się bawić?
Tych wątpliwości nie rozwieje żadna wróżka,
Kopciuszek dawno przestał grać w inteligencję,
Inteligencja już nie bawi się w Kopciuszka.

Niedobrze jest, gdy czyha nuda,
Gdy nie chcesz grać już w berka czy czarnego luda,
A kiedy nawet już nie będą miały wzięcia
Szare komórki do wynajęcia

W co się bawić? W co się bawić?
Daleka pora na pytanie to, czy bliska,
Lecz w końcu przecież trzeba będzie je postawić,
Chociaż na razie w oku tli się śmiechu iskra

Więc, chociaż wszyscy są szczęśliwi
I nic nie sugeruje zmiany,
Niech, proszę, jednak Was nie zdziwi,
Że jestem trochę zadumany

Bo płynie czas, jak rzeką woda
I może kiedyś tak się stanie,
Że będę chciał pobaraszkować
I zadam sobie sam pytanie:

W co się bawić? W co się bawić,
Gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem?
Na samą myśl pot zimny zrasza zaraz czoło
I mniej wesoło pod Czerwonym ci Kapturkiem

W co się bawić? W co się bawić?
Narasta problem, który jątrzy i przeraża,
Sekretarz grać już przestał w dziewiątego wała,
Dziewiąty wał już się nie bawi w sekretarza.

Niedobrze jest, gdy nuda czyha,
Gdy takie serso już cię mierzi i odpycha,
A kiedy nawet już nie będą miały wzięcia
Szare komórki do wynajęcia

W co się bawić? W co się bawić?
Daleka pora na pytanie to, czy bliska,
Lecz w końcu przecież trzeba będzie je postawić,
Bo chleba dosyć,
Lecz rośnie popyt na igrzyska





Pozostaje  taki plan na ten weekend, hehe. 
Obrazki z sieci

18 komentarzy:

  1. w miastach jest organizowanych dużo bezpłatnych zajęć i imprez kulturalnych .MaszINTERNET TO ZRÓB Z NIEGO użytek i po prostu je znajdż :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszystko co bezpłatne dla wszystkich się nadaje.
    Potrafię szperać tu w necie
    Cieszę się jednak ze za autobus w mieście płacić juz nie muszę.Pozdrawiam wzajemnie-;))

    OdpowiedzUsuń
  3. ... mam już plany ... oby nogi tylko pozwoliły ... pozdrawiam ~uleczko ... można tak jak ten kotek ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda śliczna a leżaczek kusi.. Pozdrawiam wzajemnie-;))

      Usuń
  4. A ja się już tak cieszę na powolniak po całym tygodniu stresu i hałasu, uwielbiam powolniaczki, a w niedzielę może do kina pojedziemy. Jak nic mnie nie boli (jak np. ostatnio) to życie jest piękne, zwłaszcza w wekendy :)) Uleczko może jednak uda Ci się wybrać do córki i wnucząt :-) Pozdrufki od adeli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowia życzę Adela bo to najważniejsze. Wierzę że cieszysz się z wolnego. Kiedyś tez tak miałam, i w zasadzie cieszę się i teraz z tego że już nic nie muszę. Buziaki sobotnie -;))

      Usuń
  5. Zawsze bardzo ceniłem sobie twórczość Młynarskiego, a los zrządził, że prawie 30 lat temu Mistrz Wojciech przyjął mnie do grona zawodowych literatów. Mamy nawet podobne gusta:
    "Bo ja taki mam gust wypaczony,
    Że lubię wrony...)
    dziubeczki we pucele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młynarski fantastyczny podobnie zresztą tak jak i Art Klater ,hehe. dziubeczki wzajemne-;))

      Usuń
  6. -- a ja tak czasem tęsknię za chwilą spokoju, bo jak na razie , to ciągle czasu brak... dzieciaki ciągle coś chcą , ciągle o coś pytają, no a jak jest się jeszcze matką , która sama wychowuje dzieci, to już czasu brak podwójnie....
    -- pozdrawiam kochana już tak wiosennie, bo ja dziś całe popołudnie w przydomowym ogródeczku... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam te czasy kiedy i ja tęskniłam..-;))

      Usuń
  7. Moje wnuki dostają upominki od babci i dziadka tylko na: urodziny, Dzień Dziecka, Wielkanoc, MIkołaja i Boże Narodzenie. Nie uważam za wychowawcze, by z każdą wizytą wręczać nawet drobiazgi. Tak i mnie wychowano, i ja swoje dzieci... Babcia nie powinna się kojarzyć z ,,korupcją''! Spokojnie możesz pojechać bez łapówek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam zaraz korupcja. Ale ja lubię dawać upominki nieduże ale jednak . Tylko nie słodycze..

      Usuń
  8. Jadę na działkę pociągiem. Może się do jakiejś roboty znowu wezmę, bo tam jest zawsze co robić...
    Udanego weekendu Uleczko:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawzajem Stokrotko. Pogoda jak na razie dopisuje-;))

      Usuń
  9. Ja pewnie też na działkę się udam.
    Refleksja taka mi się nasunęła- koty to mądre zwierzęta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje koty cały dzień w słoneczku się dziś wylegiwały. Działka to dobra odskocznia..

      Usuń
  10. A ja mam dziesiątki pomysłów na zajęcia w domu i zawsze coś robię. Nie wiem jak to jest nudzić się. Nawet brakuje mi czasu, heee..hee... Ale są czasem dni kiedy mam wszystko w nosie i zrobię sobie tylko coś do zjedzenia, a resztę czasu przeznaczam na niecnierobienie. A potem znowu zryw. Dzisiaj mam zamiar wreszcie umyć okna, powsadzać zakupione róże i bukszpan, wywiesić pranie, bo pralka już się krąci, wywalić dziesiątki słoików do worków, które od jesieni zabieram na przetwory, a których i tak nie zrobię, albo tylko trochę... I chyba na jeden dzień to
    dość?
    Pogoda niby śliczniutka, bo słoneczko świeci, ale wiaterek jakoś zimno zawiewa.
    Pozdrawiam, Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Azali przecież mam podobnie, ale są takie dni... ech (-; Dziś mi już lepiej. Buziaki serdeczne Azalia-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga