wtorek, 7 stycznia 2014

Bądź czulsza dla mnie, błagał hiacynt

http://regiodom.pl/portal/ogrod/rosliny/hiacynty-w-doniczkach-jak-uprawiac-je-samemu


Mieć ogródek w domu
Pędzenie cebulowych roślin staje się coraz popularniejsze. Jeśli dobrze zaplanujemy uprawę, możemy mieć własne krokusy, narcyzy, tulipany czy hiacynty na domowym parapecie w środku zimy. Jeśli tak ukierunkujemy pędzenie, żeby cebule zakwitły w marcu lub kwietniu, wiosną nie będziemy musieli zazdrościć właścicielom ogródków.
Od pewnego czasu podpędzone już i zasadzone cebulowe rośliny można po prostu kupić. Jedne już kwitnące, inne na wcześniejszym etapie rozwoju, tylko z samymi liśćmi. Te ostatnie osobom z duszą ogrodnika dadzą więcej radości, bo można obserwować ich rozwój


Hiacynty
Obrazek z sieci


Z lodówki do doniczki
Kwiatowym cebulom trzeba zapewnić przebywanie w chłodzie przez 8 - 10 tygodni, najlepiej w temperaturze 5–9°C. Jeśli nie mamy takiego pomieszczenia, można włożyć je po prostu do lodówki. Tak przynajmniej przekonują ci, którzy tę metodę wypróbowali.
Po wyjęciu z lodówki hiacynty lub inne cebulowe rośliny należy posadzić w doniczce z ziemią.
Najlepiej jest kupić już gotowe spreparowane cebule. Preparowanie polega na trzymaniu cebul najpierw w wysokiej temperaturze, potem w niskiej, tak aby upozorować przejście lata, potem części zimy i w ten sposób pobudzić je do kwitnienia

**********************************************************************************************************************************
Pięknie pachną i są jedne z moich ulubionych od kiedy w każde moje dziecięce urodziny od mojego Taty dostałam taki śliczny niebieski hiacynt. 

hiacynt

Bądź czulsza dla mnie, błagał hiacynt fioletowy,
bo twój pocałunek jest zimny jak płatek lodowy.
Nie zrażaj się moim smutnym, fioletowym kwiatem
jestem wulkanem miłości, a ty bądź moim światem.

wierszyk z sieci

Pralka pranie już wiruje, w kotłowni ogień a ja kończę moja poranną kawę. Może w ciągu dnia jeszcze coś dopiszę. Bardzo źle dziś spalam .Ostatnio to juz coraz częściej miewam. Okropność(-;

14 komentarzy:

  1. Bardzo lubię hiacynty. W zeszłym roku kupiłam w Lidlu , potem cebulkę posadziłam w rabatce, ale ślad po niej zaginął.....
    Moje pranie już wisi, obiad wczorajszy w lodówce, więc mam czas tylko dla siebie. Za godzinę idę na fitness. Buziaki Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi gdzieś te ogrodowe znikają. Niektóre wychodzą ale juz nie takie okazałe. Nie jest to znów taki wydatek, można sobie zafundować w doniczce chyba że ktoś podaruje..Musiałam się położyć po tej nieprzespanej nocy i pije teraz moja drugą kawę. W biedronce kopiłam przed świętami pyszną wiśniową konfiturę.Lubię od czasu do czasu na chlebie z masłem do kawy. Na obiad pewnie coś wymyślę bo z wczoraj jedynie łyk piwa zostało mi w lodówce hehe. Miłego dnia Aniu-;))

      Usuń
  2. Rozumiem, że u Ciebie już wiosna, Uleczko. Podobają mi się hiacynty, ale nigdy ich nie miałam w ogródku. Ja poszłam spać koło drugiej w nocy i dopiero co wstałam. Nie mam nic ciekawego do roboty, bo obiad czeka od wczoraj, w piecu napaliła córka, więc chyba wśliznę się jeszcze pod kołderkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. One tak intensywnie pachną ,że może nie każdy je polubi mieć w mieszkaniu. Ja mam sentyment także ze względu na to że je w urodziny od mojego Ojca dostałam.Najchętniej bym także wróciła do łóżka. teraz do pieca juz nie dokładam bo przez okna ciepło wchodzi. Nawet juz muchy brzęczą. Pozdrawiam Azalia-;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam hiacynty, mam je i na ogrodzie i w domu - dzięki za rady.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach Tobie JaGa chyba te porady są znane. Jesteś przecież miłośniczką ogrodu. Widziałam cie na zdjęciu wśród pięknego ogrodu-;))

      Usuń
  5. Wspaniała rada - kupię sobie cebulki, bo też je lubię a nie wiedziałam nawet , że tak tzreba :) A co do snu to bardzo niedobrze...może niedobór magnezu jest? Może do lekarza trzeba? Taka bezsenność to nie jest dobra rzecz - cos o tym wiem bo cierpię na kliniczną bezsenność i bez leków ani rusz :( Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie tylko hiacynty, ale wszystkie ta zimujące w gruncie cebulkowe tak potrzebują jak maja nam w domu kwitnąć.Kliniczna bezsenność, nawet nie wiedziałam ze jest coś takiego Olu. Masz rację jak tak dalej będzie wizyta lekarska będzie nieodzowna niestety. Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też się budzę od piątej ostatnio... A zasypiam dobrze po drugiej! Potem leżę, podrzemuję jeszcze, ale to już nie jest porządny sen... Starość czy co?...

    OdpowiedzUsuń
  8. Chrzestna mojego młodszego syna ma w rodzinie medyczkę i ta jej poradziła brać w czasach takich wydarzeń stresowych jak u ciebie ostatnio Signopam na noc. Mnie to także skombinowała,i biorę sporadycznie dziś przespałam calutka noc po tej tabletce ale biore naprawdę sporadycznie choć podobno ten lek nie uzależnia..

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajrzałam tu, żeby zobaczyc co mi odpisałaś a tu nie mojego komentarza. Pisałam go bardzo rano i widocznie zapomniałam wysłać.
    A pisałam, że lubię hiacynty, ale mają bardzo intensywny, męczący trochę zapach.
    Mam za to w domu przepiekne storczyki. Dostałam 2 lata temu i co parę miesięcy mi kwitną. Nawet ich specjalnie nie pielęgnuję, nie przycinam i nie podlewam a one mi tak pięknie kwitną. Przesliczne są.
    Pozdrawiam Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Storczyki to takie trochę tajemnicze rośliny o których niewiele wiem. Ale miałam i ja storczyka i po jego przekwitnięciu dla zmylenia przyjaciółki dla żartu wsadziłam sztuczny tak podobny do prawdziwego że kiedyś mnie prawie zatkało bo pojawił się prawdziwy kwiat obok tego sztucznego. Ale teraz chyba juz ducha wyzionął i tylko ten sztuczny mi przypomina mojego storczyka ,choć prawie taki to jednak potwierdzam że te prawdziwe są naprawdę prześliczne kwiaty. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko-;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapachniało wiosną... Lubię hiacynty, ich delikatne kolory, zapach. Zainspirowałaś mnie do zakupu cebulek i wyhodowania w domu tych pięknych kwiatów. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla niektórych ich zapach za bardzo intensywny, ale ja mam osobisty sentyment do tej roślinki. Pozdrawiam Luana serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga